Kennedy Ryan - Block Shot 02 PL.pdf

(1200 KB) Pobierz
Część I
„Jest coś w zakochaniu
z pięknym umysłem ... ”
-Cindy Cherie, Poetess
Szkoła Wyższa. Ostatni rok.
1
Jared
Testosteron i uprawnienia.
W obu przypadkach powietrze jest gęste.
I chwast, który z mojego doświadczenia przekracza wszelkie bariery
społeczno-ekonomiczne. Lek Everyman. Nawet to ciasne koło
przerośniętych małych dzieci funduszu powierniczego ciągnie i ciosy
ze stosu toreb, które rzuciłem na duży mahoniowy stół pośrodku
pokoju.
„To gówno prawda” - mówi Benton Carter, podając mi staw. "Chcesz
trochę? Przyniosłeś to.
„Masz na myśli, że to przyniosłem”, mówię wystarczająco cicho, aby
tylko on mógł to usłyszeć. „A ja jestem już o tym, że jestem
lapdogiem na wezwanie Prescotta.”
Jedno spojrzenie na głowę stołu potwierdza, że William Prescott
nosi ten zadowolony z siebie, zadowolony z siebie uśmieszek, który
wydaje się trwale wytatuowany na jego bladej twarzy. Przyciąga mnie
wzrokiem, unosi staw i podnosi kciuki do góry.
„Zapytaj mnie, gdzie może położyć ten kciuk”, mówię Bentowi.
„Nie tak się wchodzisz, Foster”. Bent potrząsa głową, ale
nieodgadniony uśmiech ciągnie go za kąciki ust. Nie ma więcej
tolerancji dla tego dupka niż ja. „Prescott jest przewodniczącym
kapituły. Ostatnie zdanie zależy od tego, czy wejdziesz, czy nie.
Wejście do środka wydawało mi się najlepszą rzeczą, jaką mogłem
zrobić dla mojej przyszłości, gdy Bent opowiedział mi o Dumie,
tajnym stowarzyszeniu podobnym do Czaszki i Kości Yale. Jest to
ogólnokrajowa sieć dobrych, niebieskich krwi dobrych chłopców,
którzy dbają o siebie w interesach i dla przyjemności. Tylko Ivy
League i najbardziej elitarne prywatne szkoły, takie jak nasza,
Kerrington College, mają rozdziały. Wstęp przychodzi tylko „przez
krew lub więź”. Masz albo wstęp do spuścizny związanej z członkiem
rodziny, albo wchodzisz, ponieważ członek cię sponsoruje. Kiedy
Bent, którego rodzina ma cztery pokolenia wstecz w The Pride,
poprosił mnie o dołączenie, wydawało się to fantastycznym
pomysłem. Dla kogoś tak ambitnego jak ja był to dar od bogów. Po
miesiącach wykonywania licytacji przez prezydenta rozdziału jestem
gotowa uderzyć konia ofiarnego w usta.
„Jesteś blisko” - szepcze Bent, rzucając ukradkowe spojrzenie wokół
stołu na pozostałych członków, którzy nadal palą, piją i pozują, aby
zaimponować sobie nawzajem. „Wykonaj ostatni rytuał, który
Prescott przydzieli dziś wieczorem, i będziesz w środku.”
„Zdajesz sobie sprawę, że po ostatnich rytuałach następuje śmierć.”
„Nie będzie tak źle. Właśnie . . . ” Bent patrzy na stół zamiast na
mnie. „Po prostu nie trać go, kiedy mówi ci, co to jest. Zrób to jedno,
a już będziesz.
W oparciu o szalone gówno, które Prescott już mi kazał, ta jedna
rzecz może być wszystkim. Włamuje się do gabinetu profesora, aby
ukraść laptopa i egzamin. Ekshumacja grobu w celu odzyskania
pamiątki po rodzinie Prescott. Demontaż dzwonu w wieży
kampusu. Nie wspominając już o oderwaniu wszystkich moich
włosów. Nie mam pojęcia, co to ma wspólnego z tak zwanym
braterstwem i charakterem. Myślę, że Prescott wie za każdym razem,
gdy uśmiecham się do jego twarzy, że mentalnie go wyrzucam, więc
szuka najbardziej ryzykownych, prostych zadań, które może
wymyślić. Na szczęście od urodzenia znalazł się na tej pozycji i z
mojego punktu widzenia jest najmniej prawdopodobne, że odniesie
sukces bez nieodłącznych korzyści z pieniędzy ojca i braterskiej sieci
Dumy. Nie jestem najbardziej posłusznym lwem w tak zwanej dumie
z dobrego dnia;
„Cokolwiek chce, żebym zrobił, mam nadzieję, że będzie to szybkie
lub że nie trzeba tego robić tej nocy”. Zerkam na zegarek. „Mam
kampus w mniej niż godzinę w całym kampusie”.
Bent mruży na mnie oczy przez chmurę dymu.
"Grupa?" On pyta. „A może dziewczyna?”
Zesztywniałem i uniosłem brew, cicho pytając, do diabła. W
wypełnionej dymem piwnicy Prescott Hall z tymi niebieskokrwistymi
Bent może być nogą dumy
acy i ja to tylko perspektywa, ale on wie, że pamiętam go jako
chudego dzieciaka, którego poznałem na studiach pierwszego
roku. Od tamtej pory jesteśmy ciasni i zamknąłem drzwi na
większość szkieletów w jego szafie.
Z pustą twarzą bawię się nieoświetlonym stawem. „Jaka
dziewczyna?”
Na jego twarzy toczy się wojna między niechęcią a lojalnością,
zanim wyda zadymione westchnienie.
„Prescott wie, że nie uczysz się w bibliotece”. Słowa wyślizgują się z
ledwo otwartego, ledwie poruszającego się kącika ust Benta. „Wie, że
uczysz się w pralni.”
Jego twarz i oczy są trzeźwe.
„On wie o Banneru.”
Powietrze wokół mnie chłodzi, a uczucie żołądka ściska mnie na
brzuch, gdy wspomina Banner Morales. Ciemne, bezdenne oczy w
kolorze espresso otoczone długimi, grubymi rzęsami. Pełne usta
zabarwione czekoladą i różami. Wysokie kości policzkowe i jeden
dołek po prawej stronie. Odważny nos posypany dokładnie
siedmioma piegami. Mrugam, by oczyścić obraz mentalny, skupiając
się na zmartwionej minie mojego najlepszego przyjaciela.
„Co ona ma z tym wspólnego?” Usuwam głos z emocji walczących o
przebicie powierzchni. „Ona jest tylko moim partnerem naukowym”.
Bent przechyla głowę i rzuca mi porozumiewawcze spojrzenie.
„Foster, daj spokój. To ja."
Nie rozmawiałem z nikim o Banner. Jak ciągle o niej myślę. I jak
mnie rozśmiesza, nawet nie próbując. Jak mój penis staje się twardy,
gdy wącham jej szampon. Wszystko to jest pożywieniem do
bezlitosnego użebrowania, więc nie. Nie rozmawiałem z nikim o
Banner, z wyjątkiem Benta, a nawet wtedy niewiele. Utrzymuję pustą
twarz i wyrównuję usta do płaskiej linii.
„Koleś, nie mam pojęcia”, odpowiadam równo.
„No cóż, ty…”
„Benton, o czym ty i potencjalny klient mówicie?” Prescott żąda od
drugiego końca stołu. „Chcesz podzielić się z braćmi?”
Zwraca się do Benta z pytaniem, ale jego oczy przyciągają się do
mojej twarzy i nie odwracam wzroku.
„Nic” - zgiął się łatwo Bent, unosząc staw do ust. "Egzaminy
końcowe."
„Ach, finały”. Prescott skacze fałszywym uśmiechem. "Zgadza
się. Pamiętam z jego wniosku, że naszą perspektywą jest summa cum
laude. ”
„Jeszcze nie”, przypominam mu. „Jeszcze jeden semestr”.
To cud, że mój GPA nie poniósł wszystkich absurdalnych spraw i
sztuczek, które wyznaczył mi Prescott.
„Ale tak się stanie” - odpowiada, jego uśmiech jest o kilka stopni
cieplejszy niż jego mroźne niebieskie oczy. „Jesteś mądrym
facetem. Tu na stypendium, prawda?
Cicha implikacja: jak inaczej stać mnie na Kerrington? To
prawda. Mój tata jest emerytowanym wojskowym, a macocha jest
nauczycielką. Nie wychowałem się na luksusach, które ci faceci
uważali za dorastanie.
Ale będę je miał. W przeciwieństwie do tych zepsutych bachorów,
zarobię je.
Wszystko to przebiega mi przez głowę, podczas gdy Prescott i ja
gapimy się na siebie, nie pokazując rąk ani myśli. Bent powiedział, że
Prescott „wie” o Banner, co nie może być dobre. Czekam, aby
usłyszeć, co to za ostatni rytuał przejścia i lepiej, żeby nie miało z nią
nic wspólnego. Śmiałaby się na moją twarz, gdyby wiedziała, jakie
idiotyczne gówno robię, żeby dostać się do jakiegoś tajnego
stowarzyszenia, które podobno utoruje mi drogę w przyszłości. Baner
nie robi skrótów i nie szuka szybkich ścieżek. Ona jest szybka. Na
miłość boską, dziewczyna ma certyfikat Mensy.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin