2. Poszedłem wtedy za Nim,
wesele było w Kanie.
Tam z dzbanów pełnych wody
dał wino parze młodej.
Niejeden raz gdy szliśmy,
gdzieś ślepiec o grosz błagał.
On wtedy jednym słowem
ślepemu wracał wzrok.
kl.grzegorz