Warta_ryzyka_zyciowi_bohaterowie_wartar.pdf

(3590 KB) Pobierz
Tytuł oryginału: Worth the Risk (Everyday Heroes #3)
Tłumaczenie: Marcin Kuchciński
ISBN: 978-83-283-4641-3
Copyright © 2018 Worth the Risk by K. Bromberg
All rights reserved. No part of this book may be reproduced, scanned, or distributed in any
printed or electronic form without permission.
Polish edition copyright © 2019 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Helion SA dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były
kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie,
ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz
Helion SA nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe
z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
Kup książkę
Poleć książkę
Oceń książkę
Księgarnia internetowa
Lubię to! » Nasza społeczność
Rozdzia 1.
Rozdzia 1.
SIDNEY
— Naprawd min ju ca y miesi c od naszego ostatniego spotkania?
Przez g ow przelatuj mi obrazy martini s czonego przy basenie
i taniec a do zamkni cia ostatniego lokalu w Santa Barbara. Ulotne
wspomnienia, które szybko przechodz w lekkie poczucie t sknoty za
domem.
— Pi tygodni, ci le bior c.
— Brr. Mam wra enie, jakby min y ju wieki.
— To dlatego, e ty zabawia a si ze swoim ostatnim ch opakiem
miesi ca w Seattle.
— To jest bardzo fajny ch opak miesi ca — wybucha miechem,
który mi mówi, e doskonale si bawi, podczas gdy ja tkwi tu i ura-
biam sobie r ce po okcie. — No i jak ci jest w tym twoim nowym
gniazdku?
To nowe gniazdko to niewielki domek, który wynaj am sobie na
przedmie ciach Sunnyville. Jest przytulny i tradycyjny i w niczym
niepodobny do mojego eleganckiego apartamentu w San Francisco.
— No có …
— Na pewno nie w
twoim
stylu — wpada mi w s owo Zoey, a ja je-
stem niemal pewna, e w a nie podziwia panoram miasta, które
na jaki czas musia am zostawi .
— Tak, zdecydowanie nie w moim. — Nic tu nie jest z mojej bajki.
Nierówne pod ogi z desek, które skrzypi przy ka dym kroku. Gor ca
woda, która leci z kranu przez maksymalnie pi minut, po czym
zmienia si w strumie lodowatej cieczy. S siedzi, którzy podgl daj
zza p otu. No i ten pies, który ujada bez przerwy przez ca noc.
17
Kup książkę
Poleć książkę
Warta ryzyka
— Siedziba wydawnictwa magazynu dla matek w samym sercu
krainy wina i winnic… To dla mnie naprawd niezrozumia e po -
czenie.
— Przeciwnie, te rzeczy mog stanowi wr cz idealne dope nienie
siebie nawzajem. Mo e te wszystkie matki potrzebuj wina po ca ym
d ugim dniu ze swoimi bachorami. — miej si , bo dostrzegam sens
w jej pokr tnej logice. — W ka dym razie zostawi a mnie i wróci a
na swoje dawne tereny owieckie.
— Och, by am zbyt m oda, aby urz dza tu polowania. Wiesz,
to raczej senna mie cina, z której wszystkie nastolatki chc si jak
najszybciej wyrwa .
Krzywi si z odraz . Jej niech do wszystkiego, co nie jest metro-
poli i nie t tni prawdziwym yciem, jest porównywalna tylko z moj .
Ciekawe jest jednak to, e miasteczko, które opu ci am tak dawno
temu, z jednej strony niby si wcale od tamtego czasu nie zmieni o,
ale z drugiej jest jakby zupe nie inne. Na niebie unosz si balony,
z których tury ci mog podziwia równe rz dy winoro li porastaj cej
wszystkie okoliczne wzgórza. To naprawd przepi kny widok, którego
przed laty ani troch nie docenia am. Main Street jest dzi znacznie
d u sza, z rz dem butików i sklepików z pami tkami, które tylko czy-
haj na portfele przyje d aj cych tu coraz liczniej go ci. Kiedy , patrz c
na t ulic , widzia am tylko mury wi zienia, teraz jednak doceniam
urok tego miejsca. Nie dziwi si , e mieszka cy miast przyje d aj tu
na weekend lub wpadaj na degustacj wina.
— No tak, có . Tobie uda o si st d wyrwa , ale wróci a .
— To nie by mój wybór, pami taj. Mój ojciec zawsze dostaje to,
czego chce.
— A w tym przypadku chce, eby mu udowodni a, e potrafisz
uratowa ten magazyn.
— Dok adnie tak — mrucz cicho, bo to zabrzmia o, jakby
mia a to by bu ka z mas em. Zadanie w rzeczywisto ci jest znacznie
trudniejsze.
18
Kup książkę
Poleć książkę
Rozdzia 1.
— Có , wydaje mi si , e ten konkurs to mo e by ca kiem niez y
pomys .
— No nie? Kto by pomy la , e tatusiowie to taki gor cy temat?
— Có , seksowny facet to zawsze seksowny facet. A fakt bycia oj-
cem czyni go niekiedy jeszcze bardziej seksownym.
— Eee… No mo e i tak. — Przewracam oczami. — Wiesz, to
twoja uwaga podsun a mi ten pomys . Pami tasz? Mówi a , jaki to
seksowny widok, gdy m czyzna z nagim torsem trzyma na r kach
noworodka.
— Mniam, mniam. Mi nie i s odycz w najczystszej postaci. Tego
nie przebijesz.
— Rany, potrzebna ci pomoc. Specjalisty. — Wybucham mie-
chem.
— Mo e i tak, ale musisz przyzna , e w m czy nie, który potrafi
zaopiekowa si dzieckiem, jest co naprawd seksownego.
— Skoro tak twierdzisz. — Co takiego nie jest w kr gu moich
zainteresowa . Zbyt du y baga . To dla mnie zupe nie obce klimaty.
— Co z tob jest naprawd nie tak. Albo masz nierówno pod
sufitem, albo jeszcze po prostu nie spotka a wystarczaj co gor cego
tatu ka, który pokaza by ci b dy w twoim sposobie my lenia.
— No to w takim razie uznajmy, e co ze mn jest nie tak —
mówi nieco ciszej, bo musz si skupi na drodze. Akurat zbli am
si do skrzy owania i pos uszna nawigacji skr cam w prawo. —
Przyjm wszystko, eby tylko ten konkurs okaza si sukcesem.
— Z tego, co mówisz, wnioskuj , e s du e szanse. Na razie
idzie wietnie. Pytanie tylko, czy twoja redaktorka naczelna dalej jest
tak j dz ?
Rissa Patel. Potrz sam g ow na sam my l o niej.
— Trudno j wyczu .
— No to po prostu j oczaruj, jak robisz to ze wszystkimi.
— Problem w tym, e potrafi wyczu fa sz na kilometr. Nie, w jej
przypadku mój urok osobisty si nie sprawdza.
19
Kup książkę
Poleć książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin