Cud myslenia i cud czucia Terapia wszechswiatem leczenie kosmosem.pdf

(1129 KB) Pobierz
Jacek Poncyliusz
Cud myślenia i cud czucia.
Terapia wszechświatem.
Leczenie kosmosem
Wersja Demonstracyjna
Wydawnictwo Psychoskok
Konin 2019
Kup książkę
Jacek Poncyliusz
„Cud myślenia i cud czucia.
Terapia wszechświatem.
Leczenie kosmosem”
Copyright © by Jacek Poncyliusz, 2019
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2019
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Żadna część niniejszej publikacji nie
może być reprodukowana, powielana i udostępniana w
jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Redaktor prowadząca: Renata Grześkowiak
Projekt okładki: Kamil Skitek
Skład epub, mobi i pdf: Kamil Skitek
Ilustracje na okładce: Jacek Poncyliusz
Ilustracje w książce: Jacek Poncyliusz
Korekta: Joanna Barbara Gębicka
ISBN: 978-83-8119-510-2
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/
http://wydawnictwo.psychoskok.pl/
e-mail:wydawnictwo@psychoskok.pl
Kup książkę
Ja, jeden z wielu ludzi, mnóstwo czasu, czyli bardzo długo
tzn. wiele zdarzeń faktów z przeszłości, nie wiedziałem, że
jestem kosmitą. Tak, kosmitą z planety nazywanej Ziemia. Czy
wiedza, a więc świadomość tego i pamiętanie o tym coś mi
teraz daje? Co powoduje myślenie o prawdzie mojego
kosmiczno-ziemskiego pochodzenia?
Zapomniałeś, człowieku, że jesteś kosmitą. Że Ziemianie to
kosmici. Zapomniałeś, że Ziemia jest kosmiczna. Ziemia to
kosmos. Skoro więc ziemia, czyli kosmos sprawia, że chorujesz
mentalnie, tak też wszechświat sprawi, że możesz wyzdrowieć
psychologicznie.
Kup książkę
4
Bajka o prehistorycznym Baltazarze
Dawno, dawno, temu żył sobie człowiek, a raczej małpolud
przeraźliwy. Był przerażający sam w sobie i przerażony
wszystkim, co go nie zjadło, nie próbowało zjeść, nie napadło,
nie goniło i nie warczało na niego. Nadałem mu imię BALTAZAR,
bo takie od razu automatycznie pojawiło się we mnie odnośnie
jego osoby. Baltazar raz się bał, nie wiadomo dlaczego, a raz był
odważny, też nie wiadomo z jakiego powodu. Baltazar nie
wiedział, nie rozumiał, nie pamiętał. Może to było jakieś dwa
miliony lat przed naszą erą…?
Losy Baltazara to chwile fajne i momenty grozy. Strach, lęk,
przerażenie i walka albo ucieczka, żeby siebie ocalić i siebie
zabezpieczyć. A fajowe chwilunie to te bez niebezpieczeństwa
stania się posiłkiem dla innych pokrak włóczących się po okolicy.
Oczywiście sam Baltazar był jedną z takich pokrak
ganiających z ciekawości inne niż on, słabsze od niego, istotki
i męczył je oraz dręczył, a także poniżał dla swojej uciechy.
Urywał im kończyny i rozgniatał na miazgę.
Małpoludy raczej nie mówiły i nie myślały słowami. Ich życie
było jak przedstawienie, a nie jak zamierzone, zaplanowane,
przewidywalne poszukiwanie logicznych opisów. To był spektakl
dziejący się samoczynnie na zewnątrz ich osoby i odbierany
przez nie zmysłami. Zapach, smak, dotyk, widzenie, słyszenie –
Małpolud nie nazywał i nie zastanawiał się. Nie miał takich
możliwości. Był dosłownie niemożliwością robienia tego.
Kup książkę
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin