Krol_bez_skrupulow_krolb1.pdf
(
4470 KB
)
Pobierz
Tytuł oryginału: Ruthless King (Mount Trilogy #1)
Tłumaczenie: Olga Kwiecień
ISBN: 978-83-283-4846-2
Copyright © 2017. Ruthless King by Meghan March
Copyright © 2017 by Meghan March LLC
All rights reserved
Polish edition copyright © 2019 by Helion SA
All rights reserved.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Nieautoryzowane rozpowszechnianie całości lub fragmentu
niniejszej publikacji w jakiejkolwiek postaci jest zabronione. Wykonywanie kopii metodą
kserograficzną, fotograficzną, a także kopiowanie książki na nośniku filmowym,
magnetycznym lub innym powoduje naruszenie praw autorskich niniejszej publikacji.
Wszystkie znaki występujące w tekście są zastrzeżonymi znakami firmowymi bądź
towarowymi ich właścicieli.
Autor oraz Helion SA dołożyli wszelkich starań, by zawarte w tej książce informacje były
kompletne i rzetelne. Nie biorą jednak żadnej odpowiedzialności ani za ich wykorzystanie,
ani za związane z tym ewentualne naruszenie praw patentowych lub autorskich. Autor oraz
Helion SA nie ponoszą również żadnej odpowiedzialności za ewentualne szkody wynikłe
z wykorzystania informacji zawartych w książce.
Helion SA
ul. Kościuszki 1c, 44-100 Gliwice
tel. 32 231 22 19, 32 230 98 63
e-mail:
editio@editio.pl
WWW:
http://editio.pl
(księgarnia internetowa, katalog książek)
Printed in Poland.
•
Kup książkę
•
Poleć książkę
•
Oceń książkę
•
Księgarnia internetowa
•
Lubię to! » Nasza społeczność
1.
Keira
zy to kroki?
Zamieram przed
zamkniętymi na klucz
drzwiami mojego
gabinetu i wpatruję się w klamkę, jakby była skażona wą-
glikiem.
Żaden z moich pracowników nie ośmieliłby się tam wejść. Wie-
dzą, że moje biuro to teren zakazany. Moi rodzice są siedemset mil
dalej, na Florydzie, gdzie cieszą się życiem, korzystając z wypła-
canej im przeze mnie co miesiąc emerytury, której źródłem są bez-
nadziejne obecnie dochody z destylarni. Ledwo sobie radzimy,
mimo że cztery pokolenia naszej rodziny zarabiały na życie, pro-
dukując irlandzką whiskey w Nowym Orleanie.
Ta piwnica nie jest nawiedzona. Ta piwnica nie jest nawiedzona.
Powtarzam tę prawdę niczym mantrę, aż moje serce zwalnia do
prawie normalnego rytmu. Lepiej, żeby w środku nie czekał na
mnie mój zmarły mąż, bo klnę się na niebiosa, sama zabiłabym
Bretta jeszcze raz.
Przywołując tę samą żelazną wolę, której potrzebowałam, by
wydobyć firmę z dołka, chwytam za klamkę, otwieram szarpnięciem
C
3
Kup książkę
Poleć książkę
MEGHAN MARCH
drzwi i wpadam do środka, usiłując osiągnąć element zaskoczenia,
wykrzesać z siebie fałszywą odwagę czy zrobić coś w tym rodzaju.
— Próbujesz zrobić wielkie wejście?
Głęboki głos, który odzywa się w mroku, przejmuje mnie chło-
dem do szpiku kości.
Słyszałam go wcześniej tylko raz, zza tych samych poobija-
nych drewnianych drzwi, przez które teraz weszłam. Wtedy jednak
wypowiadał groźby, których nie udało mi się zrozumieć, a nie
zadawał pytanie w ten chłodny, kontrolowany sposób.
Nie mam najmniejszej ochoty przebywać w ciemnościach z tym
głosem.
Nie jest duchem. Jest kimś jeszcze gorszym.
Jest przeklętym złem, o którym szepcze się po kątach, lecz nigdy
nie wspomina się go w dobrym towarzystwie, niemal jakby wy-
powiedzenie jego imienia mogło go przywołać. A tego nikt by nie
chciał.
Ja nigdy nie wypowiedziałam tego imienia na głos. Nie chcę
teraz nawet wypowiedzieć go w myślach, jednak mój mózg i tak
przywołuje te słowa.
Lachlan Mount.
Klepię na ślepo betonową ścianę za sobą, szukając włącznika
światła, jednak gdy nim pstrykam, nic się nie dzieje.
O, słodki Jezu. Umrę i nawet nie zobaczę, jak nadchodzi śmierć.
Moje stare krzesło przy biurku skrzypi, po czym za chwilę zapala
się przyćmiona lampka na moim biurku.
Najpierw widzę jego olbrzymie dłonie, potem ciemno opalone
przedramiona z podwiniętymi białymi mankietami koszuli. Światło
nie sięga jego twarzy.
— Proszę zamknąć drzwi, pani Kilgore.
Przełykam ślinę napływającą mi do ust na myśl o tym, że
on
wie, jak się nazywam,
i przesuwam rękę, bez namysłu wykonując
4
Kup książkę
Poleć książkę
KRÓL BEZ SKRUPU ÓW
jego polecenie. Chwytam klamkę za sobą, podczas gdy tak naprawdę
mam ochotę jedynie odwrócić się i uciec.
Pobiec na policję.
Może oni mogliby… Sama nie wiem. Uratować mnie?
Zerkam przez ramię, domykając skrzypiące drzwi. Moja chęć
ucieczki wzrasta, gdy przestaję widzieć przyćmione światła kory-
tarza.
— Zrób tylko krok w tamtym kierunku, a stracisz wszystko.
Stopy przyklejają mi się do popękanej betonowej podłogi, a kro-
ple potu zaczynają spływać po piersi. Innym razem przypisałabym
to przypominającym saunę warunkom, jakie panują w pobliżu
destylatorów, jednak nie dziś.
— Czego chcesz? — szepczę. — Dlaczego tutaj jesteś?
Krzesło skrzypi, gdy podnosi się i szerokimi palcami zapina
guzik marynarki. Jego twarz nadal pozostaje ukryta w cieniu.
— Ma pani u mnie dług, pani Kilgore, i przyszedłem go odebrać.
— Dług?
Mój umysł rozpaczliwie szuka wyjaśnienia, jak to się stało, że
jestem mu winna pieniądze. Nigdy wcześniej go nie spotkałam.
Nigdy go nawet nie widziałam, jedynie słyszałam przez drzwi jego
głos. Tacy jak ja nie mieszają się z takimi jak on — a przynajmniej
większość takich jak ja. Słyszałam plotki, że utrzymywał Richelle
LaFleur, dziewczynę z naszego kościoła, jako kochankę, dopóki
nie zaginęła rok temu bez śladu. Wyganiam z głowy wszelkie myśli
na ten temat.
— O czym ty mówisz? — Udaje mi się w jakiś sposób sformu-
łować to pytanie.
Dwoma palcami popycha w kierunku plamy światła po podra-
panym blacie mojego biurka dokument, na którym widzę wielkie
litery: WEKSEL. Nie mogę oderwać wzroku od tego słowa, jednak
jestem zbyt przerażona, by podejść bliżej.
5
Kup książkę
Poleć książkę
Plik z chomika:
P.Kuba-47
Inne pliki z tego folderu:
A_mialo_byc_tak_pieknie_amialo.pdf
(3815 KB)
Bad_Things_Tristan_i_Danika_Tom_I_badth1.pdf
(3550 KB)
Aced_Uwiklani_Seria_Driven_aceduw.pdf
(635 KB)
Calder_Narodziny_odwagi_calder.pdf
(4986 KB)
Bentley_Prywatne_imperium_1_benpi1.pdf
(3447 KB)
Inne foldery tego chomika:
Bestsellery
C
Coaching
Duński
Języki obce
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin