Biblioteka Młodego Technika - Stefan Sękowski - Chemia na co dzień (1982).LQ.pdf

(17196 KB) Pobierz
O l i l l . l O 1
ŁKA
{K B
• MŁODEGO
TECHNIKA •
In sty tu t W y d a w n ic z y
„ N a s z a K się g a rn ie "
1
SAMI O SOBIE
t,
Na ulicach naszych miast i miasteczek coęaz częściej widujemy
tablice informacyjne z dużą literą U , bo coraz więcej mamy
rozmaitych zakładów usługowych. Jednocześnie coraz częściej
narzekamy na ich niedobór.
Charakterystycznym zjawiskiem naszych czasów jest popyt na
fachowców, którzy mogliby naprawić lub przerobić przedmioty
nas otaczające i nam służące. W ślad za tymi potrzebami rodzi się
nowe zjawisko. Ludzie coraz częściej i na ogół z powodzeniem
wykonują wiele prac samodzielnie: malują mieszkania, odnawiają
meble, wykonują drobne naprawy hydrauliczne i reperują sprzęt
domowy.
W książce tej chcemy przedstawić nowe możliwości dla domo­
wego majsterkowicza, możliwości do tej pory mało znane i niedo­
ceniane. Mianowicie młodzi technicy, którzy obecnie częściej niż
dawniej wybierają chemię jako temat swoich zainteresowań, mają
przed sobą olbrzymie pole do działania.
I
tak na przykład zmatowanie szkła do lampy czy trwałe
zabarwienie miedzianej płytki w większości domów zleca się
specjalistycznemu zakładowi. A właśnie te czynności może wyko­
nać samodzielnie chemik hobbista, chemik majsterkowicz.
Wszelkiego rodzaju tworzywa sztuczne zadomowiły się już od
dawna w naszym życiu codziennym. Trzeba więc umieć się nimi
posługiwać zgodnie z ich właściwościami. Nieraz więc wypadnie
nam je obrabiać, reperować czy barwić. Na to jednak konieczna
jest umiejętność rozpoznawania, czyli identyfikacji tworzyw sztu­
cznych. I znowu przed chemikiem majsterkowiczem otwiera się
szerokie pole do popisu.
Również me kto inny tylko domowy chemik powinien umieć
nadać ostateczny estetyczny wygląd przedmiotom metalowym
wiedzieć, jak i czym je lutować lub też utrwalić obrazy na
metalach. A własnoręczne wykonanie ekslibrisów do zbioru
książek, czy nie jest to piękny przykład pracy usługowej godne
chemika hobbisty? Na to jednak, aby chemik majsterkowicz móg
prowadzić różne tego rodzaju czynności, musi mieć chociaż
najskromniejszy warsztat pracy. O tym, jak taki warszrat powi­
nien wyglądać, mówimy w rozdziale
2
naszej książki.
4
o
O
USŁUGI CHEMICZNE
WARSZTAT PRACY
CHEMIKA MAJSTERKOWICZA
Trudno wyobrazić sobie mieszkanie, a tym bardziej dom
cmorodzinny bez młotka, kombinerek, śrubokrętu, no i chociaż
łl
U
u
rozmaitych gwoździ. Oczywiście jest to zestaw najskrom­
niejszy. W przeciętnym domu wyposażenie w narzędzia jest
3
wiele lepsze.
Aby podołać zadaniom usługowym, o których była mowa
przed chwilą, chemik majsterkowicz musi oczywiście też dyspo­
nować odpowiednimi „narzędziami”. N a podręczny warsztat
chemika majsterkowicza składa się najskromniejszy kącik wygo-
r* darowany w mieszkaniu, a może na strychu lub w piwnicy,
:iz trochę specjalnego sprzętu i odczynników.
U wielu sympatyków chemii, a więc prawdopodobnie przy­
szłych majsterkowiczów, pokutuje niesłuszny pogląd, że aby
majsterkować i eksperymentować, trzeba mieć całe szafy z półka­
mi uginającymi się od sprzętu i chemikaliów. Mniemanie takie
e% błędne. Zróbmy tylko takie porównanie. Czy do wykonania
t
r a c z k i, stołeczka czy skrzynki konieczny jest komplet narzędzi
mechanicznych z wiertarką, polerką, strugarką i może jeszcze piłą
mechaniczną? Oczywiście, że nie.
Podobnie jest i z wieloma czynnościami chemicznymi. D o ich
przeprowadzenia wystarczają nieraz tak proste i tanie środki, jak
jinpka spirytusowa, soda, utrwalacz fotograficzny czy ocet.
Przejdźmy do konkretów.
N ie ma takiej gospodyni domu, którą w zachwyt wprowadziłby
widok poplamionej podłogi, zniszczonego stołu czy parapetu
kuchennego. Dlatego to musimy koniecznie zdobyć własny ką­
cik, w którym wykonywać będziemy swoje prace.
N ajkpK i □mcc siary stół, można też umocować arkusz twardej!
grubej p ły n pilśniowej czy też sklejki na m ocno stojących!
podpórkach. Jeżeli będziemy m usieli pracować na biurku lub
stole służącym normalnie do innych celów , to zabezpieczm y go
przygotowanym wcześniej dużym kawałkiem sklejki lub twardej
płyty pilśniowej, a w ostateczności tektury. N a nim to właśnie
w najgorszym razie pozostaną Ślady naszych prac. Ponieważ
jednak sklejka czy.płyta pilśniowa, a tym bardziej tektura należą
do materiałów łatwo palnych, co dla chemika operującego bardzo
często płom ieniem jest sprawą niekorzystną, trzeba je uodpornić
przez odpowiednią impregnację. Zrobimy to w taki sposób.
W sklepie z farbami trzeba będzie zakupić 0,5 litra szkła wodne­
go, dodać do niego 5 -6 łyżek drobno przesianej kredy i 5 -6 łyżek
drobno przesianej gliny. Po starannym wymieszaniu tych składni­
ków malujemy otrzymaną farbą nasz ochronny blat, a po dwu
dniach ponawiamy zabieg.
Poza stołem do pracy bardzo potrzebna będzie półka, jeszcze
lepiej szafka na sprzęt i odczynniki. N a strychu lub w piwnicy
m oże to być nawet powieszona drewniana skrzynka. Wygodniej
i bardziej elegancko byłoby oczywiście m ieć do swych celów
szafkę z nowoczesnego kom pletu kuchennego lub jedną ze skry­
tek w meblościance.
Dalej musimy zaopatrzyć się w ścierki. Jedna, większa, służyć
będzie do mycia stołu i podłogi, pozostałe, sprane, bawełniane
przeznaczamy do wycierania szkła.
Postarajmy się również i o fartuch. Ochroni nam ubranie,
a jednocześnie, będąc mundurem chem ika, łącznie z efektami
majsterkowania podniesie rangę naszych prac.
A teraz sprawy przyrządów i samych odczynników.
N ie będziemy tu wypisywać długiej listy bardzo przydatnego
zaopatrzenia, listy, której nawet przy dużych zasobach finanso­
wych nie uda się nikomu zrealizować. Radzimy więc tylko,
w miarę nadarzających się okazji, gromadzić butelki, słoiczki
(szczególnie z docieranymi korkami), wszelkie korki - gum owe,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin