Chaser_Dive_Bar_chadib.pdf

(3005 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Chaser (Dive Bar #3)
Tłumaczenie: Wojciech Białas
ISBN: 978-83-283-5372-5
Copyright © 2018 by Kylie Scott
All rights reserved.
All rights reserved. No part of this book may be reproduced or transmitted in any form
or by any means, electronic or mechanical, including photocopying, recording or by any
information storage retrieval system, without permission from the Publisher.
Polish edition copyright © 2020 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Niniejszy utwór jest fikcją literacką. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci —
żyjących obecnie lub w przeszłości — oraz do rzeczywistych zdarzeń losowych, miejsc czy
przedsięwzięć jest czysto przypadkowe.
Materiały graficzne na okładce zostały wykorzystane za zgodą Shutterstock Images LLC.
Drogi Czytelniku!
Jeżeli chcesz ocenić tę książkę, zajrzyj pod adres
http://editio.pl/user/opinie/chadib
Możesz tam wpisać swoje uwagi, spostrzeżenia, recenzję.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
CHASER | 11
ROZDZIAŁ 1.
— Nie oszukuj si , Eric. Jeste ruchaczem i tyle.
Oderwa em wzrok od zgrabnego ty eczka, któremu si w a nie
przygl da em, i spojrza em do ty u, robi c kwa n min .
— Jezu, Nell. To chyba troch za ostre, nie uwa asz?
— Nie, nic a nic — odpar a, g adz c si d oni po swoim lekko za-
rysowanym brzuchu z dzieckiem.
Wbi em wzrok w jej twarz, ignoruj c wszystko, co dotyczy o ob-
wodu jej talii.
Nie chcia em
nic wiedzie na temat jej ci y. I to by-
najmniej nie dlatego, e nie cieszy o mnie szcz cie, jakie spotka o j
i jej m a. W ko cu obydwoje chodzili my razem do szko y i czy a
nas wszystkich wieloletnia przyja . Ale istnia o wiele bardzo solid-
nych powodów, które sprawia y, e by o mi nie po drodze z dzie mi.
Za ka dym razem, gdy zerka em na rosn cy brzuch Nell, czu em
uk ucie niepokoju. Pomodli em si krótko o to, eby tym razem jej
ani dziecku nie przytrafi o si nic z ego, a potem spróbowa em wi cej
nie wraca do tego tematu. Nie chcia em wi cej wspomina dziecka,
które stracili my w poprzednim roku. W okolicy baru trafia o si
wiele rzeczy, które zdecydowanie bardziej sprzyja y zadowoleniu
z ycia ni ponowne roztrz sanie alu i a oby.
Kup książkę
Poleć książkę
12 | KYLIE SCOTT
— Jeste tak przewidywalny, e nawet nie musz patrze . Wystar-
czy mi, e zobacz , jak oczy zapalaj ci si niczym u kota na widok
myszy, a od razu wiem, e do baru wesz a jaka seksowna laska. —
Umilk a na moment, po czym wróci a do gl dzenia. — Eric? Eric!
— Tak?
Nell przechyli a g ow .
— W ogóle mnie nie s uchasz, prawda?
— Pewnie, e s ucham. — Z regu y. By em lekko rozdarty pomi -
dzy w ciek o ci wywo an insynuacjami Nell, a pal cym pragnie-
niem, by gapi si na tamten doskona y ty eczek. Ale to nie oznacza o,
e Nell mia a racj .
— W a nie o tym mówi — stwierdzi a. — Nawet rybka akwario-
wa potrafi si skupi d u ej ni ty.
— Uspokój si . Przecie powiedzia em, e ci s ucham.
— W takim razie co w a nie powiedzia am?
— No wi c generalnie chodzi o ci o to, e nazwa a mnie palantem
— odpar em. — Co mnie zabola o.
Nell skrzy owa a ramiona na piersi.
— Doprawdy? Zamierzasz udawa , e masz jakie uczucia?
— Oczywi cie, e mam uczucia.
— No jasne. To dlaczego uwa am ci za palanta?
— Yyy… — Popatrzy em nad jej ramieniem, jeszcze raz obrzuca-
j c wzrokiem naprawd cudownie wygl daj cy ty eczek kobiety, która
zmierza a w a nie do stolika, wymieniaj c jakie uwagi z Lydi . Lydia
jest trzeci wspó w a cicielk Dive Bar, razem ze mn i Nell. Ale do
o niej, interesowa a mnie tamta druga laseczka: jej zgrabna dupcia ko y-
sa a si wraz z ka dym krokiem, podobnie jak d ugie, czarne, sp ywa-
j ce po plecach w osy. Do diab a. Lato to fantastyczny okres, dziew-
czyny ods aniaj tyle cia a. Cho z drugiej strony zima te jest wietna,
to pora obcis ych d insów i swetrów, takich jak te, które mia a teraz na
sobie ta kobieta, któr zamierza em uczyni swoj najnowsz przyja-
ció k od seksu. Szkoda, e mog em jej si przypatrywa tylko od ty u.
Ciekawe, jakie mia a cycki. Nie ebym by wybredny. Wielkie, bujne,
szczup e, zadarte, mi kkie, j drne — wszystkie by y w moim gu cie.
Kup książkę
Poleć książkę
CHASER | 13
Zawsze powtarzam, e ycie przypomina zdejmowanie stanika dziew-
czynie. Nigdy nie wiesz, co dok adnie dostaniesz, ale co by to nie by-
o, generalnie b dzie fantastycznie.
— Eric? — Nell podnios a nó , momentalnie wyrywaj c mnie z roz-
marzenia. Zacz a nim postukiwa o desk do krojenia. Wydawa a si
zniecierpliwiona. — Czekam.
— To przez kobiety i takie tam — odpar em. Oczywista odpo-
wied . Generalnie zawsze chodzi o o jedno albo o drugie. — Uwa asz
mnie za palanta przez kobiety i takie tam.
Spojrza a na mnie, zw aj c oczy.
— Takie tam?
— Mo e si myl ?
— Nie.
Uff.
— No i dobrze.
— Mówi powa nie, Eric. Którego dnia po a ujesz, e twoje ycie
kr ci si wy cznie wokó kobiecego ty ka. — Przerwa a siekanie i za-
cz a gestykulowa r kami, ku mojemu zaniepokojeniu wci dzier c
w jednej z nich nó . — Przecie twoim najbli szym substytutem d u-
gotrwa ego zwi zku by a relacja z Alex i to tylko dlatego, e Joe skrad
twoj to samo , eby uwie j online!
— Ha ha. — Za o si , e Nell wymy li a ten tekst ju z tydzie
wcze niej i czeka a na okazj , eby mi nim dowali . — Mog ju wróci
do pracy?
— Jak sobie chcesz. — Nell od o y a nó . — Jeste straconym
przypadkiem. Nie zamierzam si tob przejmowa .
I chwa a Bogu.
Hormony ci owe sprawia y, e Nell by a jeszcze bardziej przera-
aj ca ni zazwyczaj. Ledwie dzie wcze niej da a mi opieprz, e za
g o no oddycham. A teraz oskar y a mnie o puszczalstwo. Co za nie-
sprawiedliwo . Jasne, mia em na koncie przygody ze spor liczb
dziewczyn. Lubi kobiety — i to bardzo. Ale przecie moje ycie nie
ogranicza si jedynie do seksu. Zabola o mnie troch , e jedna z mo-
ich najdawniejszych przyjació ek, z któr naprawd wiele razem prze-
szli my, zdaje si tego nie zauwa a .
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin