O czym lekarze ci nie powiedzą - nr. 07 (67).pdf

(16418 KB) Pobierz
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Uważaj! Leki
mogą wywołać
nową chorobę
Odżyć
po traumie
pandemii
Ból
biodra od…
żuchwy?
Licencja brytyjska
Jak pokonać raka
piersi metodą
integracyjną
Fitoterapia
pomoże na chory
żołądek
Gdy osteoporoza
daje w kość
5
sposobów
na uderzenia
gorąca
Jak sobie radzić z...
• hemoroidami
• oparzeniami słonecznymi
cena 13,90 zł
(w tym
8% VAT)
ISSN 2300-5998 Indeks 297992
Numer 7 | lipiec 2020
Mocne kości
z wodą alkaliczną
Nadmierne zakwaszenie organizmu pozbawia
kości i mięśnie związków mineralnych,
co z czasem może prowadzić do osteoporozy
J
edną z przyczyn zrzeszotnie-
nia kości jest tzw. kwasica
utajona, czyli sytuacja, w któ-
rej pH organizmu co prawda
utrzymuje się w dolnych granicach
normy, ale maleje pojemność buforo-
wa oraz zmniejsza się wydalanie kwa-
sów przez nerki. Coraz więcej badań
sugeruje, że powstające wówczas za-
burzenia gospodarki mineralnej mogą
wywołać osteoporozę lub choroby
reumatyczne¹. Jak się okazuje, kwasi-
ca utajona odpowiada za zwiększoną
mobilność związków mineralnych
w obrębie tkanek łącznych, a w efek-
cie dochodzi do uwolnienia jonów
wapnia z kości, a tym samym zmniej-
szenia jej gęstości mineralnej².
Zarówno podczas intensywnego
wysiłku, jak i w codziennej profi-
laktyce osteoporozy duże znaczenie
ma zatem zmiana diety na taką, któ-
ra pozwoli przywrócić organizmowi
równowagę kwasowo-zasadową.
W literaturze można znaleźć badania,
które potwierdzają pozytywne działanie
alkalicznych suplementów na tkankę
kostną. Przykładowo przyjmowanie
cytrynianu potasu u 161 kobiet po me-
nopauzie spowodowało zmniejszenie
resorpcji kostnej oraz wzrost marke-
rów odnowy i zmniejszenie wydalania
wapnia z moczem
4
. Podobne efekty
udało się osiągnąć dzięki zastoso-
waniu wodorowęglanu potasu
5
.
Grunt to zasady!
Wszystkie te problemy zaczynają się
w kuchni. Kiedy w pożywieniu domi-
nują duże ilości chlorku sodu, białka
pochodzenia zwierzęcego, rafinowa-
nych zbóż i cukrów prostych, a brakuje
w nim alkalizujących warzyw i owoców,
powstaje nadmierna ilość kwasów,
które muszą zostać zneutralizowane
i wydalone przez nerki. Jednak zdolno-
ści buforujące tych narządów są ogra-
niczone, więc nietrudno o zaburzenie
równowagi. Kiedy tempo produkcji
kwasów przewyższa zdolność wydal-
niczą nerek, dochodzi do pobierania
związków zasadowych z tkanki kostnej
i mięśniowej, co w dłuższej perspekty-
wie skutkuje rozwojem osteoporozy
3
.
Na mniejszą skalę podobne zjawi-
ska zachodzą przy dużym wysiłku
fizycznym. Podczas ćwiczeń o wy-
sokiej intensywności w komórkach
generowany jest bowiem stres oksy-
dacyjny, który wpływa negatywnie
na tkankę łączną. Mogą pojawić się
również zaburzenia elektrolitowe.
Zgubna nierównowaga
Doskonałym źródłem alkalizujących
minerałów może być również woda
o odpowiednim pH. Jak wykazano,
wpływa ona na cały organizm i jego rów-
nowagę kwasowo-zasadową, a w kon-
sekwencji także na gospodarkę kostną.
W jednym z badań 30 młodych
kobiet podzielono na 2 grupy. Przez
4 tygodnie połowa uczestniczek wypi-
jała codziennie 1,5 l alkalicznej wody
o dużej zawartości wodorowęglanów
i ujemnym wskaźniku PRAL (czyli
zasadowej), a pozostałe – taką samą
ilość wody mineralnej bogatej w wapń,
jednak o dodatnim potencjale kwaso-
wym. Po miesiącu w pierwszej grupie
stwierdzono wzrost pH moczu, zwięk-
szone wydalanie wodorowęglanów oraz
spadek poziomu parathormonu (PTH)
we krwi (obniżone stężenie jonów
wapnia skutkuje wyrzutem PTH)
6
.
