Gordon Barbara - Ćmy.pdf

(1193 KB) Pobierz
Barbara Gordon
Ćmy
I S K R Y • WARSZAWA • 1976
Okładkę projektował
MIECZYSŁAW KOWALCZYK
Redaktor
DANUTA ŁUKAWSKA
Redaktor techniczny
WALDEMAR ROSPIERSKI
Korektor
JOLANTA ROSOSINSKÂ
P R I N T E D IN P O L A N D
Państwowe Wydawnictwo „Iskry”,
Warszawa 1976 r.
Wydanie I.
Nakład 100.000 + 275 egz.
Ark, wyd. 10,7. Ark, druk. 16,5.
Papier druk, sat, kl. VII. 60 g rola 75 cm.
Druk ukończono w styczniu 1976 r.
Zakłady Graficzne
„Dom Słowa Polskiego”.
zam, nr 3089/A/75 B-60
Cena zł 27.‒
Chce, pani,
żebym
opowiedział o jakiejś sprawia niezwykłej,
niecodziennej
kapitan Sebastian Chmura uśmiechnął się pobłażli-
wie. Jego szarozielonkawe oczy wyrażały
życzliwość.
Właśnie
potwierdziłam.
Chodzi mi o sprawę nieprzeciętną.
Taką na przykład, w której nie odgrywają roli ani chęć rabunku, ani
porachunki gospodarczego podziemia, ani szantażowanie kogoś z
tytułu okupacyjnej przeszłości.
Chmura spoważniał:
Różnimy się, pani Barbaro, w naszych poglądach. Ja uważam
każdą sprawę kryminalną za niezwykłą, niecodzienną i nieprzecięt-
ną. Każde naruszenie porządku społecznego i jego prawnych norm
stanowi wyjątek, ale nie regułę. Nawet jeśli określony rodzaj prze-
stępstw zdarza się dość często albo częściej niż inne.
Ma pan rację
przytaknęłam skwapliwie.
Widocznie
źle
się
wyraziłam. Po prostu chciałabym usłyszeć o takim wypadku, w
którym tradycyjne metody
śledztwa
okazują się bezużyteczne, a jego
wynik zaskakujący.
Nie ma tradycyjnych metod
śledztwa,
pani Barbaro
poprawił
mnie znów Chmura
one się wciąż zmieniają i doskonalą. Rozwój
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin