Those Who Wish Me Dead 2021 Ci, którzy życzą mi śmierci.doc

(500 KB) Pobierz

 

https://www.filmweb.pl/film/Ci%2C+kt%C3%B3rzy+%C5%BCycz%C4%85+mi+%C5%9Bmierci-2021-855513

https://www.imdb.com/title/tt3215824/?ref_=nv_sr_srsg_0

Nastolatek jest świadkiem morderstwa, za co ściga go dwóch zabójców. Chłopiec trafia pod opiekę strażaczki, która stara się go ochronić zarówno przed prześladowcami, jak i pożarem otaczającego ich lasu.

 

Nagrodzona Oscarem Jolie ("Przerwana lekcja muzyki", seria filmów "Czarownica") wciela się w rolę Hannah, strażaczki rozpamiętującej śmierć trzech osób, których nie zdołała uratować przed ogniem. Pewnego dnia na swej drodze spotyka roztrzęsionego dwunastoletniego chłopca po ciężkich przeżyciach, dla którego staje się ostatnią deską ratunku.

 

Pogrążona w poczuciu winy Hannah Faber, śmiała skoczek z dymem, która marzy o śmierci, stacjonuje w samotnej wieży obserwacyjnej przeciwpożarowej w sercu zielonych pustkowi Montany. Potem, jakby tego było mało, Hannah spotyka zupełnie nieprzygotowanego Connora, młodego syna księgowego kryminalistycznego, Owena Casserly'ego, i zwraca uwagę pary świetnie wyszkolonych zabójców, którzy chcą uciszyć chłopca na dobre. Teraz, aby uniemożliwić im dokończenie pracy, Hannah musi dobrze wykorzystać swoje umiejętności przetrwania i powstrzymać zabójców, którzy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zatrzeć ślady – w tym podpalić las. Czy Hannah i Connor mogą uciec przed tymi, którzy życzą im śmierci?

 

              =====================================================================

Taylor Sheridan początkowo został poproszony o przepisanie scenariusza, ale kiedy inny filmowiec zrezygnował z reżyserowania filmu, zadzwonił do studia z ofertą. „Jeśli uda mi się nakłonić Angie do zrobienia tego ze mną, wyreżyseruję to za ciebie” – powiedział. Studio powiedziało: „Świetnie. Nigdy nie dostaniesz Angie”.

 

RECENZJA:Łukasz Muszyński

Strażaczka Hannah potrafi gasić zarówno pożary, jak i rozmówców. Gdy w trakcie popijawy jeden z kolegów pół żartem oferuje jej seksualne usługi, poskramiaczka płomieni odpowiada, że nie chodzi do łóżka z facetami, których widziała, jak "srają w lesie". Hannah ma żołnierskie poczucie humoru i takiż styl ubierania, z kolei traumy wywołane przez ogniste podmuchy leczy najchętniej przy pomocy ognistej wody. Ścigana przez upiory przeszłości, zmagająca się z autodestrukcyjnymi skłonnościami bohaterka dreszczowca "Ci, którzy życzą mi śmierci" jawi się jako duchowa spadkobierczyni herosek i herosów bezkompromisowego kina akcji lat 90. Szkoda więc, że grająca ją Angelina Jolie choćby przez moment nie pozwala zapomnieć publice, że jest hollywoodzką gwiazdą roztaczającą wokół siebie aurę zniewalającego glamouru. Nawet spocona, brudna i pokryta krwawą charakteryzacją wygląda, jakby uczestniczyła w sesji zdjęciowej dla "Vanity Fair".
 

              W nowym filmie Taylora Sheridana, nominowanego do Oscara scenarzysty "Aż do piekła" oraz "Sicario", nie tylko rola Jolie wymaga od widzów zawieszenia niewiary. Mamy tu np. parę nieudolnych płatnych zabójców (Aidan Gillen i Nicholas Hoult), którzy nieustannie zostawiają za sobą bałagan, dają wodzić się za nos niedoszłym ofiarom, a przy tym wykazują się przedziwną niekonsekwencją – likwidacja rodziny z kwilącym niemowlakiem przychodzi im bez trudu, ale już zabójstwo ciężarnej kobiety okazuje się moralnym mission: impossible. W głowie się nie mieści, dlaczego grupa trzymająca władzę wynajęła takich partaczy do pozbycia się niewygodnych świadków. Podobne zdumienie wzbudza zachowanie uciekającego przed cynglami sądowego kontrolera. Urzędnik przelewa wszystkie kompromitujące informacje na świstek papieru, a potem wręcza go synowi (Finn Little), każąc mu przedzierać się przez lasy Montany w poszukiwaniu żądnych sensacji mediów. A nie prościej byłoby rozesłać maila do wszystkich redakcji? No, ale wtedy chłopiec nie spotkałby na swojej drodze Hanny i nie musieliby razem uciekać przed pożarem, który wzniecili nasłani siepacze.

              Nietrudno zrozumieć, dlaczego Sheridan zdecydował się przenieść na ekran wydaną w 2014 roku powieść Michaela Koryty. W "Tych, którzy życzą mi śmierci" tak jak w "Wind River" oraz serialu "Yellowstone" western kroczy pod rękę z kryminalną historią, ludzie zmagają się z bezlitosnymi żywiołami natury, a złamana psychicznie twardzielka zyskuje szansę na symboliczne odkupienie win. Produkcja z Angeliną Jolie wydaje się jednak dziełem o klasę słabszym od wymienionych wyżej tytułów. Za mało tu  emocjonalnego ciężaru i sugestywnego nastroju, a za dużo hollywoodzkiego efekciarstwa służącego jako zasłona dymna dla lichej intrygi oraz nieprawdopodobnych zwrotów akcji rodem z kina klasy B (dość wspomnieć, że Hannah wykazuje się tu piorunującą odpornością). Na pocieszenie pozostają fantastycznie sfilmowane przez Bena Richardsona sceny klęski żywiołowej oraz sporo dowcipnych linijek dialogu, które scenarzyści włożyli w usta Hanny.  
              Choć ekranizacja powieści Koryty nie wzniesie kariery Sheridana na wyższy poziom, z pewnością pozwoli reżyserowi oczyścić się z zarzutów o męskocentryzm i gloryfikację maczyzmu. W nowym filmie kobiece postacie okazują się znacznie silniejsze, sprytniejsze i bardziej zdeterminowane od otaczających je samców. Do działania napędza je macierzyńskie uczucie – niewyczerpane źródło energii pozwalające skutecznie odpierać ataki zagrażających potomstwu napastników. Ci, którzy życzą Hannie śmierci, mają przechlapane. 

komentarze::

magda_pik1990 jesli nie rozumie sie filmu to nie powinno pisać się do niego recenzji, zabójcy wcale nie byli nieudolni bo gość rzuca na glebę 2 razy większego od siebie gliniarza jakby był szmacianą lalką i to będąc 2 krotnie już rannym. po drugie nie mieli problemu z zabiciem ciężarnej tylko chcieli ja pozostawić przy życiu jako zakładniczkę i lokalną przewodniczkę do czasu aż nie otrzymają dokładnych informacji gdzie jest dzieciak. skoro w sprawę byl zamieszany już prokurator to sprawa była w toku, można wysłać email ale chyba najważniejsze jest żeby przeżyć a kartka może zawierać tylko wskazówki gdzie szukać danych na dysku na przykład a nie dokładny i jedyny przekaz skoro sprawa była już w toku i podjęto decyzje o likwidacji niewygodnych osób... cała teza o rzekomej przewadze kobiet tutaj jest mocno na wyrost, Hanna z jej PTSD wcale nie jest silna osoba psychicznie a fizycznie tez ostatecznie dostaje bencki, Afroamerykanka po prostu ma fuksa bo ani dobrze strzelać nie potrafi ani nie liczy nabojów, można powiedzieć że przeciwnicy pokonują się sami - arogancja, zbytnia wiara w swoje umiejętności i chęć zemsty za oszpeconą mordkę i tyle...

              =================================================================

P.s   film dla zabicia czasu…    chyba producenci mają już młodsze dupy do wykorzystania… w bardziej ambitnych filmach.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin