Historyczne Bitwy 180 - Racławice 1794, Bartłomiej Szyndler.pdf

(2402 KB) Pobierz
Bellona SA prowadzi sprzedaż wysyłkową wszystkich swoich książek
z rabatem.
www.ksiegarnia.bellona.pl
Nasz adres:
Bellona SA
ul. Grzybowska 77
00-844 Warszawa
Dział Wysyłki tel.: (22) 45 70 306, 652 27 01
fax (22) 620 42 71
Internet: www.bellona.pl
e-mail: biuro@bellona.pl
Ilustracja na okładce: Bartłomiej Drejewicz
Redaktor prowadzący: Kornelia Kompanowska
Redaktor merytoryczny: Andrzej Gniadkowski
Redaktor techniczny: Andrzej Wójcik
Korektor: Hanna Rybak
© Copyright by Bartłomiej Szyndler, Warszawa 2009
© Copyright by Bellona Spółka Akcyjna, Warszawa 2009
ISBN 978-83-11-11606-1
I BITWA POD RACŁAWICAMI
W ŚWIETLE HISTORIOGRAFII
Bitwa pod Racławicami, obok bitwy pod Grunwaldem,
należy do najbardziej rozsławionych zwycięskich batalii
Polaków, choć, jak oceniał sam Kościuszko, była to raczej
„żywa potyczka”. Jej rozgłos związany jest niewątpliwie
z faktem, że w okresie 123 lat niewoli Polacy chętnie
krzepili ducha narodowego spektakularnym zwycięstwem
nad najbardziej znienawidzonym zaborcą, które było wpra­
wdzie osiągnięte improwizowanym i słabo uzbrojonym
wojskiem, ogarniętym jednak patriotycznym zapałem i wolą
zwycięstwa. Racławice stały się szczególnie modne w okre­
sie Młodej Polski, kiedy to podkreślano, że w czasie
powstania kościuszkowskiego szlachta, chłopi i mieszczanie
zespolili się w jeden naród, który złożył swe wielkie ofiary
na ołtarzu niepodległości ojczyzny. Bohaterami narodowymi
okrzyknięto wówczas Tadeusza Kościuszkę, Bartosza Gło­
wackiego i Jana Kilińskiego.
Jednym z pierwszych historyków wojskowości, który
podjął się badania batalii racławickiej, był emerytowany
pułkownik wojsk carskich Konstanty Górski. W 1884 r.
ukazała się w Krakowie jego praca
Bitwa pod Racławicami,
wydana następnie przez Wacława Tokarza w Warszawie
w 1918 r., w Biblioteczce Legionisty.
Górski był zdania, że rosyjski generał Tormasow
w nocy z 3 na 4 kwietnia 1794 r. nie miał wiadomości,
gdzie znajdują się Polacy, bowiem Kościuszko zmienił
niespodziewanie kierunek marszu. Dopiero o świcie wy­
słany z kozakami na rekonesans mjr Adrian Denisów
zorientował się, że ma na prawo od siebie znaczne siły
powstańców.
Według wyliczeń autora, który uwzględnił przeprowa­
dzoną redukcję wojska koronnego, zakończoną w marcu
1794 r., Kościuszko, maszerując pod Racławice, miał pod
swymi rozkazami 1989 żołnierzy regularnej piechoty, 1850
kawalerzystów i 1920 kosynierów oraz 14 armat. Siłę
Tormasowa ocenia na 1775 piechoty, 1000 jazdy i 12
armat
1
. Naczelnik dysponował więc 3839 żołnierzami
regularnymi, a Tormasow 2775.
Według Górskiego Naczelnik ustawił wojsko do bitwy
następująco: piechotę w dwóch liniach — w pierwszej
3 bataliony, w drugiej 2 bataliony; milicję krakowską ukrył
za wzgórzem; kawalerię ustawił na skrzydłach — na
prawym brygadę Mangeta, na lewym Madalińskiego. Na
obu flankach kazał przygotować stanowiska pod baterie,
z których każda liczyła kilka armat.
Pozycja na Górze Kościejowskiej dawała Rosjanom
— wedle Górskiego — znaczną przewagę nad Polakami,
gdyż mogli oni dokładnie ,jak na dłoni widzieć całe
wojsko Kościuszki”, a w razie jego ataku „z miejsca razić
nieprzyjaciela strzałami z armat, a bliżej i z broni ręcznej”
2
.
Autor zastanawiał się, dlaczego Naczelnik użył przeciwko
kolumnie Tormasowa „źle uzbrojonych i zupełnie niewy-
ćwiczonych ludzi”, tj. kosynierów, tym bardziej że miał
jeszcze w odwodzie piechotę i snuł przypuszczenie, iż
nastąpiło to być może na skutek nieposłuszeństwa jednego
z batalionów piechoty, któremu dał rozkaz do ataku.
1
2
K . G ó r s k i ,
Bitwa pod Racławicami,
Warszawa 1918, s. 20.
Tamże,
s. 25.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin