Ratkiewicz Eleonora_Najliss_02_Lare i t'ae.rtf

(35060 KB) Pobierz
Ratkiewicz Eleonora_Najliss_02_Lare i t'ae


 

Eleonora Ratkiewicz

 

LAREITAE

 

Najliss

tom 2

 

Przeła Ewa Białołęcka


Spis treści:

 

 

Prolog

1. Brama Poselska

2. Ognie sygnałowe

3. Co ukazała mapa

4. Babcia i królowie

5. Mleczna godzina

6. Lot strzały

7. Dyplomacja wyprawia bal

8. Elficka tajemnica

9. Święto Samotnego Wilka

10. Nowe koczowiska

11. Oddech lawiny

12. Zwierz Dareo

13. Drugie spojrzenie

14. Przelotny ptak

Epilog

 

Glosariusz


PROLOG

 

 

Trzecia część lata zaledwie się rozpoczęła i w powietrzu nie odczuwało się jeszcze najlżejszego tchnienia jesieni może tylko świt dochodził swych praw z jesienną powolnością. W pierwszych promieniach ca różowiały wstydliwym rumieńcem krąe boki jabłek. Być może jabłuszka były zmieszane nieoczekiwanym siedztwem: obok nich wyglądały z listowia dwie zaspane, lecz pełne entuzjazmu fizjonomie. Przynajmniej Arkje znalazł sobie zajęcie: w ostatniej chwili przed wyruszeniem sprawdza, czy wszystko w porządku z końmi... który to już raz tego ranka? Za to Niest i Lekkean najspokojniej rozsiedli się na gałęzi, jakby nie tam powinni się znajdować odzi, obiecujący elficcy posłowie.

Enneari ukradkiem zerknął na jabłoń, tak by Lekkean i Niest tego nie zauważyli i nie pomyśleli sobie nie wiadomo czego. Jeszcze dralom przyjdzie do owy, że Enneari pochwala takie urwisowanie. Bo jeśli patrzy i milczy znaczy pochwala. A jeśli nie zmilczeć i kazać im zleźć... Enneari tylko machnął ką.

Niemądry pomysł. ki ta parka siedzi na drzewie, przynajmniej wiadomo, gdzie a jeśli ich stamtąd przegna, to któż może wiedzieć, gdzie się wymkną i co narozrabiają? Jak dzieci, doprawdy jak dzieci! Do ładu z nimi dojść nie można. Na chwilę ich z oka nie wolno spuścić. W samym Najlissie też pewnie Enneariemu zalezą za skó... ale zostawić ich nie gł, w żaden sposób. Przede wszystkim Lermett, nie widząc ich w gronie poselskim, na pewno zapyta, gdzie się podziali i co na to odpowiedzieć? W domu siedzą, po drzewach łażą... jednym owem, nie odznaczają się odpowiednią powagą i posłowania niegodni? Kupa śmiechu. Jakby Lermett nie wiedział, jaka jest ta nierozłączna trójca: Arkje, Niest i Lekkean. Co jak co, ale rozumnego zachowania od nich nie ma co oczekiwać. A do tego przylgnęli do Lermetta całą duszą kto, jak nie on, ocalił ich ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin