Kołakowska A. - Wojny kultur i inne wojny.pdf

(8685 KB) Pobierz
\X/ojnL|
kultur
i
inne
wojny
Teologia
Polity
c?na
ciręzciw^
2012
S
pis
treści
Wstęp
Słowo
wstępne...................................................................................
5
Rozdział
I
Imagine-.
intelektualne
źródła
poprawności
politycznej......
11
Rozdział
II
Przemysł
strachu......................................................................
45
Rozdział
III
Troskliwa
lewica......................................................................
69
Rozdział
IV
Intifada
pod
Paryżem..............................................................
79
Rozdział
V
Brygady
Poprawności
Politycznej...........................................
89
Rozdział
VI
Nos,
pięść,
brzytwa
-
i
tolerancja..........................................
99
Rozdział
VII
Komuniści
i
antykomuniści..................................................
113
1.
jean-Franęois
Revel
o
komunizmie
i
antykomunizmie................
113
2.
Być
po
dobrej
stronie:
kiedyś
i
dziś.................................................
124
Rozdział
VIII
Orientalizm
Edwarda
Saida:
kilka
uwag........................
133
Rozdział
IX
Zmierzch
Europy
a
rynek.....................................................
149
Rozdział
X
Stoi
na
stacji
lokomotywa......................................................
175
Rozdział
XIO
przyczynach
terroryzmu..............................
187
Rozdział
XII
Po
co
nam
Traktat
Lizboński?.............................................
193
1.
Postcriptum
w
2008
r......................................................................
205
2.
Postscriptum
w
2009
r.....................................................................
208
Rozdział
XIII
Apologeci
terroryzmu..........................................................
211
Rozdział
XIV
Czy
możliwa
jest
religia
postmodernistyczna?...............
219
Rozdział
XV
Wiara
i
rozum......................................................................
237
Rozdział
XVI
Cnoty
Patriarchów..............................................................
251
Rozdział
XVII
Wysokie,
niskie
-
dobre,
niedobre...................................
269
Rozdział
XVIII
Kilka
uwag
o
sekularyzacji
w
XXI
wieku......................
285
S
łowo
wstępne
Artykuły
tu
zebrane
pochodzą
z
ostatnich
dziesięciu
lat.
W
swojej
pierwotnej
formie
ukazały
się
w
rozmaitych
pismach
i
gazetach,
m.in.
w
„Rzeczpospolitej”,
„Teologii
Politycznej”,
„Przeglądzie
Politycznym”,
„Znaku”,
„Życiu”,
„Wprost”
i
„Zeszytach
Karmelitańskich”.
Niektóre
z
nich
lekko
zmienione;
w
kilku
przypadkach dwa
skrócone
artykuły
zostały
połączone.
Jeden
{Apologeci
terroryzmu}
był
pierwotnie
zamówiony
przez
„Tygodnik
Powszechny”,
ale
redakcja,
otrzymawszy
tekst,
odmówiła
jego
publikacji.
Eseje
o
uczciwości
i
wierności
były
pisane
dla
„Zeszytów
Karmelitańskich”;
ich
świętej
cierpliwości
redaktor,
o.
Antoni
Rachmajda,
wspaniałomyślnie
pozwalał
mi
rozgaszczać
się
na
łamach
swojego
pisma
jak
na
wygodnej
kanapie
i
snuć
rozwlekłe
dywagacje
pod
pretekstem
pisania
na
zadany
temat.
Tak
więc
esej
o
uczciwości
tak
naprawdę
jest
pretekstem
do
rozważań
o
podobieństwach
między
Odyseuszem
a
Jaku­
bem
i
o
znaczeniu
pewnych
hebrajskich
słów.
Esej
o
wierności,
też
dla
„Zeszytów
Karmelitańskich”
pisany,
jest
jednak
mniej
więcej
na
temat.
Tekst
o
książce
Edwarda
Saida
powstał
dla
„Teologii
Politycznej”
i
miał
być
o
Oświeceniu;
jeśli
czytelnik
ma
poczucie,
że
nie
bardzo
wie,
o
co
w
nim
właściwie
chodzi,
to
niech
się
pocieszy,
że
wina
nie
jest
jego
i
że
zapewne
nie
jest
on
w
tym
poczuciu
osamotniony.
Teksty
nie
ułożone
ani
chronologicznie,
ani
ściśle
tematycznie;
poprzeplatane.
Wojny
kultur
i
inne
wojny
Agnieszka
Kołakowska
Starałam
się
wybrać
teksty
o
kwestiach,
o
których
stosunkowo
rzadko
się
w
Polsce
pisze,
a
jednocześnie
o
takich,
które
najbardziej
mnie
w
społeczeństwie,
w
polityce,
w
kulturze
-
w
Polsce
i
w
innych
krajach
Europy
-
przygnębiają
i
niepokoją.
Najczęściej
to
różne
modne
dziś
ortodoksje
i
ich
skutki
-
skutki,
wśród
których jednym
z
głównych,
i
naj­
bardziej
niepokojących,
jest
szybko
postępujące
kurczenie
się
przestrzeni
między
tym,
co
trzeba,
a
tym,
czego
nie
wolno.
Mnożą
się
„prawa”
(w
sensie
uprawnień),
zawęża
się
zakres
swobód,
wolność
słowa
jest
coraz
bardziej
osłabiona.
W
imię
„tolerancji”,
„różnorodności”,
„multikul-
turalizmu”
i
nieobrażania
nikogo,
a
zwłaszcza
mniejszości
etnicznych,
ze szczególnym
uwzględnieniem
muzułmanów,
osłabiamy,
czy
wręcz
odrzucamy
demokratyczne
swobody
i
liberalne
wartości.
Niszczymy
edukację,
naukę,
uniwersytety.
Rozważam
tu
te
i
inne
plagi
XXI
i
drugiej
połowy
XX
wieku:
brak
siły
i
woli Zachodu,
a
w
szczególności
państw
Unii
Europejskiej,
by
stanąć
w
obronie
liberalnych
wartości
i
przeciwstawić
się
nurtom
antyzachodnim
i
antychrześcijańskim;
porzucenie
rozumu,
racjonalizmu
i
wartości
oświeceniowych
w
imię
nowej
religii
„tolerancji”
i
neoromantycznej
religii
ekologii;
związany
z
neoromantyczną
religią
apokaliptyczny
mit
globalnego
ocieplenia;
niszczycielskie
wpływy
po­
prawności
politycznej
i
postmodernizmu;
nieliberalne
i
niedemokratyczne
skłonności
Unii
Europejskiej.
Rozważam
też,
w
jaki
sposób
zjawiska
te
ze
sobą
spokrewnione.
Najcelniejsze
może
hasło,
które
objęłoby
całość
zjawisk,
o
jakich
tu
wspominam,
z
paroma
tylko
wyjątkami,
to
„ideologia”
albo
też
„utopie
nowe
i
stare”.
Wiele
z
tych
artykułów
to
teksty
polemiczne,
pisane
jako
reakcja
na
coś
przeczytanego
w
polskiej
prasie.
Zebrane
obok
siebie
mogą
sprawiać
Słowo
wstępne
wrażenie,
że
bez
przerwy
z
kimś
polemizuję.
Mimo
to
nie
usunęłam
z
nich
polemicznych
aspektów.
Bo
choć
teraz
może
się
wydać
mało
cie­
kawe,
z
kim
kiedyś,
lata
temu,
na
jaki
temat
się
spierałam,
tematy
tych
sporów
nadal
żywe;
nadal
trwają
o
tych
rzeczach
dyskusje.
I
istotne
jest
chyba
dla
czytelnika,
że
teksty
te
nie
były
pisane
w
próżni,
lecz
jako
głos
w
debacie,
czy
to
ogólnej,
czy
konkretnej,
na
łamach
konkretnej
ga­
zety
czy
pisma
toczonej.
Nadaje
im
to
kontekst
i
daje
wyobrażenie
o
tym,
jakiego
rodzaju
debaty
toczyły
się
w
polskiej
prasie
w
ciągu
ostatniego
dziesięciolecia.
Lecz
jest
też
kilka
tekstów
na
zupełnie
inne
tematy,
które
włączy­
łam,
by
było
tu
coś
poza
polemiką,
ponurym
narzekaniem,
ostrzeganiem
przed
zagrożeniami
i
kasandrycznymi
przepowiedniami;
możliwe,
że
czytelnik
zajrzy
do
nich
z
poczuciem
ulgi.
Należą
do
tej
mniej
przygnę­
biającej
grupy
teksty
o
stylu
(ten
jest
zgoła
optymistyczny),
o
wierności,
o
cnotach
Patriarchów
i
(w
jakiejś
mierze)
o
sekularyzacji.
Jedno
ważne
wyjaśnienie.
Dość
często
pojawia
się
w
tych
tekstach
słowo
„liberalizm”.
Słowo
to
ma
dziś
kilka
znaczeń.
Najważniejsze
tutaj
dwa:
liberalizm
w
sensie
amerykańskim
i
liberalizm
w
sensie
europejskim.
Słowo
to
ma
też
różne
znaczenia
w
odniesieniu
do
różnych
sfer
życia
czy
działalności
-
gospodarczej,
społecznej,
politycznej,
obyczajowej.
Czasem
występuje
w
formie
przymiotnika
-
gdy
mowa
jest
na
przykład
o
liberalnych
demokracjach
lub
społeczeństwach
-
i
wtedy
chodzi
o
coś
trochę
innego.
Na
domiar
złego
występuje
też
czasem
przymiotnik
„antyliberalny”
albo
„nieliberalny”,
też
do
tego
innego
pojęcia
się
odnoszący.
Więc
choć
staram
się
za
każdym
razem
zaznaczać,
o
jaki
sens
mi
chodzi,
należy
się
kilka
słów
wyjaśnienia
-
zwłaszcza,
że
panuje
dziś
wokół
słowa
„liberalizm”
Zgłoś jeśli naruszono regulamin