Równie pozytywny wpływ na tkankę
łączną obserwowano u osób, które pod-
czas intensywnego treningu piły wodę
zasadotwórczą. Jej spożywanie może
Woda ma znaczenie
znacznie oddziaływać nie tylko na utrzy-
manie nawodnienia (koniecznego
do aktywnego transportu jonów wodo-
rowęglanowych) oraz pH moczu i krwi,
ale również na prawidłowy metabolizm
wapnia. Jak wykazano, przy wysiłku fi-
zycznym zasadowa woda zapewnia lep-
sze nawodnienie niż zwykła, efektyw-
niej zmniejsza lepkość krwi oraz hamuje
wpływ stresu oksydacyjnego generowa-
nego w komórkach podczas ćwiczeń
7
.
Z kolei ostatnie badania z wykorzy-
staniem wody mineralnej pozyskanej
ze studni w Humniskach wykazały,
że jej spożycie powoduje znaczny
wzrost pH krwi i moczu, wpływa
korzystnie na równowagę kwasowo-
-zasadową, zapobiega odwodnieniu,
opóźnia zakwaszenie mięśni pod-
czas ćwiczeń oraz sprzyja szybsze-
mu powrotowi do sprawności
8
.
BIBLIOGRAFIA
Schweiz Zschr Ganzheitsmedizin 2002; 14:90-96
Cur Opin Nephrol Hypertens 2000, 9:369-379
Eur J Nutr 2001; 40:214–220
J Am Soc Nephrol 2006; 17:3213-22
N Engl J Med. 1994; 330(25):1776-81
Bone 2009; 44(1):120-4
J Int Soc Sports Nutr 2016; 13:45; Carbohydr Res
2009; 344(16):2195-2200
8.
Int J Food Nutr Sci 2018; 5(1):134-139
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
w w w . w o d y k a r p a c k i e . p l
OD WYDAWCY
OCZYMLEKARZE...
Madejowe łoże
na miarę XXI wieku
Były prezydent USA Barack Obama w czasie sprawowania urzędu
korzystał z leku, który pozwala nie spać bez objawów znużenia. Mowa
o modafinilu należącym do grupy eugeroików, które stawiają w stan
czuwania. Podobno modafinil czyni to bez skutków ubocznych i ry-
zyka uzależnienia. Co więcej, sprawia, że nie trzeba odsypiać czasu
spędzonego na nogach. Preparat pobudza część mózgu odpowiadającą
za pamięć, uwagę i sprawność umysłową – poprawia roboczą pamięć
przestrzenną, usprawnia planowanie i podejmowanie decyzji oraz polepsza
wyniki w testach PRM (Pattern Recognition Memory). Najpierw używali go piloci i astronauci wyko-
nujący wielogodzinne zadania, potem, zwykłą koleją rzeczy, trafił do cywilów. Dziś korzystają z niego
maklerzy giełdowi, prawnicy, lekarze i menedżerowie. A zachodnie media określają go pigułką „no-
wego stylu życia”. Stylu, w którym sen jest stratą czasu.
Nie przesadzam. Jak pisze w swojej książce pt. „24/7. Późny kapitalizm i koniec snu” Jonathan
Crary, sen jest współcześnie ekskluzywnym i nieco anachronicznym dobrem. Przestaje być czymś
koniecznym i naturalnym. Staje się natomiast stanem bezużytecznym, bo generuje niepoliczalne
straty czasu produkcji, obiegu oraz konsumpcji. Zdaniem Crary’a sen zawsze będzie kolidował
z interesami całodobowego świata.
Departament Obrony USA od kilku lat prowadzi badania nad pasówką białobrewą. Ptak zaintere-
sował wojskowych, bowiem jest w stanie latać kilka dni i nocy bez przerwy na spanie. Gdyby dało
się odkryć i powielić mechanizmy, które mu na to pozwalają, otwarłoby to drogę do utrzymywania
długotrwałej, niewymagającej snu aktywności u żołnierzy
(a z czasem i u ludzi).
Pracownicy nietracący czasu na sen, to marzenie czyn-
nej 24/7 gospodarki. Jednak i bez cudownej pigułki śpimy
coraz krócej: obecnie przesypiamy średnio niespełna
6,5 godz. na dobę, podczas gdy pokolenie temu odpoczy-
nek nocny trwał 8 godz., a na początku XX w. aż 10!
To paradoks, że choć stale pojawiają się technologie,
które mają oszczędzać nasz czas, my mamy go coraz mniej.
Polacy należą do najbardziej zapracowanych narodów
na świecie, przepracowujemy aż 1 928 godz. w ciągu roku, co daje nam 2. miejsce w Unii Europej-
skiej i 7. na świecie.
