Spis treści:
Podziękowania
Prolog
Część I. Czarnoksiężnik
Część II. Cesarz
Część III. Nierządnica
Część IV. Wojownik
Część V. Święta wojna
Sharron
Zanim Ciebie poznałem,
nie ośmielałem się mieć nadziei.
Pisarz pracuje w samotności i dlatego – paradoksalnie – tak wiele zawdzięczamy innym. Kiedy więzy są nieliczne, muszą być mocne. W świetle tego faktu pragnę podziękować:
Mojej partnerce Sharron O’Brien za to, że uczyniła tę książkę możliwie najlepszą i za zrobienie ze mnie lepszego człowieka.
Mojemu bratu Bryanowi Bakkerowi za to, że uwierzył w moje dzieło, zanim się w ogóle pojawiło.
Mojemu przyjacielowi Rogerowi Eichornowi za wyczerpującą krytykę, przenikliwe uwagi i twórczość, która nieustannie przypomina mi, jak to się powinno robić.
Moim wydawcom, Darrenowi Nashowi i Michaelowi Schellenbergowi, za to, że nie pozwalają mi zejść z prostej drogi ani obniżać poprzeczki.
Nancy Proctor za jej cudowny i niezastąpiony dziennik czytelniczych reakcji.
Caitlin Sweet za przyjaźń i rady.
Nickowi Smithowi za otworzenie drzwi, i Kyung Cho za przeprowadzenie mnie przez nie.
Wszystkim przyjaciołom i całej rodzinie za zachętę i wsparcie.
Mojej kotce Scully za wytrwałe towarzyszenie mi bez względu na wczesną godzinę.
Chciałbym także podziękować wszystkim, którzy krytykowali moje rozdziały na starym DROWW, a także Kanadyjskiej Radzie Nauk Społecznych i Humanistycznych za zapewnienie chłopcu z klasy robotniczej edukacji, na którą nie byłoby go stać.
A skoro o tym mowa, pragnę również podziękować mojemu nauczycielowi z siódmej klasy, panu Allenowi, za to, że mnie obudził.
Od tego czasu nie zasnąłem ani na chwilę.
Nigdy nie przestanę podkreślać pewnego drobnego istotnego faktu, którego tak nie chcą uznać ci przesądni ludzie – mianowicie, że myśl przychodzi z własnej, nie mojej woli...
Fryderyk Nietzsche, Poza dobrem i złem
PROLOG
Dopiero potem rozumiemy to, co stało się przedtem, a więc nie rozumiemy nic. Toteż duszę możemy zdefiniować następująco: to, co poprzedza wszystko.
Ajencis, Trzecia analiza ludzkości
2147 Rok Kła, Pustkowia Kűniüryjskie, góry Demua
Nie można odgrodzić...
szoolu