Siedziba Egzekutora 01. Pełnomocnik Sprawiedliwości.pdf

(1621 KB) Pobierz
Michał Wolski
Siedziba Egzekutora Tom 1
Pełnomocnik Sprawiedliwości
„Berenice i Miłoszowi,
Oraz wszystkim, dla których Gwiezdne
Wojny
to coś więcej, niż tylko znakomita
fantastyka.”
Prolog
Przestrzeń. Bezmiar głębi kosmosu,
niepojęty dla wielu, nawet dla tych,
którym przyszło podróżować między
gwiazdami. Setki tysięcy
gwiazdozbiorów, mgławic, miliony
planet, księżyców, asteroid i innych ciał
niebieskich, a każde posiadające własny
krajobraz, faunę, florę, historię... To zbyt
wiele, aby mógł to sobie przyswoić
pojedynczy przedstawiciel dowolnej
rasy. Galaktyka poznała jednak
człowieka, któremu niemal się to udało.
Imperator Palpatine.
Przewrotny władca wszechświata. Siła
spajająca całą machinę polityczno-
militarną,
jaką jest Imperium, w jedną, spójną
całość. Twórca Nowego Ładu, dążący
do zdobycia jak największej władzy nad
każdą istotą w galaktyce. Człowiek,
którego potęga była tak wielka, że stała
się niemal tożsama z siłą, z której
korzystał, aby stworzyć swoje Imperium
Strachu. Z Mocą.
A raczej z jej ciemną stroną. Tą częścią
Mocy, po której jest strach, złość,
nienawiść, cierpienie. Imperator,
zagłębiając się coraz głębiej w tajniki
ciemnej strony, zatracając się coraz
bardziej w swojej żądzy władzy i
dominacji, stracił najcenniejszą rzecz,
jaką miał: człowieczeństwo. Być może
dlatego właśnie cała instytucja
Imperialna nastawiona była na zebranie
jak największej ilości bogactw, a także
szerzenie strachu i zła. Im więcej było
tych emocji w Mocy, tym jej Ciemna
Strona była silniejsza, a, co za tym idzie,
jej użytkownik. Przez tysiąclecia Zakon
Lordów Sith rozsiewał wokół siebie
ziarno strachu, i dzięki temu rósł w siłę.
Był jednak pożerany przez żądzę
władzy; Lordowie Sith walczyli o nią
między sobą, prowadzili niekończące
Zgłoś jeśli naruszono regulamin