Daugherty C.J. (Christy)_Harper McClain_01_Echo morderstwa.rtf

(54701 KB) Pobierz
Daugherty C.J. (Christy)_Harper McClain_01_Echo morderstwa



Dla Loyalla Solomona,

który dał mi pierwszą pracę w gazecie.

I zmienił wszystko.


1.

 

 

To była jedna z tych nocy.

Na początku pojawiła się iskierka nadziei kilka pchnięć nożem, wypadek samochodowy, który miał potencjał. Ale obrażenia nie były poważne, a wypadek okazał się niczym specjalnym. Potem zapadła cisza.

Spokojna noc, to najgorsze, co się może przytrafić dziennikarzowi kryminalnemu.

Do terminu o północy została tylko godzina. Harper McClain siedziała sama w pustym newsroomie, nie mając o czym pisać, i robiła to, czym gardziła najbardziej na świecie rozwiązywała krzyżówkę.

Na przeciwległej ścianie w wysokich oknach odbijał się ciemny obraz wielkiego otwartego pomieszczenia z białymi kolumnami i rzędami pustych biurek, ale Harper go nie dostrzegała wpatrywała się w leżą na biurku gazetę. Zamazane litery spoglądały na nią jak oskarżenie, że poniosła porażkę.

Po co ktoś miałby znać dziesięcioliterowe owo na brawurową odwagę? burknęła. Znam sześcioliterowe owo na odwagę. Odwaga. Nie potrzebuję szego.

Zuchwałość dobiegł os od biurka redaktorki na przodzie newsroomu.

Harper podniosła wzrok.

Redaktorka działu miejskiego, Emma Baxter, wydawała się wpatrzona w swój monitor, w jej oni połyskiwało niczym mały miecz srebrne pióro marki Cross.

Że co proszę?

Dziesięcioliterowe owo na brawurową odwagę powiedziała Baxter, nie odrywając wzroku od monitora. Zuchwałość.

Baxter zbliża się do pięćdziesiątki. Była drobna i żylasta, i wyłącznie dzięki temu wyglądała dobrze w granatowej marynarce. Na jej kanciastej twarzy zawsze malował się wyraz lekkiego niezadowolenia, ale w jakiś sposób to wnież do niej pasowało. Wszystko w niej było precyzyjne doskonale wne krótkie paznokcie, sztywna postawa. Linia osów obciętych na pazia wydawała się tak ostra, że można by o nią skaleczyć kę.

Skąd, u diabła, to wiesz? W osie Harper nie było wdzięczności. A ciwie, to po co ci to? Coś jest bardzo nie tak z kimś, kto zna dziesięcioliterowe owo na brawurową odwagę i nie ma ochoty sam się załatwić przy pomocy...

Policyjne radio leżące przy jej łokciu zaczęło trzeszczeć.

Tu jednostka trzydziewięć...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin