RZYM - NOTATki.docx

(89 KB) Pobierz

 

                                

 

 

 

                                    PRAWO RZYMSKIE

NOTATKI

 

 

 

              WYKAZ LITERATURY:

 

  1. Dębiński, Rzymskie prawo prywatne. Kompendium, Warszawa 2003.

W. Dajczak, T. Giaro, F. Longchamps de Bérier, Prawo rzymskie. U podstaw prawa prywatnego, Warszawa 2009.

K. Kolańczyk, Prawo Rzymskie, wyd. 5, Warszawa 2000.

W. Wołodkiewicz, M. Zabłocka, Prawo rzymskie. Instytucje, wyd. 3,   Warszawa 2001.

W. Litewski, Rzymskie prawo prywatne, wyd. 2, Warszawa 1994.

W. Bojarski, Prawo rzymskie, wyd. 2, Toruń 1999.

W. Rozwadowski, Prawo rzymskie. Zarys wykładu wraz z wyborem źródeł, wyd. 2, Poznań 1992.

E. Szymoszek, I. Żeber, Prawo rzymskie, Wrocław 2005.

M. Kuryłowicz, Prawo rzymskie. Historia, tradycja, współczesność, Lublin 2003.

C. Kunderewicz, Rzymskie prawo prywatne, wyd. 2, Łódź 1995.

W. Wołodkiewicz, red., Prawo rzymskie. Słownik encyklopedyczny, Warszawa 1986.

W. Litewski, Słownik encyklopedyczny prawa rzymskiego, Kraków 1998.

M.J. Zabłoccy, Ustawa XII Tablic. Tekst. Tłumaczenie. Objaśnienia, Warszawa 2000.

M. Zabłocka, Romanistyka polska po II wojnie światowej, Warszawa 2002.

B. Sitek, P. Krajewski, red., Rzymskie prawo publiczne, Olsztyn 2005.

Opracowując te notatki wykorzystałem przede wszystkim podręczniki ks. A. Dębińskiego i K. Kolańczyka

 

WPROWADZENIE

Prawo rzymskie inspirowało na przestrzeni dziejów różnych literatów jak np.: Louisa Aragona, Mieczysława Jastruna, Adama Ważyka, Leopolda Lewina i innych.

Bohaterami utworu Louisa Aragona pt.: Prawo rzymskie przestało istnieć są: major Lüttwitz-Randau - sędzia wojskowy, członek partii narodowo-socjalistycznej, profesor prawa rzymskiego i Lotta jego sekretarka. Sędzia, którego francuscy partyzanci "zatłukli jak kurę", który o swoim narodzie mówił "Wir sind doch keine Barbaren" uważał, że aby mogło zapanować prawo germańskie należy "wymazać wszelki ślad po prawie rzymskim z współczesnego świata". Mieczysław Jastrun w wierszu Z pamiętnika byłego więźnia obozów koncentracyjnych pisał:

"... Żyłem w latach, gdy mord masowy miał sankcję najwyższą

Państwa, w którym prawo rzymskie przestało istnieć.

To okropne, że ludzie zaczęli się przyzwyczajać

Do faktu, że prawo rzymskie przestało istnieć, ...".

Dla literatów, którzy nie zawsze studiowali prawo rzymskie, jawiło się ono jako coś słusznego, humanitarnego i praworządnego. Było archetypem dobrego prawa.

Dla Greka Eliusza Arystydesa w Pochwale Rzymu, utworze z 160 r. n.e., Rzymianie jawią się jako ci, którzy "swą dyscypliną i trybem życia ucywilizowali cały świat".

17 maja 2003 r. na Wydziale Prawa Uniwersytetu La Sapienza w Rzymie, Jan Paweł II otrzymując doktorat honoris causa powiedział:

„Chociaż poświęciłem swoje młodzieńcze lata studiom filozofii i teologii, to jednak zawsze żywiłem wielki podziw dla nauki prawa, w jej najważniejszych przejawach, dla prawa rzymskiego Ulpiana, Gajusa i Paulusa, Corpus Iuris Civilis Justyniana...”.

 

24 listopada 2000 r. w przemówieniu do członków Międzynarodowej Unii Prawników Katolickich Papież powiedział „Jest oczywiste, że nawet w samym podejściu do studium i teorii prawa mogą istnieć usprawiedliwione różnice, aczkolwiek wielka tradycja naukowa prawa rzymskiego, z którą Kościół katolicki był bardzo mocno związany w ciągu całych swoich dziejów, pozostawiła dziedzictwo, wobec którego nie może pozostać obojętny żaden prawnik, niezależnie od tego jaką szkołę reprezentuje”.

 

Władysław Bartoszewski we Frankfurcie nad Menem 17 października 2000 r. powiedział: „Po globalizacji rzymskiej, prócz pamięci podbojów, prócz strzaskanych pomników, pozostał gmach prawa, bez którego nie do pomyślenia byłyby ani wolność jednostki, ani dobro republiki, ani też dobre obyczaje, gmach prawa, bez którego bylibyśmy inni, zapewne gorsi”.

W. Bartoszewski, Mensch. Ein unbeschriebenes Blatt. Człowiek - istota niezapisana, „Konwersatorium im. Josepha von Eichendorffa” 30 (2001), s. 13

 

Prawo rzymskie zajmuje szczególną pozycję wśród dyscyplin naukowych o kulturze antycznej. Gdy studia nad kulturą antyczną były szczególną zasługą okresu Odrodzenia, to studia nad prawem rzymskim są znacznie wcześniejsze. Prawo rzymskie spajało świat starożytny ze średniowiecznym i współczesnym. Na przykładzie cesarza Henryka IV, średniowiecznego władcy, który zwał się rex Romanorum widzimy jak prawo rzymskie, zapewniało ciągłość procesu historycznego.

 

KRYTYKA PRAWA RZYMSKIEGO

A jednak prawo rzymskie, które oprócz filozofii greckiej, tradycji judeo-chrześcijańskiej, dzisiaj jest traktowane jako ważny fundament współczesnej kultury Europy, na przestrzeni dziejów było poddawane krytyce. Krytyka ta szczególnie wzmocniła się w okresie Oświecenia. Nie była obca rządom faszystowskim czy komunistycznym.

 

1)                           Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego nieprzydatności na studiach prawniczych;

2)                           Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego niedoskonałości;

3)                           Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego wartości etycznych.

 

Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego nieprzydatności na studiach prawniczych

W Oświeceniu mówiono, że przewaga wykładów prawa rzymskiego uniemożliwia nauczanie prawa natury i praw narodowych. Przykładem takiego podejścia do prawa rzymskiego jest treść listu Diderota, do carycy Katarzyny II. Diderot pisał: „Nasz Wydział Prawa jest żałosny, nie naucza się tam wcale prawa francuskiego, nie mówi się tam nic o prawie narodów, nic o naszym kodeksie cywilnym i karnym, nic o naszej procedurze, nic o naszych zwyczajach, nic o konstytucji państwa, nic o uprawnieniach władców, nic o prawach poddanych, nic o wolności, nic o własności, brak zainteresowania obowiązkami i kontraktami. Czym więc zajmują się na studiach prawniczych? Zajmują się prawem rzymskim, prawem, które nie ma żadnego związku z naszym prawem”.

W podobnym tonie o prawie rzymskim wyrażał się Voltaire. W Słowniku filozoficznym, w artykule Education, w formie dialogu pomiędzy sędzią i byłem jezuitą Voltaire ustami sędziego tak ocenił studia prawnicze: „Pochodzę z Paryża, kazano mi tam studiować, przez trzy lata, zapomniane prawa starożytnego Rzymu, mogłyby mi wystarczyć studia naszych praw zwyczajowych coutumes gdyby oczywiście w naszym kraju nie było stu czterdziestu różnych praw zwyczajowych. Następnie mówiono mi o ustawie dwunastu tablic..., o edykcie pretora, podczas gdy my nie mamy pretorów, o wszelkich sprawach dotyczących niewolników, podczas gdy u nas nie ma niewolników domowych (przynajmniej w Europie chrześcijańskiej) mówiono mi o rozwodzie, podczas gdy nie jest to instytucja u nas uznana. Zorientowałem się szybko, że pogrążono mnie w otchłani, z której nie mogłem się nigdy wydostać. Zauważyłem, że dano mi edukację całkiem nieużyteczną do tego, aby mogła mnie prowadzić przez świat ..”.

W XVIII w. postulowano odejście od tradycyjnego-kazuistycznego wykładu opartego na lekturze Digestów i Kodeksu Justyniańskiego. Postulowano przedstawianie zasad ogólnych.

 

Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego niedoskonałości

Filozofowie i prawnicy Oświecenia twierdzili, że nieprzejrzystość źródeł prawa rzymskiego, opinii, jak i brak ich spójności, stwarzały możliwość dowolnej interpretacji prawa. 

Monteskiusz – wielki miłośnik prawa rzymskiego określił Digesta jako indigestes (co było grą słów) czyli, że Digesta są niestrawne.

Dyskurs o Monteskiuszu...

Alessandro Verri – włoski filozof z XVIII wieku tak pisał o dziele Justyniana: „Ten zbiór praw, dzieło wielkie, lecz źle wykonane, można przyrównać do ruin wielkiego i niekształtnego pałacu. Nie można nic innego z nim zrobić, jak tylko go zburzyć. Nie wystarczy zredukować te wszystkie woluminy do jednego, lecz należy przede wszystkim stworzyć pewne zasady ogólne... Irnerius, Accursius, Bartolus, Baldus, jak również i inni słynni ignoranci zaczęli zalewać Italię opasłymi tomiskami swych prac. Powinniśmy się wstydzić, że mają tylu adeptów i że zapełnili swymi dziełami biblioteki... choć byliśmy otoczeni księgami prawnymi w rzeczywistości byliśmy pozbawieni prawa. Jeżeli istnieje przejrzysty kodeks, komentarze są niepotrzebne...”.

 

Krytyka prawa rzymskiego z punktu widzenia jego wartości etycznych

Rabelais krytykując prawo rzymskie, w wydaniu justyniańskim mówił, że źli ludzie nie mogą stworzyć dobrego prawa. Tryboniana – jednego z najbliższych współpracowników Justyniana, członka komisji opracowującej Codex vetus, a następnie przewodniczącego komisji kodyfikacyjnej, która stworzyła Digesta, Institutiones, Codex miał za niewiarygodnego, niewiernego, złego, przewrotnego, chciwego, który sprzedawał ustawy, edykty, reskrypty, konstytucje, temu kto dał więcej w gotówce.

W Oświeceniu tworzono mit dobrego prawa republikańskiego i złego cesarskiego. Było to jednak dużym uproszczeniem.

Mówiono, że prawo rzymskie było oparte

a)     na niewolnictwie, czyli na niesprawiedliwości

b)     że cesarze byli ludźmi o niskich walorach etycznych.

(We Francji po wprowadzeniu Kodeksu Napoleona prawo rzymskie pozostawiono jako odrębny przedmiot z tym, że miało być wykładane w sposób ogólny i w nawiązaniu do prawa francuskiego).

 

Stanowisko rządów faszystowskich i komunistycznych wobec prawa rzymskiego

W artykule 19 Programu NSDAP napisanego w 1920 r. czytamy: „Żądamy aby prawo rzymskie, które służy materialistycznemu porządkowi świata, zastąpić nowym systemem prawnym w całych Niemczech”.

Dla Trzeciej Rzeszy prawo rzymskie było

a)     obce rasie germańskiej

b)     przesiąknięte uniwersalizmem śródziemnomorskim i duchem rzymsko-chrześcijańskim

c)     oparte na teokratyzmie azjatycko-semickim.

Atak na prawo rzymskie w totalitarystycznych Niemczech był spowodowany także w dużej mierze tym, że wielu romanistów było pochodzenia żydowskiego.

Od końca lat trzydziestych zaczęto w Niemczech głosić tezę, że w okresie klasycznym prawo rzymskie było przejawem nieskażonej czystości rasowej, dopiero w okresie późnego cesarstwa uległo judaizacji.

W ostatnich latach przed II wojną światowa nastąpiła zmiana nastawienia do prawa rzymskiego ze względu na rzymsko-włoskiego sojusznika.

 

W faszystowskich Włoszech prawo rzymskie było traktowane jako istotny składnik włoskiej historii i kultury. Niektórzy romaniści włoscy tego okresu byli ideologami faszystowskimi. Prawo rzymskie wykorzystywano do tworzenia włoskiego kodeksu cywilnego.

 

W krajach socjalizmu realnego romaniści podkreślali, że Lenin w liceum zdobył złoty medal za znajomość łaciny i greki, a na uniwersytecie ocenę wyróżniającą z prawa rzymskiego. Jednak Lenin w lutym 1922 r. w tajnym liście do kierownictwa Ludowego Komisariatu Sprawiedliwości pisał: „Przygotowuje się nowe ustawodawstwo cywilne. Ludowy Komisariat Sprawiedliwości płynie z prądem, widzę to. A ma obowiązek walczyć przeciw prądowi. Niech nie przejmuje starego, burżuazyjnego pojęcia prawa cywilnego... stosować nie corpus iuris romani do stosunków cywilnoprawnych, lecz naszą rewolucyjną świadomość prawną”.

Ludowy Komisarz Oświaty Anatolij Łunaczarski (1875-1933) pisał: „Burżuazja... mogła zmieniać prawo starego porządku gotowym prawem rzymskim, z lekka jedynie je odnawiając, w zgodzie z nowymi warunkami, stała jednak, podobnie jak dotychczasowy rzymski świat obiema nogami na gruncie absolutnego uznania własności prywatnej, Proletariat nie może iść ta drogą...”.

Dla marksistów prawo rzymskie było systemem opartym na niewolnictwie, opartym na zasadzie indywidualizmu.

Mówiono, że wykład jest „wysoce szkodliwy, bowiem zaraża psychikę młodego prawnika formułami myślenia magicznego z równoczesnym zatraceniem rozumienia prawa jako jednej z nauk społecznych”.

 

(Por. A. Bosiacki, Prawo rzymskie w systemach totalitarnych (przypadek ZSRR, Włoch i Niemiec): Zarys problematyki, Studia Iuridica XXXVII/1999, s. 7-13;

Por. W. Wołodkiewicz, M. Zabłocka, Prawo rzymskie. Instytucje, wyd. 3, Warszawa 2001, s. 326-333)

 

ZNACZENIE PRAWA RZYMSKIEGO

Prawo rzymskie to wielka ciekawostka historyczna, to system, który poprzez Ustawę XII tablic wypracował dzieło kodyfikacyjne cesarza Justyniana. To prawo małej gminy o małej powierzchni, które stało się w pewnej chwili prawem ówczesnego świata w basenie Morza Śródziemnego. To prawo antycznego Rzymu, o którym biskup Franciszek Jop w czasie Soboru Watykańskiego II, w radiu watykańskim mówił, że to „najwspanialsze miasto świata, o wielkim bogactwie starej odwiecznej kultury, gdzie starożytność tak przedziwnie związana jest z teraźniejszością... Ruiny antycznego Rzymu wyzierają tutaj wszędzie i mówią o powszechności i ciągłości trwania...”.

Prawo rzymskie to wspólny język prawników integrującej się Europy.

Jest ono jednym z elementów kultury antycznej, który wpłynął na świat współczesny.

Wpływ prawa rzymskiego jest nieporównywalny z innymi ustawodawstwami antycznymi.

Prawo rzymskie przeżyło istnienie państwa, w którym powstało.

Ukształtowane w prawie rzymskim pojęcia i instytucje były wykorzystywane w różnych epokach i ustrojach.

 

 

 

Wciąż aktualne są:

       zasady wykładni prawa;

       przesłanki ważności czynności prawnych

(czynność prawna to oświadczenie woli, zmierzające do wywołania zamierzonych skutków prawnych, którymi są powstanie, zmiana lub zgaśnięcie stosunku prawnego. Nieważna byłaby ta czynność prawna, która następowałaby wskutek

-  braku zdolności do czynności prawnych u osoby dokonującej czynność

- sprzeczności oświadczenia woli z prawem lub dobrymi obyczajami

- zaistnienia niektórych wad oświadczenia woli

- niedochowanie formy);

       rozróżnienie własności i posiadania;

       odróżnienie prawa władczego (skutecznego wobec wszystkich) od zobowiązania (skutecznego między wierzycielem i dłużnikiem);

       pojęcie spadku (pierwszeństwo dziedziczenia testamentowego przed ustawowym);

       podstawowe pojęcia współczesnego prawa zobowiązań;

       rozróżnienie odpowiedzialności z kontraktów i odpowiedzialności z czynności niedozwolonych deliktów;

       pojęcie winy jako przesłanki odpowiedzialności cywilnej;

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin