Info 2017.pdf

(5276 KB) Pobierz
n u m e r 1/ 2 017
stka
to U ka
Mias a Ust
o
n
Gmi mo łdzin
S
mina
G
www.ustka.travel
Ustka – zawsze na fali…
Właściwie Ustka zawsze była „na fali”.
Wiele faktów z historii miejscowości świadczy o tym, że szła
z duchem czasu i utrzymywała się na powierzchni nawet
mimo przeciwności losu.
Jeszcze jako Stolpmünde czyli Słupioujście mała osada
rybacka dostosowała się do funkcji portu dla miasta Słupsk
w XIV wieku i przez następne stulecie stała się największym
tego typu ośrodkiem we wschodniej części Księstwa Pomor-
skiego. Na początku XIX wieku w Stolpmünde pojawili się
pierwsi letnicy, którzy korzystali z gościny w domach miej-
scowych rybaków. Miasteczko zyskało poetycką nazwę
„Perły Bałtyku”. W ciągu następnych dziesięcioleci „na fali”
coraz większej liczby gości rozrosła się dzielnica willowa.
Jednocześnie rozwijał się port, powiększała się flota rybac-
ka, powstała stocznia.
Z kolei w latach 60 -tych, na kolejnej „fali” wczasów
zakładowych, w krajobrazie Ustki pojawiły się duże ośrodki
wypoczynkowe. W latach 80-tych miejscowość stała się
uzdrowiskiem. Dziś miasteczko nazywane jest „letnią stolicą
Polski” i znane jest w całej Europie. Turyści i kuracjusze
przyjeżdżają do Ustki przez cały rok. Każdy znajdzie w niej
to, czego potrzebuje: ukojenie, odpoczynek, lecznicze
zabiegi i uzdrawiający klimat, a także wspaniałe trasy piesze,
kajakowe i rowerowe oraz szerokie, piaszczyste plaże i fale
Bałtyku.
3
Wydawca:
Lokalna Organizacja Turystyczna „Ustka i Ziemia Słupska”
Nakład
50 000 - wydanie polskie
10 000 - wydanie niemieckie
10 000 - wydanie angielskie
Wersja online na
www.ustka.travel
ul. Księdza Kardynała Wyszyńskiego 3, 76-270 Ustka
Adres do korespondencji:
ul. Marynarki Polskiej 71, 76-270 Ustka
biuro@lot.ustka.pl, www.ustka.travel, tel. 59 814 71 70
Redakcja:
Redaktor naczelny: Włodzimierz Wolski,
wlodzimierzwolski@lot.ustka.pl, tel. 59 814 71 70
Tekst:
Marcin Barnowski, tel. 602 158 736, barnowski@wp.pl
Aktualizacja i korekta:
Marta Rumińska, Karolina Surowiec
Skład i opracowanie graficzne:
Grzegorz Myćka
Projekt okładki:
Studio Rio Creativo, biuro@riocreativo.pl
Konsultacje merytoryczne:
Anna Sobczuk-Jodłowska,
Jacek Traczyk, Joanna Barnowska, Jacek Cegła,
Karolina Surowiec, Robert Smagoń, Eliza Mordal,
Magdalena Matusiak, Aldona Dawidowicz, Adam Komanecki.
Zdjęcia:
Mariusz Surowiec, Ryszard SAS Nowakowski,
Hubert Bierndgarski, Waldemar Janiszewski.
Arkadiusz Szadkowski, Paweł Keruzel, Lucjan Duchnowicz,
Włodzimierz Wolski
4
Zabytki i atrakcje Ustki
Stara osada rybacka
Centrum dzisiejszego miasteczka wyrosło na miejscu
dawnej osady żeglarzy i rybaków, założonej jeszcze w śre-
dniowieczu na planie owalnicy. Ten owalny kształt znaczą
na planie miasta ulice Marynarki Polskiej i Czerwonych
Kosynierów.
Sercem dawnej wsi był kościół św. Mikołaja, na którego
wyświęcenie w czerwcu 1356 roku przybył do Ustki osobi-
ście biskup z Kamienia Pomorskiego. Jak głosi legenda,
wieża kościoła wykorzystywana była jako latarnia morska.
Zachowały się kronikarskie zapiski, jakoby w XVII wieku
działy się tu cuda (m.in. samoistne zapalanie się świec). Na
cmentarzu wokół tego kościoła przez pół tysiąca lat cho-
wano mieszkańców Ustki oraz różnych rozbitków morskich.
Dziś ten plac nosi nazwę Skweru Jana Pawła II. Dawniej na-
zywano go Zaułkiem Kapitańskim. Gdy w roku 1886 zbudo-
wano na wydmie za osadą większy kościół, mały kościółek
został rozebrany, a jego wyposażenie przeniesiono do nowej
świątyni.
Stara osada jest obecnie objęta rewitalizacją. Znowu –
jak niegdyś - zaczynają zapełniać ją rybackie domki o kon-
strukcji szachulcowej, od których cały obszar Pomorza
bywa często nazywany „krainą w kratę”. Drewniane, ciemne
bale tworzą szkielet, a przestrzenie między nimi wypełnio-
ne są słomą i gliną oraz pobielone wapnem. Najpiękniejszy
przykład pomorskiej „kraty” w Ustce, to tzw. Dom Kapitana
Haase przy ul. Czerwonych Kosynierów, dziś siedziba
Bałtyckiego Centrum Kultury. Z napisu wyrytego na belce
nad drzwiami, wynika, że „P.H.”, czyli Peter Haase, zbudował
ten dom w 1804 roku.
Port
Port w miejscu ujścia rzeki Słupi do Bałtyku istniał już
w średniowieczu. Słupsk kupił go w 1337 roku za parę bu-
tów, którą zobowiązał się przekazywać rokrocznie rodowi
Święców, czyli poprzednim właścicielom. W dawnych wie-
kach nabrzeża kanału były drewniane. Dwa falochrony o dłu-
gości około 400 metrów zbudowane zostały w II połowie
XIX wieku z kamieni, które przywożono tu ze Szwecji. Port
w Ustce okres rozkwitu przeżywał na przełomie XIX i XX
wieku, w czasach statków parowych. Z tego okresu pocho-
dzi latarnia morska, z której roztacza się wspaniały widok
na Ustkę i okolicę. Na dziedzińcu, przed latarnią, znajdują
się szyny kolejowe z 1914 roku oraz wyłowione z dna ka-
nału portowego fragmenty drewnianych statków. Ciekawe
są też portowe spichlerze i magazyny. Najstarszy to czer-
wony budynek po wschodniej stronie, w którym dziś mieści
się m.in. restauracja i dyskoteka oraz Centrum Aktywności
Twórczej. Z kolei „Tawerna Portowa” działa w jednym ze spi-
chlerzy dawnej firmy „Geiss”. Te obiekty pamiętają jeszcze
drewniane żaglowce.
Zabudowa szachulcowa na ulicy Kosynierów
Promenada i dzielnica willowa
Budowa linii kolejowej Słupsk – Ustka oraz dworca kolejowe-
go w 1878 roku spowodowała, że do Ustki w II połowie XIX
wieku zaczęły co roku przyjeżdżać setki, a potem tysiące
letników. Sam dworzec jest wyjątkowy, bo nastawnia jest
w nim ulokowana na dole, a kasy biletowe i poczekalnia na
górze.
Dla gości już około 1875 roku zbudowano spacerową
promenadę nad brzegiem morza. Znajdują się tu obiek-
ty pozostałe po XIX-wiecznych restauracjach oraz altana
dla muzyków, którzy przygrywali niegdyś spacerującym.
Promenada była kilkakrotnie przedłużana. Dziś ma już
około półtora kilometra długości. W sezonie tętni życiem.
www.promenada.ustka.pl
W jej nowej części stoi m.in. ławeczka aktorki Ireny
Kwiatkowskiej, która przez wiele lat przyjeżdżała do Ustki
i często siadała właśnie na ławeczce przy promenadzie.
Nieopodal w parku znajduje się pomnik Fryderyka Chopina,
autorstwa Ludwiki Kraskowskiej-Nitschowej, która zapro-
jektowała również warszawską Syrenkę. Rosną tu także
dwa piękne okazy sosny czarnej z koronami uformowanymi
przez wiatr na kształt sztandaru. W części parku przylega-
jącej do ulicy Kopernika, stoi „Umierający Wojownik”, rzeź-
ba odlana w brązie, przedstawiająca nagiego, śmiertelnie
rannego mężczyznę. Trzyma on w dłoni tarczę z herbem
Ustki. Pomnik upamiętnia 76 niemieckich mieszkańców
Ustki poległych w I wojnie światowej. Autorem rzeźby, od-
słoniętej w 1922 roku, jest Joseph Thorak, który później stał
się ulubionym rzeźbiarzem Adolfa Hitlera.
Ulice Kopernika, Chopina, Żeromskiego i Mickiewicza
wyznaczają granice starej dzielnicy willowo-pensjonatowej,
która zaczęła powstawać na wschód od dawnej średnio-
wiecznej osady w II połowie XIX w. Jednym z jej najpięk-
niejszych obiektów jest „Villa Red”, podobno wzniesiona dla
„żelaznego kanclerza” Otto von Bismarcka, który wielokrot-
nie wypoczywał w Ustce. Została zbudowana w stylu an-
gielskiego gotyku, a na jej zapleczu zachowała się dawna
stajnia. Przed willą rośnie Araukaria chilijska, zwana – ze
względu na kształt gałęzi - „małpim ogonem”. Jest to rzadko
spotykane w Polsce iglaste drzewo pochodzące z Ameryki
Południowej.
5
Promenada Nadmorska
Po zachodniej stronie kanału portowego dominuje w kra-
jobrazie szary elewator zbożowy z żurawikiem przeładunko-
wym. Ziarno przesypywano stąd wprost do ładowni statków.
Także po zachodniej stronie powstał w latach 1886 - 1888 ma-
gazyn spirytusu, który mógł pomieścić 2,5 mln litrów. Po ten
towar regularnie przypływały do Ustki tankowce z Hamburga.
Port i latarnia morska
8
Ratusz, kościół, kino
W latach 1911 – 1912 powstała budowla, w której dziś mieści
się ratusz. Wcześniej była to ustecka szkoła. Zaprojektował
ją dla Ustki za darmo radca budowlany Engelbrecht, który
często przyjeżdżał tu na wczasy. Honorowi mieszkańcy
odwdzięczyli się panu radcy prezentem w postaci srebrnej
zastawy stołowej.
Luftwaffe z tworzącego się wtedy usteckiego garnizonu.
Sam budynek jest wzorowany na… berlińskim Reichstagu.
Frontowej elewacji powagi dodaje rząd sześciu kolumn.
Obiekt został niedawno wyremontowany i zainstalowano
w nim nowoczesny sprzęt. Z właścicielami obiektu można
umówić się na oprowadzanie, połączone m.in. z pokazem
starych projektorów. Usteckie kino jest jednym z najstar-
szych działających po dziś dzień kin w Polsce – liczy sobie
osiemdziesiąt lat.
Latem główny repertuar stanowią bieżące hity filmowe,
a po sezonie często można trafić na ciekawe projekcje w ra-
mach Dyskusyjnego Klubu Filmowego. Oprócz kameralnego
kina, w budynku mieszczą się również pokoje gościnne oraz
pub muzyczny, w którym organizowane są koncerty.
Ratusz
Obok ratusza znajduje się kościół pod wezwaniem
Najświętszego Zbawiciela. Jego neogotyckie wnętrze wy-
konane zostało w drewnie, w drugiej połowie XIX w. przez
mistrza ciesielskiego Franza Draheima, wielkiego filantro-
pa, który w testamencie zapisał swój majątek na rzecz bied-
nych usteckich dzieci. W kościele nad ołtarzem znajduje
się krzyż, przeniesiony tu z kościoła pw. św. Mikołaja oraz
witraż przedstawiający Jezusa wyciągającego z otchłani
tonącego św. Piotra. Osobliwością tej świątyni są też ob-
razy wotywne ufundowane przez rodziny marynarzy, którzy
,,Odeszli na wieczną wachtę”. Najstarsze z nich pochodzą
z XVII wieku.
Kino „Delfin” z kolei to przykład nawiązującej do klasyku
architektury niemieckiej doby hitleryzmu. Powstało w 1936
roku jako „kinoteatr” z przeznaczeniem m.in. dla żołnierzy
Wnętrze kościoła p.w. Najświętszego Zbawiciela
Zgłoś jeśli naruszono regulamin