Koszer i halal_ Religia od kuchni - National Geographic.pdf

(1743 KB) Pobierz
Zostań prenumeratorem
Dołącz do klubu
i zdobądź przywileje prenumeratora
Szukaj
Logowanie
Aktualności
National Geographic
Traveler
Klub
NatGeo Channel
Quizy
Sklep
Fotografia
EXPLORERZY. IDŹ ZA MARZENIEM. Nowy cykl na National Geographic już za:
:
DNI
GODZIN
:
MINUT
:
SEKUND
Koszer i halal: Religia od kuchni
2019-09-16 05:00
Google+
Twitter
Pinterest
1
Ulubione
Zapisz się do newslettera
Lubię
Facebook
 
Zobacz galerię
Magazyny
Koszer i halal. Z czym się to je? Co oznaczają nakazy
żywieniowe Żydów i muzułmanów?
Tak, każdy z nas bywa koszerny i kupuje koszerne produkty: słodycze, soki,
wyroby mleczne, alkohole, a nawet orzeszki ziemne. Mogą pochodzić z fabryk
międzynarodowych koncernów lub z małych lokalnych wytwórni. Większość z
nas sięga po nie nieświadomie, bo w Polsce mało kto chwali się przyznawanym
przez rabina certy katem.
A szkoda, bo taki stempel czasem niełatwo zdobyć. Co roku Rabinat
Rzeczypospolitej Polskiej, podobnie jak rabinaty w innych krajach, aktualizuje
listę koszernych produktów powszechnie dostępnych w sklepach i
niekoniecznie oznaczonych jako koszerne (wyjątkiem jest mięso, na którym
znak certy katu jest bezwzględnie wymagany). U nas moda na koszer dopiero
się tworzy. Tymczasem na Zachodzie – zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych –
znak koszerności jest przez konsumentów odbierany jako wiarygodny znak
jakości, dużo lepszy niż symbol „eko” lub „produkt naturalny”. W północno-
wschodniej części USA więcej niż połowa produktów na półkach sklepowych
ma taki certy kat, a całą tę gałąź rynku spożywczego w Stanach szacuje się na
blisko 7 mld dol. rocznie.
Co ciekawe, tworzą ją głównie muzułmanie, wegetarianie i weganie, adwentyści
dnia siódmego, osoby cierpiące na różne alergie. Oraz tacy, którzy po prostu
ufają, że żywność ta jest zdrowa, sprawdzona i wolna od niepotrzebnych
substancji dodatkowych. Żydzi stanowią zaledwie 20–30 proc. kupujących.
Skąd się bierze siła przyciągania koszeru?
Jego zasady reguluje kaszrut – zbiór praw religijnych opisujący, co i w jakiej
postaci wolno jeść pobożnemu żydowi. Najtrudniejsze reguły stosuje się do mięs,
najłatwiej jest z roślinami. Produkty roślinne nieprzetworzone teoretycznie
certy katu nie wymagają. Teoretycznie, bo kiedyś owoce, warzywa czy ziarna
były koszerne z założenia, pod warunkiem że nie łaziły po nich robaki. Te z
nadprogramową wkładką białkową automatycznie tracą swoje koszerne walory.
– Teraz jednak nawet czasem nie wiadomo, czy zwykłe zdrowe jabłko jest
koszerne – mówi naczelny rabin Polski Michael Schudrich. – W USA owoce
czasem pokrywane są woskiem nabłyszczającym i trzeba sprawdzić, czy ma on
certy kat koszerności – dodaje.
W certy kowanym jedzeniu nie mogą znaleźć się również niektóre substancje
dodatkowe z numerami E. Na czarnej E-liście znajduje się m.in. czerwony
barwnik E120, czyli koszenila, którą robi się z roztartych na proszek
meksykańskich robaczków czerwców kaktusowych, albo E542 – fosforan
wapnia uzyskany z kości zwierząt. Nie dopuszcza się też żelatyny, emulgatorów
i stabilizatorów zrobionych z tkanek zwierzęcych. Nie są to wprawdzie dodatki
niezdrowe, wszystkie zostały dopuszczone do spożycia zgodnie ze standardami
Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jednak trudno nie
zgodzić się, że im mniej dodatków w jedzeniu, tym lepiej. Wszak nawet przy
zwykłej ra nacji cukru wykorzystuje się wiele składników chemicznych. Według
kaszrutu wszystkie one muszą mieć wcześniej przyznany certy kat (posiada go
również dwutlenek węgla).
Rabin ma wgląd w całą dokumentację produkcji żywności, bo to wytwórcy
zależy, by otrzymać dowód koszerności, a nie odwrotnie. Udostępnia mu więc
spis wszystkich substancji wykorzystanych do wytworzenia produktu oraz
ujawnia cały proces przetwórczy. – Zanim przyznam certy kat, sprawdzam, czy
w magazynie są te same składniki, które deklaruje producent – wyjaśnia rabin
Schudrich. – Oczywiście rma może używać innego składnika niż ten, który
o cjalnie deklaruje.
Ale od czego są niezapowiedziane kontrole? Kilka razy wykryliśmy
nieprawidłowości, na szczęście zdarza się to rzadko – dodaje. Ważne są nawet
najmniejsze szczegóły. – W Japonii przyjechałem wydawać certy kat
producentowi pieczywa ryżowego. Na opakowaniu było napisane, że produkt
jest wyłącznie z mąki ryżowej, zero tłuszczu, więc sądziłem, że dokument
wystawię im od ręki. Wpuścili mnie na halę fabryczną, patrzę na taśmę – a tu
forma wyciskająca krążki pieczywa świeci się od tłuszczu! Pytam, co to jest,
przecież miało nie być żadnego tłuszczu. Okazało się, że została polana olejem
ryżowym.
