Kruszenie odmienca.pdf

(216 KB) Pobierz
PSYCHOSKOK
Konin, 2014
Zenon Celegrat
„Kruszenie odmieńca”
Copyright © by Zenon Celegrat, 2014
Copyright © by Wydawnictwo Psychoskok, sp. z o.o. 2014
Wszelkie prawa zastrzeżone. Żadna część niniejszej publikacji
nie może być reprodukowana, powielana i udostępniana
w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody wydawcy.
Skład: Jacek Antoniewski
Korekta: Paweł Markowski
Projekt okładki: Wydawnictwo Psychoskok, sp. z o.o.
Zdjęcie na okładce: © Adrian Hillman - Fotolia.com
ISBN: 978-83-7900-266-5
Wydawnictwo Psychoskok, sp. z o.o.
ul. Chopina 9, pok. 23, 62-510 Konin
tel. (63) 242 02 02, kom. 665 955 131
http://wydawnictwo.psychoskok.pl
e-mail: wydawnictwo@psychoskok.pl
Kup książkę
SP I S RO Z D Z IA Ł ÓW
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
5
22
29
57
62
77
87
97
115
133
151
167
184
192
205
218
222
228
252
262
276
291
3
Kup książkę
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
310
319
335
353
357
371
382
400
412
430
448
459
467
476
490
Kup książkę
RO Z D Z IA Ł 1
P
iątek, 17 lipca. Przelotny deszcz odświeżył powietrze. Wyj-
rzało słońce, ale przez mocno cieniące korony kasztanów,
nie przecisnął się nawet promyk. Plac alarmowy, gdzie zwy-
kle prowadzono zajęcia z musztry i słychać było głośne komendy
dowódców, znalazł się pod władaniem ciszy. W salach wykłado-
wych odbywały się zajęcia polityczne. Żołnierze bądź to nudzili się,
udając zasłuchanych, bądź drzemali ukryci za plecami kolegów. Je-
żeli ktoś rzeczywiście słuchał, to jedynie działacze Koła Młodzieży
Wojskowej. Oni z reguły byli aktywni na tego rodzaju zajęciach.
Kabacki wsparł się o parapet otwartego okna. Zatopił wzrok
w koronie najbliższego drzewa i powędrował myślami do Hani,
szesnastoletniej panienki. Służba wojskowa dobiegała końca,
zbliżał się czas, kiedy trzeba będzie pomyśleć o założeniu ro-
dziny; pora więc wybrać odpowiednią kandydatkę na żonkę.
Jako sąsiedzi znali się od ładnych paru lat, ale dopiero niedawno
stwierdził, że dziewczynka przeistoczyła się w urokliwe dziewczę,
nabrała kobiecych kształtów, co w jego mniemaniu oznaczało,
że można zacząć myśleć o niej poważnie. Doszedł do wniosku,
że nie ma co przebierać w panienkach jak w ulęgałkach, gdyż
nigdy nie wiadomo, na jaką się trafi, a Hania to pierwszorzęd-
ny materiał na żonę i matkę. Wychowywała się po sąsiedzku, tak
jakby pod jego okiem, stąd wiedział o niej wszystko, co powinien
5
Kup książkę
Zgłoś jeśli naruszono regulamin