24 Waszyngton, Dystrykt Kolumbia, Stany Zjednoczone Ameryki, Sol III 19:37 letniego czasu wschodniego USA, 2 padziernika 2004 Wielebny OReilly przyglšdał się małemu urzšdzeniu elektronicznemu, które w zagadkowy sposób znalazło się w kieszeni jego sutanny. Wyglšdało jak zwykła karta pamięci typu flash, ale nie było na niej oznaczeń producenta. Nie było też żadnych instrukcji. Wielebny włożył kartę do podłšczonego do komputera czytnika. Zbiór nosił etykietę Dokumenty Religijne. Pierwszy folder nazywał się Rygweda, drugi Koran, trzeci Talmud, a czwarty Biblia Franklina. Wielebny otworzył ostatni folder. Wewnštrz znajdował się pojedynczy plik o nazwie Instaluj. OReilly odetchnšł głęboko i dwa razy na nim kliknšł. Pojawiło się pytanie o hasło. A on nie otrzymał żadnego hasła. Istniało niebezpieczeństwo, że pierwsza zła odpowied spowoduje skasowanie zawartoci folderu. Zaryzykował i wpisał Wszyscy musimy trzymać się razem albo powieszš nas oddzielnie. Komputer zaćwierkał i zaczęła się instalacja. Albo karta miała większš pojemnoć, niż standardowe karty pamięci, albo plik poddano hiperkompresji, gdyż zaczšł rozpakowywać się w ogromnš masę plików. Gdyby wielebny musiał szybko zniszczyć dowody, pewnie nie byłby w stanie ich wszystkich znaleć. Przestraszył się i już chciał wycišgnšć kartę z czytnika, kiedy nagle na ekranie pojawiło się okienko tekstowe. Witamy głosił napis w Studium Ludzkich Archetypów i Prehistorycznych Mitów Biblii Franklina. Na pasku zadań pojawiła się ikona przedstawiajšca małš niebieskš planetę z telefonem. Kiedy wielebny najechał na ten symbol kursorem, ukazał się napis Nowe Wiadomoci. OReilly kliknšł. Wielebny OReilly wywietlił się napis w okienku tekstowym jeli nie chce pan, żeby ten program pozostał w pańskim komputerze, proszę użyć ikony deinstalacji na pulpicie. Deinstalacja usunie wszystkie pliki programu, wszystkie jego wiadomoci i wszystkie lady instalacji. Zajmie to niecałe piętnacie sekund przy obecnej konfiguracji systemu. Może pan też po prostu powiedzieć Usuń Skrzynkę Pocztowš. Poniżej podajemy najważniejsze wiadomoci dla Towarzystwa Jezusowego. Tirianin Dol Ron jest w drodze na Ziemię. W pierwszej kolejnoci zatrzyma się w Stanach Zjednoczonych. Poniżej wywietliły się mniej więcej te same informacje, które wielebny usłyszał już od Kari. Były jednak pewne uzupełnienia. Najwyraniej Tirianina wybrano do ostatecznych negocjacji dlatego, że Ziemianie nie mogli go zabić. Wiadomoć zawierała szczegóły na temat zamówionych u Galaksjan systemów obronnych oraz broni i sprzętu dla Sił Uderzeniowych Floty. Rzeczywistš produkcję porównano na wykresie z planowanš. Całoć sprowadzała się do jednego: ziemskie wojska miały dostać przed inwazjš najwyżej połowę zamówionego sprzętu. Dla sił ekspedycyjnych jednak zaopatrzenia było doć. Siły te, jak uroczycie i wišżšco zaznaczono w umowie, miały pierwszeństwo. Zważywszy na to, że Ameryka prosiła o więcej broni grawitacyjnej, niż miała dostać, spotkanie zapowiadało się nader ciekawie. Ostatnia informacja dotyczyła dostawców podsystemów. Uwagę wielebnego zwrócił zwłaszcza jeden zapis. W dostawie materiałów dla systemów Floty i Obrony Ziemskiej uczestniczyło wszystkich szesnacie darhelskich klanów. I wszystkie miały opónienie, jednak jeden klan, Tindar, o wiele większe, niż pozostałe. OReilly zmrużył oczy i zastanowił się nad znaczeniem tej informacji. Listę poukładano według ujemnych wskaników tempa produkcji. To musiała być jaka wskazówka. Po chwili głębokiego namysłu wielebny wrócił do czytania głównej wiadomoci. W chwili obecnej nie mamy żadnych sugestii ani prób. Zainstalowane oprogramowanie zawiera kompletne plany dla licznych galaksjańskich systemów wraz z opisami produkcji i użycia. Wszystkie wiadomoci zostanš całkowicie wymazane pięć minut po ich przeczytaniu; nie pozostanie po nich żaden lad w systemie. Karta pamięci wykasuje się za dwadziecia sekund i rozpuci się, zanurzona w wodzie. Cieszymy się, że znów udało nam się nawišzać kontakt z naszymi ziemskimi towarzyszami. Bane Sidhe.
sunzi