Nie było problemu, akurat ten olej był koszerny, ale wydając certy kat, muszę
na wszystkie takie rzeczy zwracać uwagę – opowiada rabin. Producenci
żywności sami czasem nie zdają sobie sprawy ze złożoności problemu. W
pewnej polskiej fabryce na jednym piętrze produkowano sezamki, a na innym –
cukierki. Wszystko byłoby bez zarzutu, gdyby nie fakt, że w całej fabryce
wykorzystywano wspólny strumień pary wodnej. Czasem na linię produkcyjną
wrzucano cukierki o smaku mlecznym. A wtedy – zgodnie z kaszrutem –
sezamki też stają się mleczne, za pośrednictwem pary. – Nie ma nic złego w
mlecznych sezamkach, ale kaszrut nakazuje, by produktów mlecznych i
mięsnych nie łączyć, a między spożywaniem ich robić kilka godzin przerwy –
wspomina rabin. – Dlatego certy katu sezamkom nie przyznałem, bo mógłby
wprowadzać konsumentów w błąd – dodaje.
Decyzja ta jest logiczna, ale czy istnieje racjonalne wyjaśnienie zakazu łączenia
potraw mięsnych i nabiału? Zapewne podczas przygotowania łatwiej jest
zachować czystość i higienę, gdy surowe mięso oporządza się na innych
deskach i kroi innym nożem niż ser czy chleb. – Nauka jednak nie potra
odpowiedzieć na pytanie, czy jednoczesne spożywanie tych produktów ma jakiś
wpływ na nasze zdrowie – przyznaje dr Agnieszka Jarosz z Instytutu Żywności i
Żywienia. – Oczywiście że nauka na to pytanie nie odpowie. Taki wymóg wynika
z przykazań zawartych w Torze i ma przyczynę moralną i duchową – wyjaśnia
rabin Schudrich. Prawo to bierze się z zapisu: „Nie będziesz koźlęcia gotował w
mleku matki jego”. – Mleko symbolizuje matkę, koźlę – dziecko. Jedzenie ich
razem odczytujemy jako podstawowy symbol okrucieństwa – mówi rabin.
1
2
National Geogr
254 476 polubienia
Polub tę stronę
National Geogr
230 246 polubienia
Polub tę stronę
Poprzedni artykuł
Kazirodztwo: tabu dla maluczkich, przywilej dla potężnych
Następny artykuł
Włochy zamykają wszystkie szkoły i uczelnie. Już 107 o ar
śmiertelnych koronawirusa
Tagi
religia
islam
obyczaje
kuchnia
judaizm
wiara
zydzi
koszer
halal
uboj-rytualny
redakcja poleca
SIDE KUM HOTEL
KUP TERAZ
National Geographic 2/2020
Komentarze
1 komentarz
Musisz być zalogowany do serwisu, aby dodać komentarz
@Janusz J. Plewniak
16.10.2012 10:54
Z zainteresowaniem przeczytałem. Drobna uwaga do cytatu: "Tymczasem na Zachodzie (...) znak koszerności jest przez konsumentów odbierany jako
wiarygodny znak jakości" -------- Od 22 lat mieszkam na Zachodzie, w Niemczech,pod Dűsseldorfem. NIGDY dotąd nie spotkałem się ze znakiem
koszerności. Może tak jest w USA? Tu w zachodniej Europie, a sporo podróżuję, powtarzam, nie spotkałem się.
To również cię zainteresuje
Nowe zdjęcia z Marsa.
Czerwona Planeta w...
Koronawirus jednak bardziej
śmiertelny niż grypa.
Nie tylko rowery i De Wallen. Co Prawie nikt nie chce dziś
naprawdę warto...
zwiedzać Rzymu czy...
dostarczone przez plista
Powiązane artykuły
2018-10-26 | Ludzie
To prawdziwe serce każdego domu. Podróż przez 16
miejsc od kuchni
Choć wyglądem kuchnie w różnych częściach świata mogą się diametralnie różnić, ich ich rola serca
domu...
2018-12-19 | Ludzie
Na pograniczu religii i magii. Tajemne moce wodun
Przywoływanie ducha wymaga cierpliwości i pokory. Nigdy nie wiadomo, czy przyjdzie, a tym
bardziej –...
2019-07-15 | Ludzie
Władcy umysłów. Jak powstają i działają nowe religie
Fenomen duchowości polega na tym, że człowiekowi można wmówić dowolne rzeczy, których
udowodnić się nie...
2019-01-15 | Ludzie
Wojna i pokój. Islam: religia o wielu twarzach
Irańczycy protestujący przeciwko wszechwładzy mułłów krzyczeli Allahu akbar – Bóg jest wielki. Z
tym...
2016-02-12 | Ludzie
Kiepski prezent od neandertalczyków! Mamy po nich
skłonność do depresji...
Geny, jakie odziedziczyliśmy po neandertalczykach, mają związek z różnymi problemami ze
zdrowiem u ludzi...
Polityka cookies Regulamin Karty podarunkowe Nowe biuro? Naturalnie na Warmii i Mazurach! Polityka Prywatności
O Towarzystwie National Geographic Kontakt
© 2020 Burda Media Polska Sp. z o.o.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin