S - 4.docx

(11 KB) Pobierz

W  pewnej  rozmowie  ktoś  nagle  rzucił  pytanie   -  Komu  potrzebny  jest  krzyż.  Bogu  czy  diabłu?   -  Wyłącznie  diabłu !   -  Dlaczego  akurat  diabłu?   -  No  cóż ?  Ta  odpowiedź  jest  najprostsza  z  najprostszych.  Bóg  nie   ma  nikogo  i  nic  na  swym  sumieniu,  dlatego  nie  musi  się  za  nic   kryć.  Diabeł   -  przeciwnie.  Musi  się  co  krok  kryć  za  jakieś      przestępstwo…  Jak  choćby  za  jedno  z  największych  kłamstw  -   głoszenie  istnienie…  boga. 

  W  kawiarnianej  rozmowie  ktoś  kogoś  zapytał:   -  Jak  twoim  zdaniem  zachowuje  się  cała  ludzkość?   -  Hm?  Mam  odpowiedzieć  szczerze,  czy …  z   domieszką  silnie    musującego  szampana  firmy  „Sony – Kłam”.   -  Raczej  bez  trunku  -  padła  odpowiedź  pytającego.   -  Hm ?  Skoro  tak,  to  trudno.  A  zatem  słuchaj.  Ludzkość  zachowuje   się  tak,  jakby  kiedyś  otrzymała  z  rąk  boga  -  zredagowaną  i     podpisaną   przez  niego  na  papierze;  oraz  podstemplowaną  przez     diabła  -  w  obecności  wszystkich  zakłamanych  świętych  gwarancję,  iż   będzie  trwać  w  cholernie  długą  nieskończoność … A  tymczasem    wystarczy  na  przykład  poważniejsza  „niedyspozycja”  Słońca  i …   już  po  nas  Czyli<  innymi  słowy;  W najlepszym przypadku  ginie    -  nasza  cała  zabawkowa  -  cywilizacja,  a  w  najgorszym  -  Planeta    Ziemia.  I  śpiewacie  sobie  -  aleluja   -  jako  nic…   do  niczego …                                                                                                                                                                                                                                                         6.1.20r.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                     Jeśli  ktoś  przed  objęciem  władzy  w  państwie  głosi,  że  2x2=5  -   takiemu  „śpiewcy”  nie  wolno  absolutnie  wierzyć.  – Tu  gruszka  na   wierzbie  wychodzi  sama  na  jaw.   Ale  gdy  ktoś głosi,  że  2x2=3  -  takiemu  „śpiewcowi”  można  zaufać   w  80%,  gdyż  tu  wychodzi  na  jaw  większa  lub mniejsza  szczerość; i   lepiej  będzie  jeśli  prawdziwy  wynik  - 4 -  pojawi  się  sam  pod   koniec  panowania   Natomiast  komuś,  kto  głosi:  2x2=0  można  dać  zaufanie  na  85 -90%,   gdyż  taki  gość  najmniej  kłamie,  a  wynikiem  2x2,  może  się  okazać   nie  4,  lecz  8,  a  nawet  2x2  może  być  zamienione  na  10x10=100.   Ale  tak czy  owak.  Jedno  trzeba  tu  dodać  na  serio:  -  Żadnemu  z   trzech  -  wymienionych  wyżej  „pieśniarzy”  nie  wolno  darzyć   zaufaniem  w  pełnych  stu  procentach.  I  to  powinno  być  pierwszym   prawem  we  wszystkich  konstytucjach  świata.                                                                                                                              29.1.20r.                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                   Napoleon  powiedział:  „Umysł  ludzki  jest  jak  morze  -  nie  wypijesz    go  naparstkiem”.  Ale  zapomniał  dodać,  iż  chodzi  tu  o  rozum  głupi.   Bo  mądry  nie  tylko  zmieści  się  do  naparstka,  lecz  będzie  jeszcze  w   nim  chlupał  z  powodu  zbyt  dużego  naczynia.                                                                                30.1.20r.                  

Zgłoś jeśli naruszono regulamin