Jak pokazuje badanie ARC Rynek i Opinia, Randstad Polska dla Gumtree.pl, w dobie pandemii
aż 2/3 rodaków, pracując zdalnie, przekraczało swój standardowy czas pracy. Dlaczego? Otóż zdaniem
42% pracodawców praca taka jako elastyczna forma zatrudnienia, pozwala na telefony służbowe
po godzinach. W świecie zachodniego kapitalizmu ideałem jest nieprzerwana aktywność i dyspozy-
cyjność. Coraz więcej z nas w pracy jest niemal całą dobę.
Ostatnie badania pokazują, że gwałtownie wzrasta liczba ludzi, którzy budzą się w nocy co naj-
mniej raz, tylko po to, żeby sprawdzić komunikaty w mediach społecznościowych, wiadomości
e-mail lub newsy. Ten nieustanny dostęp do informacji i ciągła aktywność sprawiają, że odpoczynek
staje się nieistotny. Sen przestaje być wartością, przedstawia się go jako doświadczenie, które nie jest
konieczne i wynikające z naturalnego rytmu dnia człowieka. Tyle tylko, że to prowadzi do likwidacji
dobowego rytmu życia, od którego zależy nasze zdrowie. Brak wystarczającej ilości nocnego wypo-
czynku i związanej z nim regeneracji prowadzi do zaburzeń snu i depresji. Już teraz na bezsenność
cierpi co drugi Polak. Ciągłe ograniczanie ilości snu może prowadzić też do depresji, na którą – jak się
szacuje – w Polsce choruje ok. 1,5 mln osób. Psycholodzy uważają, że jeśli nic się nie zmieni, niedłu-
go będzie ich znacznie więcej.
REDAKTOR NACZELNA
Brak snu to jedna
z najgorszych tortur,
którą teraz fundujemy
sobie sami
Od wielu lat pismo
What
Doctors Don’t Tell You
buduje pozycję wiarygodne-
go poradnika medycznego
w Anglii, Stanach Zjednoczo-
nych i Australii. Powstało na fali
frustracji pacjentów zdanych
na medycynę oficjalną.
WDDTY
nie tylko ujawnia niedociągnię-
cia i ograniczenia medycyny
oficjalnej, ale również podaje
szereg alternatywnych metod
leczenia, opartych między inny-
mi na osiągnięciach medycyny
naturalnej, autoryzowanych
przez świat nauki.
Redakcja
WDDTY
pilnie strzeże
swej niezależności od orga-
nów i instytucji rządowych
oraz korporacji zawodowych.
A najważniejsze, że zbiera
ciągle podziękowania od ty-
sięcy czytelników wdzięcznych
za trafne porady.
Licencyjne,
polskojęzyczne wydanie
WDDTY jest dostępne
w Polsce pod tytułem
WDDTY
Drogi Czytelniku
Nie bierzemy odpowiedzialności za Twoje zdrowie. Naświetlamy Ci tylko problemy
z różnych stron. Pokazujemy alternatywne sposoby leczenia, ale
nie diagnozujemy
Twoich chorób i nie
leczymy
Cię.
Od tego jest lekarz. I tylko lekarz. My dajemy Ci wiedzę, która przyda się w rozmowach z lekarzami. W sposób
maksymalnie przystępny dostarczamy Ci solidnych informacji, opartych na publikacjach naukowych. Tylko tyle
i aż tyle. I na tym kończy się nasza misja. Zachowaj rozsądek – zawsze
konsultuj się z lekarzem.
REDAKCJA
Twoje zdrowie w Twoich rękach
Jak sam tytuł dobitnie mówi,
zajmujemy się zagadnieniami
kłopotliwymi dla oficjalnej
medycyny lub przez nią
pomijanymi. Niestety, służba
zdrowia nie zawsze objawia
cechy „służby”, a interes
lekarzy nie musi być identyczny
z interesem pacjentów.
W znacznym stopniu pogłębia
się (w Polsce i w innych krajach,
w tym w Anglii) alienacja leka-
rzy wobec potrzeb pacjenta,
oczekującego i pragnącego
bardziej „ludzkich” relacji
z lekarzem. W tej sytuacji
pacjent jest podatny na oferty
„alternatywnej medycyny”,
często pozbawione racjonalnej
zasadności. Jednak niektóre
kierunki medycyny naturalnej,
żywieniowej, środowiskowej
rozwijają się na bazie poważ-
nych badań naukowych i mogą
znakomicie uzupełniać środki
i metody medycyny oficjalnej.
Te osiągnięcia medycyny alter-
natywnej, udokumentowane
publikacjami w poważnych
periodykach naukowych, opisy-
wane są w naszych artykułach.
Wielką zaletą pisma
O czym
lekarze …
jest prezentowanie
poważnej wiedzy w sposób
przystępny i atrakcyjny dla
każdego Czytelnika.
REDAKCJA
Lipiec 2020 |
OCZYMLEKARZE...
5
O CZYM LEKARZE
CI NIE POWIEDZĄ
.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin