{32}{68}Witch Lady|[Wiedźma] {69}{147}Tłumaczenie: van|Korekta: freese {148}{215}Gdy nie było dużego ruchu w Crab Shack,|razem z Randym lubiliśmy zgadywać, {216}{288}kto jako następny wejdzie do środka. {289}{350}Myślę, że to będzie|Chińczyk o nazwisku Townsend. {351}{437}Nie przychodzi tu żaden|Chińczyk o nazwisku Townsend. {438}{482}Jestem o tym całkiem przekonany, Earl. {483}{615}Zgadłem, gdy wchodziła|ta czarna laska - Henrietta. {632}{724}Chińczyk Townsend.|Chińczyk Townsend. {837}{929}- Szalona wiedźma!|- Szalona wiedźma! {1045}{1100}Słyszałem, że gdy padnie na ciebie|jej cień, to zamarznie ci krew, {1101}{1145}a serce wyleci tyłkiem. {1146}{1243}Też o tym słyszałem, Randy.|Ale muszę z nią pogadać. {1244}{1298}Była pozycją numer|186 na mojej liście: {1299}{1346}"Byłem złośliwy|w stosunku do szalonej wiedźmy". {1347}{1401}W każdym mieście można spotkać|przerażającą, starą kobietę {1402}{1455}mieszkającą w jeszcze bardziej|przerażającym, starym domu. {1456}{1551}W Camden mieszkała|ona na drodze do szkoły. {1552}{1635}Przeganiała mnie za każdym razem,|gdy skracałem sobie drogę przez jej ogródek. {1636}{1714}Uciekaj! Moje ptaki są tam pochowane. {1715}{1768}Więc wymyśliłem plan,|jak się odegrać. {1769}{1820}Plan zawierający w sobie|superglue i barwnik spożywczy. {1821}{1862}KREM DO TWARZY {1863}{1967}Plan, który, przyznaję ze wstydem,|nadal uważam za całkiem zarąbisty. {1968}{2072}Gdy wszystko było gotowe,|zrealizowałem go. {2080}{2212}Szalona wiedźma próbuje zjeść|dzieciaka na rogu Fourth i Pine. Szybko! {2371}{2454}Nie szanuję twojej własności! {2487}{2572}Dostanę cię! {2602}{2678}Niszczysz mój krzaczek! {2731}{2831}Pomocy! Szalona wiedźma|próbuje mnie zabić. {2837}{2927}Matko Boska!|Opuść miotłę, wiedźmo! {2951}{3047}- Nie mogę!|- Natychmiast, dzieciożerco! {3218}{3321}Chcę tylko powiedzieć,|jak mi przykro, pani... {3335}{3394}Przepraszam, nawet nie wiem,|jak się pani nazywa. {3395}{3539}Młodzieńcze, jesteś pierwszą osobą|pytającą o moje imię w przeciągu lat. {3563}{3632}Nazywam się Gryzelda Weezmer. {3633}{3705}Wiem, dorzuca tylko oliwy do ognia. {3706}{3776}Musi być coś, co mogę zrobić,|aby to pani wynagrodzić. {3777}{3902}Bywam samotna. Może mógłbyś|wpaść na herbatkę jutro po południu? {3950}{3996}Z przyjemnością. {3997}{4086}Słyszałem dobre rzeczy o herbacie. {4121}{4164}Popatrz na tę zezowatą świruskę. {4165}{4260}Widać, że nie stała w kolejce po rozum. {4261}{4303}- Joy, to niezbyt...|- Czekaj, mam więcej. {4304}{4347}Jest straszniejsza od dzieci w okularach. {4348}{4445}Tak od niej śmierdzi, że gdy siada|na piasku, to koty chcą ją zakopać. {4446}{4501}Joy, chcąc ci coś powiedzieć,|czekałem na odpowiedni moment {4502}{4587}nie będący okresem przedmiesiączkowym,|miesiączkowym bądź pomiesiączkowym. {4588}{4631}Myślę jednak, że powiem prosto z mostu. {4632}{4778}- Dlaczego zawsze mówisz takie rzeczy?|- Jak zawsze bronisz krótkowzrocznych dzieci. {4779}{4849}Nie chodzi tylko o krótkowzroczne dzieci,|mówisz złośliwe rzeczy o każdym. {4850}{4892}To nie złośliwość,|gdy ludzie się z nich śmieją. {4893}{4957}A co, jeżeli przez nie płaczą?|Tak jak Eugenia wczoraj. {4958}{5036}Sprowokowała mnie. Powiedziała,|że może pozować jako puszysta modelka. {5037}{5112}Musiałam powiedzieć, że co najwyżej|może pozować jako puszysta bela siana. {5113}{5212}Jedna osoba płakała,|sześć się śmiało - prosta matma. {5213}{5271}Następnego dnia razem z Randym|podjechaliśmy pod dom pani Weezmer {5272}{5307}w celu napicia się z nią herbaty. {5308}{5390}Dalej, Randy. Musisz tam być|i pomóc mi utrzymać rozmowę. {5391}{5522}Lubisz rozmawiać o tych samych rzeczach|co staruszki, o skarpetach i bólach stawów. {5523}{5633}O właśnie! Tydzień temu moje skarpety|tak się spuszyły po wyjęciu z suszarki, {5634}{5673}że przez cały dzień nie bolały mnie kolana. {5674}{5736}Widzisz? Świetny temat, wciągnie się. {5737}{5814}Wcale nie, ponieważ się|tam nie wybieram. To istne samobójstwo. {5815}{5867}Odetnie ci głowę,|zrobi budyń z twojej krwi {5868}{5915}i namówi ludzi takich|jak ja do zjedzenia go, {5916}{5974}a ja go zjem, Earl,|ponieważ uwielbiam budyń! {5975}{6033}Nawet jeżeli nie da|mi łyżeczki, znajdę sposób! {6034}{6178}W porządku, pójdę sam. Widzimy się|za godzinę, a głowę nadal będę miał na karku. {6238}{6363}Będąc dzieciakiem w życiu nie|napiłbym się herbaty z Gryzeldą Weezmer, {6364}{6445}ale jako dojrzały mężczyzna dostrzegłem,|że zbyt pochopnie ją oceniłem. {6446}{6508}Może i była trochę inna. {6509}{6555}To zęby mojej matki. {6557}{6632}W porządku, sporo się różniła,|ale była nieszkodliwa. {6634}{6728}Zęby twojej mamy, co? To całkiem... {6934}{7007}Wstawaj, szkoda dnia. {7060}{7137}Co się dzieje, Gryzeldo? {7181}{7269}- To troszeczkę dziwne.|- Tydzień temu bym się z tobą zgodziła. {7270}{7354}Prawdę mówiąc przez lata|nie myślałam o tym, co mi zrobiłeś, {7355}{7444}jednak twoje wielkie przeprosiny sprawiły,|że wróciły wspomnienia. {7445}{7520}- W dobrym tego słowa znaczeniu?|- Nie. {7521}{7629}I wtedy zaczęłam myśleć|o innych wyrządzonych mi krzywdach. {7630}{7732}Ten wściekły tłum chcący utopić mnie w jeziorze|i zobaczyć, czy będę się unosić na wodzie. {7733}{7850}Nie miałem z tym nic wspólnego,|tylko piłem piwo i przyglądałem się z łodzi. {7851}{7998}I wczoraj, gdy ciągle kłapałeś, pomyślałam:|"Gryzeldo, wiesz, co powinnaś zrobić?". {8045}{8152}"Zwabić go do domu,|odurzyć i zamknąć w piwnicy". {8200}{8337}- Dokładnie tak zrobiłam.|- Zadziałało, a ja jestem całkowicie przerażony. {8359}{8457}Trzęsę portkami.|Teraz jesteśmy kwita, co? {8471}{8610}Ty mały łobuzie, już nigdy|w życiu nie ujrzysz światła dziennego. {8708}{8773}Gdy nie wróciłem do samochodu,|Randy przemógł się {8774}{8877}i poszedł zapukać do drzwi szalonej wiedźmy. {9013}{9081}Cześć, szukam mojego brata|Earla albo jego pozostałości, {9082}{9124}których nie przerobiłaś na budyń. {9125}{9184}Niebiosa, nie przerobiłam go na budyń. {9185}{9278}Napiliśmy się tylko herbaty,|a teraz siedzi w pokoju gier, bawiąc się {9279}{9346}figurkami wrestlerów|i oglądając zbereźne filmy. {9347}{9403}Co jeszcze lubią chłopcy? {9404}{9460}Myślę, że zapomniałaś tylko o fistaszkach. {9461}{9574}- Ma tam pełną miskę fistaszków.|- Wchodzę do środka. {9885}{10004}Proszę, wypuść mnie oraz mojego brata|i zapomnijmy o całej sprawie. {10006}{10130}Wypuścić? Nie bądź głupiutki.|Nigdy w życiu, świetnie się bawię. {10180}{10254}Wiesz, co mogłoby sprawić|ci przyjemność? Pieniądze. {10256}{10345}Dzięki, ale żadna kwota|nie dorówna przerażeniu w oczach {10346}{10456}u nowej ofiary w momencie,|gdy jej głowa uderza o stoliczek. {10457}{10528}Cudowne uczucie! {10537}{10646}W ten sposób zawsze|sobie wyobrażałam orgazm. {10887}{10980}- Gdzie jestem?|- Zamknięty w piwnicy pani Weezmer. {10981}{11063}Nie! Umrzemy... a to zaboli. {11097}{11207}A więc to pożegnanie, głowo.|Dzięki za ciężką pracę. {11244}{11329}Najwyraźniej pani Weezmer miała powód,|by być wściekłą na Randy'ego. {11330}{11474}Kilka lat temu wpadł na pomysł,|jak pozbyć się szalonej wiedźmy raz na zawsze. {11551}{11644}Dlaczego się nie rozpuszczasz?|No dalej, rozpuść się, jędzo! {11645}{11777}A więc jest zła na nas obu. Zachowajmy spokój i wymyślmy coś. {12202}{12303}Przepraszam...|Na chwilę przestałem oddychać. {12325}{12393}W międzyczasie na powierzchni|Joy nadal była wkurzona o to, {12395}{12463}że Darnell nie myślał, iż jest miła. {12464}{12506}Hej, frajerze. {12507}{12580}- Gdybyś musiał mnie opisać jednym słowem...|- Złośliwa. {12581}{12691}Pozwól, że dokończę.|...bez użycia "gorąca". {12697}{12773}- Jakim słowem...?|- Złośliwa. {12774}{12863}Nie "przezabawna", co? Dobra. {12913}{13039}A gdybyś musiał opisać Darnella|jednym słowem, bez użycia "czarny", {13079}{13157}to jakiego słowa byś użył? {13165}{13230}Nie mogę użyć "czarny", co? {13232}{13273}Trudne pytanie. {13274}{13401}W porządku, a może "miły"?|Nie, lepiej "świetny" albo "wspaniały". {13423}{13515}Nie mogę się zdecydować.|"Miły", "świetny" czy "wspaniały". {13517}{13583}W porządku, możesz użyć "czarny". {13585}{13696}Po godzinie myślenia nad planem ucieczki|Randy myślał, że na coś wpadł. {13697}{13757}Krok pierwszy: łapiemy mysz. {13760}{13817}Krok drugi: uczymy ją języka miganego. {13819}{13931}Krok trzeci: rzucamy nią|z całej siły przez komin. {13957}{14074}- Ktoś tam jest, powinniśmy krzyczeć o pomoc.|- Dobra, na trzy. {14076}{14095}- Raz.|- Raz. {14097}{14164}- Dwa...|- Dwa... {14234}{14330}Cholera, od kiedy wszyscy lubią herbatę? {14458}{14538}A więc mówisz, że porywa ludzi,|na których chce się zemścić? {14540}{14638}Tak, ale nie poluje tylko|na homosów, hetero też porywa. {14640}{14694}To jest szalone, nigdy w życiu|nie widziałem tej kobiety, {14696}{14739}a już na pewno nic jej nie zrobiłem. {14740}{14830}I jestem pewny, że ty również. {14836}{14877}Kenny nie powinien|być taki pewny. {14879}{14906}SZALONA WIEDŹMA|- Moja wina? {14908}{14982}Jakim cudem może to być moja wina? {14984}{15037}Proszę posłuchać, nie chcę pani obrazić, {15039}{15126}ale pasuje pani do profilu,|który w jednostce nazywamy świrem. {15128}{15227}- Ale nikogo nie krzywdzę.|- Tak, ale jest pani inna, a to źle. {15229}{15309}Każdy z nas ma w sobie coś złego,|dziwnego, godnego wstydu, {15311}{15387}ale naszym obowiązkiem jest,|by to skrywać w tajemnicy {15388}{15489}i pójść na kręgle|z naszymi hetero-znajomymi. {15490}{15552}Miłego dnia. {15686}{15773}Nie patrz tak na mnie,|zachowujesz się jak twoja matka. {15774}{15835}Obwinianie siebie nic|nam nie pomoże. {15837}{15911}Byłeś gliniarzem, w jaki sposób|ludzie wydostają się z takich sytuacji? {15913}{16064}Nie wydostają się. Ciągle znajdowaliśmy|zbezczeszczone, przykute zwłoki w piwnicach. {16066}{16148}Nie udało nam się nikogo uratować. {16150}{16240}Nie płacz, ...
adii132