Magdalena Hodalska - Kataklizmy w mediach. Dziennikarskie. relacje z klęsk żywiołowych.pdf

(9371 KB) Pobierz
M
agdalena
H
odalska
Kataklizmy
w
mediach
Dziennikarskie
relacje
z
klęsk
żywiołowych
|
k
SI(GARNIA|
AKADEMICKA
KRAKÓW
Copyright
by
Magdalena
Hodalska,
Kraków
2018
Recenzent:
dr
hab.
Agnieszka
|.
Cieślikowa,
prof.
IH
PAN
Opracowanie
redakcyjne:
Diana
Osmęda
Projekt
okładki:
Pawet
Sepielak
Publikacja
dofinansowana
przez
Wydział
Zarządzania
i
Komunikacji
Społecznej
Uniwersytetu
lagiellońskiego
ISBN
978-83-7638-915-8
KSIĘGARNIA
AKADEMICKA
ul.
św.
Anny
6.
31
-008
Kraków
tel./faks:
12
431-27-43,
12
421
13
87
e-mail:
akademicka@akademicka.pl
Księgarnia
internetowa:
www.akademicka.pl
Kto
w
płomieniach,
kto
w
odmętach
Wprowadzenie
And
who
by
fire,
who
by
water,
Who
in
the
sunshine,
who
in
the
night
time,
Who
by
high
ordeal,
who
by
common
trial,
Who
in
your
merry merry
month
ofMay,
Who
by
very
slow
decay,
And
who
shall
I
say
is
calling?
Leonard Cohen
Żywioły
uderzają
najbardziej
w
najbiedniejsze
rejony
świata.
Każ­
dego
roku
98%
zabitych
lub
dotkniętych
kataklizmami
pochodzi
z
krajów rozwijających
się1.
Trzęsienia
ziemi,
wywołujące
czasem
fale
tsunami,
pożary,
huragany
i
powodzie
zbierają
śmiertelne
żniwo
tam,
gdzie
domy
sklecone
„z
wszystkiego,
co
się
nadaje:
drewno
z
odzysku,
blacha,
druty,
kamienie,
czasem
pustaki.
Rudera
za
ruderą,
piętro
za
piętrem,
przybudówka,
nadbudówka,
komórka,
wszystko
ze
sobą
zrośnięte,
połączone,
bez
bieżącej
wody,
kanalizacji,
często
bez
okien”2,
jak
pisał
Wojciech
Tochman
w
poruszającym
reportażu
z
Fili­
pin.
Podobne
domy
znaleźć
można
w
Afryce,
Azji
i
Ameryce
Łacińskiej.
Rudery,
przybudówki,
nadbudówki
i
komórki,
ubożuchne
lepianki
i
prowizoryczne
budynki.
Zabierają
je
woda,
błoto,
wiatr,
pożar
lub
1
2
S.
Franks,
The
CARMA
Report.
Western
Media
Coverage
of
Humanitarian
Disasters,
„The
Political
Quarterly”
2006,
Vol.
77,
No.
2,
s.
281.
W
Tochman,
Eli,
Eli,
Wołowiec
2013,
s.
18-19.
5
Kto
tv
płomieniach,
Ąto
w
odmętach.
Wprowadzenie
trzęsienie
ziemi,
a
ich
mieszkańców
zostawiają
w
rozpaczy,
o
której
opowiadają
reporterzy.
W
1991
roku
na
Filipinach
obudził
się
wulkan
Pinatubo.
Dzienni­
karze
nie
skończyli
jeszcze
mówić
o
erupcji,
która
rozkołysała
ziemię,
a
nad
wyspę
Luzon
nadciągnął
tajfun.
W
2013
roku
Filipiny
spustoszył
tajfun
Haiyan
określany
w
mediach
jako
najpotężniejszy
w
historii
pomiarów
meteorologicznych.
W
sąsiedniej
Indonezji
śpią
wulkany
Tambora
i
Krakatau,
których
wybuchy
w
XIX
wieku
spowodowały
anomalie
pogodowe
w
Europie
i
Ameryce,
opisywany
w
gazetach
rok
bez
słońca
oraz
głód.
Eksplozja
Krakatau
w
1883
roku
była
pierwszym
kataklizmem
relacjonowanym
na
skalę
globalną,
dzięki
łączom
tele­
graficznym
uruchomionym
tuż
przed
wybuchem,
który
spowodował
w
Azji
tsunami
niosące
więcej
śmierci
niż
to,
widziane
w
2004
roku
w
nagraniach
naocznych
świadków,
wciąż
dostępnych
w
Internecie.
Filipiny
i
Indonezja
regularnie
nękane
żywiołami.
Podobnie
jak
Haiti,
najbiedniejszy
kraj
Ameryki
Łacińskiej,
zbyt
często
niszczony
przez
huragany
uderzające
we
wschodnie
wybrzeże
Ameryki.
Nie
tylko
mordercze
wiatry,
ale
i
trzęsienia
ziemi
dziesiątkują
mieszkań­
ców
wyspy.
Po
potężnym
trzęsieniu
ziemi
w
2010
roku
dziennikarze
mówili:
„Haiti
umiera
w
gruzach”
i
pokazywali
zdjęcia
masowych
grobów
ofiar
kataklizmu.
„Bycie
widzem
nieszczęść
nawiedzających
inne
kraje
jest
jednym
z
najbardziej
charakterystycznych
przeżyć
współczesności”34
pisała
,
Susan
Sontag,
która
przyglądała
się
widzom
„cudzego
cierpienia”.
Siedząc
przed
małymi
ekranami
-
telewizora,
komputera,
palm-
topa
surfujemy
po
obrazach
i
krótkich
relacjach
z
katastrof
na
całym
świecie.
Wydaje
się,
że
takich
wiadomości
jest
dużo
więcej
niż
kiedyś.
To
prawdopodobnie
złudzenie.
Chodzi
po
prostu
o
to,
że
wiadomości
docierają
„wszędzie”,
a
cierpienia
niektórych
lu­
dzi
same
w
sobie
ciekawsze
dla
pewnej
widowni
(założywszy,
że
przyznamy,
cierpienie
ma
swoją
widownię)
niż
cierpienia
innych“1.
'
4
S.
Sontag,
Widoł^
cudzego
cierpienia,
przel.
S.
Magala,
Kraków
2010,
s.
26.
Ibidem,
s.
137.
6
Zgłoś jeśli naruszono regulamin