Dylematy Laury.pdf

(950 KB) Pobierz
Marta Matulewicz
Dylematy Laury
Wydawnictwo Psychoskok
Konin 2017
Kup książkę
Marta Matulewicz
„Dylematy Laury”
Copyright © by Marta Matulewicz2017
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o. o. 2017
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji
nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana
w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Projekt okładki: Ewelina Rokosa
Modelka na okładce: Katarzyna Chrobot
Korekta: Zuzanna Laskowska
Skład: Agnieszka Marzol
ISBN: 978-83-8119-145-6
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://wydawnictwo.psychoskok.pl
http://www.psychoskok.pl
e-mail:
wydawnictwo@psychoskok.pl
Kup książkę
Patronat medialny:
Kup książkę
Przeszłam pomyślnie kontrolę paszportową i stwierdziłam,
że potrafię sobie poradzić ze wszystkim. Na dodatek bramka,
którą potem musiałam przekroczyć, nie piszczała. Nie musiałam
więc zdejmować butów i nie miałam przeszukiwanego bagażu.
Wspaniale, nie ma to, jak szczęśliwa wróżba na początek nowej
drogi życiowej.
Potrafię to zrobić.– powtarzałam sobie jak mantrę raz po raz.
Potrafię z dnia na dzień zostawić pracę recepcjonistki w modnej
siłowni, potrafię, bez uronienia jednej łzy, rozstać się ze zdradzającym
mnie facetem, potrafię przytyć (no co – nie można mieć wszystkiego)
dowolną liczbę kilogramów w bardzo krótkim czasie i potrafię
wyssać z powietrza cały cellulit. Taka jestem zdolna. Nie będę na
razie myślała o rzeczach, których nie potrafię robić, nie po to
kupiłam sobie tusz do rzęs za całe dwadzieścia pięć złotych, aby
teraz, na lotnisku w Goleniowie, wyglądać jak panda.
Lecę do Wielkiej Brytanii i mam zamiar być tam szczęśliwa,
bogata i szczupła. Wybrałam Londyn jako miasto docelowe, bo
skoro już mam żyć w innym państwie, w wielomilionowej
społeczności, to chcę mieszkać ze swoją przyjaciółką Zosią, która
z dobroci serca zaprosiła mnie do swojego domu. Zawsze podobała
mi się stolica Anglii – na zdjęciach, filmach. W opowieściach Zosi
również wypadała intrygująco, do tego ludzie posługiwali się
językiem, który w znacznym stopniu rozumiałam. Będzie to dla
mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Różne języki, różne kultury...
Ach, może tam czeka na mnie książę z bajki. W Polsce książęta
z nieznanej mi przyczyny omijali mnie szerokim łukiem. Przecież
nie wymagam aż tak dużo. W swoim dwudziestopięcioletnim
życiu miałam dość mężczyzn, którzy udawali, że mnie kochali,
udawali, że są singlami (choć biały pasek na serdecznym palcu
5
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin