Ciupasem na Syberje.pdf

(639 KB) Pobierz
Wacław Sieroszewski
Ciupasem na Syberję
Wersja Demonstracyjna
Wydawnictwo Psychoskok
Konin 2017
Kup książkę
Wacław Sieroszewski
„Ciupasem na Syberję”
Copyright © by Wacław Sieroszewski, 1926
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o. 2017
Zabrania się rozpowszechniania, kopiowania
lub edytowania tego dokumentu, pliku
lub jego części bez wyraźnej zgody wydawnictwa.
Tekst jest własnością publiczną (public domain)
ZACHOWANO PISOWNIĘ
I WSZYSTKIE OSOBLIWOŚCI JĘZYKOWE.
Skład: Kamil Skitek
Projekt okładki: Kamil Skitek
Druk: Druk. "Grafia"
Wydawnictwo: Towarzystwo wydawnicze "Rój"
Warszawa, 1926
ISBN: 978-83-8119-194-4
Wydawnictwo Psychoskok Sp. z o.o.
ul. Spółdzielców 3, pok. 325, 62-510 Konin
Kup książkę
tel. (63) 242 02 02, kom. 695-943-706
http://www.psychoskok.pl/
http://wydawnictwo.psychoskok.pl/
e-mail:wydawnictwo@psychoskok.pl
Kup książkę
 W
sierpniu 1879 roku zostałem skazany w Warszawie przez
sąd wojenny dla spraw politycznych na 6 lat katorgi. Mój
współtowarzysz z więzienia i oskarżenia, Stanisław Landy,
dostał 8 lat katorgi. Obu nas wkrótce potem wywieziono w głąb
Rosji do centralnego więzienia przesyłkowego we Wysznim
Wołoczku, gub. Twerskiej. Duże, murowane więzienie było pełne
kryminalistów i politycznych. Ci ostatni składali się wyłącznie
z tak zwanych „administracyjnych“ — zsyłanych nie na mocy
wyroku sądowego, lecz na żądanie policji politycznej przez
generał-gubernatorów rozmaitych prowincyj. My dwaj byliśmy
naówczas pierwszymi i jedynymi dotychczas skazańcami
sądowymi, pozbawionymi praw. Przebrano nas w odzież
więzienną i umieszczono nie we wspólnej sali, lecz w małych
„osobniakach“. Wzbudziło to wielkie zainteresowanie w całem
więzieniu, uważano nas za wielkich i niebezpiecznych
zbrodniarzy.
 —
„Polskie buntowniki!“ — Tak nas rekomendował
współwięźniom p. naczelnik więzienia. Wszyscy byli pewni, że
jesteśmy nowem wydaniem strasznych powstańców 63-go roku.
Zetknęliśmy się z rosyjskimi więźniami politycznymi dopiero
w kilka dni potem, w Moskwie, gdyż nawet w pociągu wieziono
nas osobno. Przyłączono nas do ogromnej partji politycznych,
zgromadzonych w Butyrskiem więzieniu i przeznaczonych do
niezwłocznego wywiezienia „do miejscowości mniej lub więcej
odległych“. Było tego paręset osób, umieszczonych w kilku
obszernych i widnych salach. Ruch tu panował i gwar, jak na
jarmarku. Co chwila rozchodziły się elektryzujące pogłoski,
przynoszone z miasta przez odwiedzających więźniów
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin