Młody.Technik.R1.1951.19.pdf

(9905 KB) Pobierz
n
íü
r d
u
1 CZERWCA 1951 R
CENA 90 GR
KONGRES NAUKI POLSKIEJ * NAPRZÓD, MŁODZIEŻY ŚWIATA * MŁODZIEŻ NRD RAZEM Z NAMI WAL­
CZY O POKÓJ * BUDUJEMY NOWE WSIE * PROSTE CZY NIE PROSTE
*
MIĘDZYNARODOWE TARGI PRA­
SKIE * POWRÓJT DO BARWNYCH WIDM * „STAR 20“ SCHODZI Z TAŚMY * TU KOŁA NAUKOWE * PO­
DRÓŻE W PRZYSZŁOŚĆ * SZKOŁA WYNALAZCÓW * POŻEGNANIE „NA ODRZUTOWO“ * KOLARSTWO
TURYSTYCZNE * UNIWERSALNY WZMACNIACZ DETEKTOROWY I ADAPTEROWY * OBLICZANIE TRANS­
FORMATORÓW * SŁOWNICZEK NUMERU * CO, JAK, DLACZEGO * W KILKU ZDANIACH * NA OKŁAD­
CE; TAŚMOWY MONTAŻ „STARÓW“ FOT. W NRZE: CAF, T. BUKOWSKI.
3 CZERWCA OBCHODZIMY MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ DZ1EC-
KA. MŁODZI TECHNICY! WŁĄCZCIE SIĘ DO TEGO RADOSNEGO
U NAS ŚWIĘTA! MECHANICZNĄ ZABAWKĄ, MODELEM MASZYNY
OFIAROWANYM W TYM DNIU DZIECIOM WYWOŁAJCIE NA ICH
TWARZACH JESZCZE JEDEN UŚMIECH! ZADEKLARUJCIE POMOC
DOMOM HARCERZY I MŁODZIEŻOWYM DOMOM KULTURY W W Y­
KONYWANIU POMOCY SZKOLNYCH! PRZEKAZUJCIE MŁODSZYM
KOLEGOM WASZE DOŚWIADCZENIE I WIEDZĘ TECHNICZNĄ!
ROZPALAJCIE W NICH ZAINTERESOWANIA DO TECHNIKI, BO ONI
BĘDĄ PROWADZILI DALEJ WIELKIE DZIEŁO POKOJOWEGO BU­
DOWNICTWA LEPSZEJ, SZCZĘŚLIWSZEJ PRZYSZŁOŚCI NASZEJ
OJCZYZNY!
T
, V/ --
R
E
S
C
N
U
M
E
R
U
P
O
P
R
Z
E
D
N
I
E
G
O
SZKOŁY WYSOKICH PROCENTÓW * JĘDRZEJ ŚNIADECKI — TWÓRCA POLSKIEJ CHEMII * DOŻYWIA­
NIE ROŚLIN * ABC MELIORACJI * 10 RAZY SZYBCIEJ * Z DOŚWIADCZEŃ MŁODYCH PRZODOWNIKÓW
PRACY * OD BISKUPINA DO MDM * PODRÓŻE W PRZYSZŁOŚĆ * SZKOŁA WYNALAZCÓW * MODEL
SILNICZKA ODRZUTOWEGO * TU KOŁA NAUKOWE * U MŁODYCH GÓRNIKÓW * IGRZYSKA SPORTOWE
SZKÓŁ ZAWODOWYCH * CO CZYTAC * WYKONAJCIE I POMYŚLCIE, JAK WYKORZYSTAĆ * OBLICZA­
NIE TRANSFORMATORÓW (c.d.) * SŁOWNICZEK NUMERU * CO, JAK, DLACZEGO? * W KILKU ZDA­
NIACH * NA OKŁADCE; JĘDRZEJ ŚNIADECKI — RYS. Z PIOTROWSKIEGO.
„...Są stare idee i teorie, które się przeżyły
i służą interesom przeżywających się sił spo­
łecznych. Znaczenie tych idei i teorii polega
na tym, że hamują one rozwój społeczeństwa
i jego posuwanie się naprzód. Są również idee
i teorie przodujących sił społecznych. Znacze­
nie ich polega na tym, że ułatwiają rozwój spo­
łeczeństwa i jego posuwanie się naprzód“.
Józef Stalin
»Zagadnienie Leninizmu«
Mikołaj Kopernik
wg obrazu Jana Matejki
Począwszy od ubiegłego roku prasa i radio
co pewien czas podają krótkie i zwięzłe komu­
nikaty. Dowiadujemy się z nich. że w Warsza­
wie, Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku odbyło
się właśnie posiedzenie jakiejś sekcji Kongre­
su Nauki Polskiej. W porywającym nurcie
bieżącego życia, wśród codziennych niemal do­
niesień o rozpoczęciu lub o przedterminowym
zwycięskim wykonaniu budowy nowej fa­
bryki, nowej drogi, nowego osiedla, wiadomo­
ści te często uchodzą naszej uwagi. A dzieje
się tak dlatego, że na ogół niedostatecznie zda­
jemy sobie sprawę, czym właściwie jest Kon­
gres Nauki Polskiej, jakie są jego, cele i zada­
nia.
Zasadniczy cel Kongresu wynika z przyto­
czonych na wstępie słów Józefa Stalina, które
określają w sposób ogólny główne zadania na­
uki w ustroju socjalistycznym: torować drogę
nowym postępowym ideom, służyć, w przeci­
wieństwie do nauki burżuazyjnej, nie interesom
uprzywilejowanych warstw społecznych, lecz
sprawie całego narodu.
Pierwszy Kongres Nauki Polskiej — to
olbrzymia zespołowa praca naszych uczonych
nad oczyszczeniem naszej wiedzy z pokutują­
cych jeszcze tu i ówdzie naleciałości nauki bur­
żuazyjnej i oparciu jej o materialistyczny po­
gląd na świat, to wytyczenie nowych kie­
runków rozwoju nauki w ścisłym powiązaniu
z ogólnymi zadaniami stojącymi przed naszym
narodem, to pełne wprzęgnięcie się naukowców
w realizację Planu 6-letniego i w prowadzoną
przez światowy obóz pokoju walkę o pokój.
Prace przygotowawcze do I Kongresu Nauki
Polskiej rozpoczęto już w początku ubiegłego
roku, tj. od chwili mianowania pełnomocnika
do spraw nauki polskiej, którym, jak wiemy,
został prof. dr Jan Dembowski, a jego zastęp­
prof. dr St. Leszczycki. Jednocześnie
utworzono Komitet Wykonawczy i Biuro
I Kongresu Nauki Polskiej, które łączy posz­
czególne organa wchodzące w skład Kongresu
ż jego Prezydium oraz załatwia wszystkie spra­
wy techniczne związane z organizacją Kongresu.
Ze względu na różnorodne dziedziny, które
mają być objęte pracami Kongresu, został on
podzielony na 11 sekcji: Nauk Społecznych
i Humanistycznych, Nauk Ekonomicznych, Ma­
tematyki i Fizyki, Energetyki i Elektrotechniki,
Budowy Maszyn i Technologii Mechanicznej,
Nauk o Ziemi, Biologii i Nauk Rolniczych, Nauk
Medycznych, Organizacji i Szkolnictwa Wyż­
szego.
Sekcje te dzielą się z kolei na 62 podsekcje
branżowe, które w miarę konieczności wyła­
niają grupy naukowe. Do tej pory w pracach
Kongresu brało udział 900 naukowców, opraco­
wano około 1200 referatów.
Metoda pracy Kongresu pozwala na zgła­
szanie referatów nie tylko zbiorowych, ale
i indywidualnych; każdy więc członek grupy
ma możność swobodnego wypowiedzenia się.
Opierając się na referatach grup, podsekcje
wysuwają zbiorowo tezy i zadania pod adre­
sem odpowiednich dziedzin wiedzy, które słu­
żą jako materiał dla prac sekcji. Referaty zaś
sekcji będą wygłaszane i przedyskutowane na
I Generalnej Sekcji Kongresu, która odbędzie
się w końcu czerwca br.
Struktura Kongresu odbiega od schematu
pracy i narad naukowych w krajach kapitali­
stycznych; główna różnica polega na ścisłym
powiązaniu nauk teoretycznych z techniczny­
mi, np. chemii z jej technologią, biologii z rol­
nictwem, zoologii z hodowlą zwierząt itp. Kon­
gres nie rozpatruje żadnych zagadnień „czy­
sto naukowych“ oderwanych od życia; stawia
sobie za zadanie rozwiązanie tych problemów,
które wysuwają bieżące potrzeby gospodarcze
i kulturalne kraju. W związku z tym w pra­
cach Kongresu bierze udział wielu przodowni­
ków pracy, racjonalizatorów i studentów. I tak
np. w całokształcie badań fizycznych przewi­
dziana jest organizacja stałego kontaktu mię­
dzy przodującymi pracownikami techniczny­
mi, którymi są racjonalizatorzy i nowatorzy,
a pracownikami naukowymi fizyki. Forma tej
organizacji wyniknie z prac kongresowych.
W myśl słów Józefa Stalina, że: „Nauka sta­
je się bezprzedmiotowa, jeśli nie jest związa­
na z rewolucyjną praktyką. A praktyka staje
się ślepa, jeśli dróg swych nie oświeca rewolu­
cyjną teorią“ — uczeni polscy uogólniają
i opracowują naukowo osiągnięcia i doświad­
czenia dokonane w zakładach pracy przez przo­
downików i racjonalizatorów, racjonalizatorzy
zaś wprowadzają w życie projekty pracowni­
ków naukowych skracając okres czasu, jaki
dzieli powstanie pomysłu od realizacji, Pod­
sekcja Obróbki Skrawaniem, stosując te me­
tody pracy, znajduje się w stałym kontakcie
z Ośrodkiem Metodycznym Techniki i Racjo­
nalizacji przy Warszawskiej Radzie Związków
Zawodowych.
Ważne i trudne zadania opracowania nowych
wskaźników ekonomiczno-technicznych i wią­
żących się z nimi przepisów technologicznych
ma do wykonania Podsekcja Ekonomiki Budo­
wnictwa. Dotąd bowiem nauka pozostawała w
tyle za praktyką. Załogi robotnicze wprowadzi­
ły samorzutnie zespołowe metody pracy, rewo­
lucjonizując budownictwo i podnosząc wydaj­
ność, nowe normy zaś nie nadążają za istotnym
postępem technicznym i mechanizacją pracy.
Hamuje to rozwój praktycznych osiągnięć ro­
botników i opóźnia obniżkę kosztów własnych.
Poza tym wciąż jeszcze pozostaje otwarte dla
nauki zagadnienie sezonowości w budownictwie,
rozwoju prefabrykacji oraz mechanizacji mon­
tażu gotowych elementów na budowie.
Znaczenie I Kongresu Nauki Polskiej dla na­
uki o ochronie pracy polega na tym, że po raz
pierwszy u nas zagadnienie ochrony pracy po­
traktowane będzie jako jedna z istotnych dy­
scyplin naukowych, stanowiąc pewną całość
i opierając się na naukowych podstawach. Pra­
cownicy naukowi mają przed sobą wielkie za­
dania, muszą zająć się opracowaniem urządzeń
ochronnych nie tylko dla istniejących już ma­
szyn i urządzeń, ale również i tych, które będą
wprowadzone.
W dziale urbanistyki wysunięto nowe teorie
planowania przestrzennego w myśl realizmu
socjalistycznego wymagającego zachowania
treści socjalistycznej przy stosowaniu formy
narodowej.
Podczas jednej z dyskusji w czasie prac przy­
gotowawczych Kongresu wyszło na jaw, że
Polsce od wieków przypada pierwszeństwo
w stosowaniu przepisów ochrony przyrody.
Ochrona cisa bowiem nakazana była już
w 1420 r. przez statut warcki.
Ogromną pomocą jest dla uczonych polskich
dorobek i przykład nauki radzieckiej. Korzy­
stamy również w pełni z współpracy z uczony­
mi krajów demokracji ludowej.
Obrady uczonych polskich w związku z pra­
cami przygotowawczymi wzmocniły kontakty
naukowych ośrodków regionalnych i przyczy­
niły się do osiągnięcia jedności nauki polskiej,
co znacznie ułatwi Kongresowi wyłonienie na­
czelnej organizacji nauki w Polsce w postaci
Polskiej Akademii Nauk.
Jednym z zagadnień, którym poświęcono naj­
więcej uwagi w dyskusjach, jest sprawa kształ­
cenia nowych kadr i popularyzacji wiedzy. Ilość
dzieł wydawanych przez Państwowe Wyda­
wnictwa Techniczne ma być dwukrotnie wyż­
sza od ilości książek technicznych, wydanych
w latach 1928 — 1938.
Podaliśmy tylko przykłady pracy niektórych
sekcji, ale już te przykłady ilustrują dostatecz­
nie charakter Kongresu, który, nawiązując do
najlepszej tradycji nauki polskiej, ma przyczy­
nić się do szybszego rozwoju ekonomicznego
i kulturalnego we wszelkich dziedzinach na­
szego życia narodowego.
Posiedzenie każdej sekcji, zbliżająca się se­
sja ogólna Kongresu są wydarzeniami obcho­
dzącymi nie tylko naukowców — to równo­
cześnie ważne meldunki z frontu walki o Plan
6-letni, które powinny interesować całe społe­
czeństwo, a szczególnie techników. Za tym bo­
wiem kryjĄ się nowe metody produkcji, nowe
procesy technologiczne, nowe urządzenia i apa­
ratury pozwalające wykonać nam wielki Plan
i szybciej, i lepiej.
H A P B ZÓ D . M LO D B E Z*
7
V
Ś W IA T A
PRZED Ś W I A T O W Y M Z L O T E M M Ł O D Y C H B O J O W N I K Ó W O P O K Ó J
Przez czternaście dni najpiękniejszego mie­
siąca lata — sierpnia, dwa miliony młodych
Niemców, dziesiątki tysięcy młodzieży całego
świata manifestować będą swą wolę utrzymania
i utrwalenia pokoju. Od 5 do 19 sierpnia 1951
roku trwać będzie III Światowy Zlot Bojowni­
ków o Pokój. Naczelnym hasłem Festiwalu jest
nasze codzienne zawołanie: „Młodzieży, łącz się
w walce o pokój przeciw niebezpieczeństwu no­
wej wojny!“ Obok Plebiscytu Pokoju, trwają­
cego na całym świecie, Zlot berliński będzie naj­
większą manifestacją na rzecz pokoju w bieżą­
cym roku.
Zlot berliński będzie odpowiedzią młodzieży
świata na remilitaryzację Niemiec Zachodnich,
odpowiedzią, która mówi — nie! Będzie popar­
ciem żądania Światowej Rady Pokoju zawarcia
paktu między pięcioma wielkimi mocarstwami:
Związkiem Radzieckim, Chińską Republiką Lu­
dową, Stanami Zjednoczonymi, Anglią i Fran­
cją. Młodzież całego świata zamanifestuje na
Festiwalu solidarność z bohaterską młodzieżą
koreańską walczącą o pokój i niepodległość.
Festiwal Młodych Bojowników o Pokój stanie
się wielkim przeglądem siły młodzieży całego
świata, siły, z którą muszą się liczyć; podżegacze
do nowej wojny.
Dlaczego wybrano Berlin na miejsce tej wiel­
kiej manifestacji pokojowej, Berlin niedawno
jeszcze siedlisko faszyzmu, miasto, które
w czasie ostatniej wojny przeklinały miliony
ludzi? Dlatego, że dziś Berlin stał się stolicą
nowych Niemiec, Niemiec, które podobnie jak
nasz kraj, jak inne kraje demokracji ludowej
dzięki wyzwoleniu Ich przez Armię Radziecką
mogły wejść na drogę budowania nowego,
sprawiedliwego życia. Dziś w Niemieckiej Re­
publice Demokratycznej, podobnie jak u nas,
ster rządów ujęła w swoje ręce klasa robotni­
cza. A cele robotników, cele mas pracujących
całego świata są jednakowe — w pokoju i bra­
terstwie budować lepszą przyszłość. Dzisiaj
Berlin jest stolicą państwa stojącego w jednym
szeregu ze wszystkimi państwami walczącymi
pod przewodnictwem Związku Radzieckiego
o pokój.
Wybór Berlina na miejsce manifestacji prze­
ciwko wojnie to wymowny dowód przemian,
jakie dokonały się w Niemieckiej Republice
Demokratycznej, przemian ogarniających na­
ród niemiecki walczący o zjednoczone, pokój
miłujące Niemcy.
Razem z delegacjami młodzieży świata na
Zlot berliński przybędą zespoły artystyczno-
imprezowe i zespoły sportowe. Przyjadą z pieś­
nią i tańcem ludowym, z przygotowanymi
występami artystycznymi świadczącymi o do­
robku kulturalnym ich narodu, z programami,
które służyć będą zbliżeniu do siebie młodzieży
różnych krajów. Występujące w parku Trep-
tow, nad jeziorem Miiggel, na największych
placach Berlina, w salach teatralnych i świe­
tlicowych, w kinach i na stadionach sportowych
zespoły chóralne, taneczne, muzyczne i teatral­
ne wezmą udział w organizowanym przez kie­
rownictwo zjazdu konkursie o tytuł „Zwy­
cięzcy Światowego Złotu Młodych Bojowników
o Pokój“. Festiwal pogłębi przyjaźń i brater-
? stwo młodzieży świata. Z meldunkami o spo­
sobach i wynikach walki o pokój przybędzie
do Berlina Międzynarodowa Sztafeta Pokoju.
Jej uczestnicy przebiegną tysiące kilometrów
dróg wszystkich kontynentów świata.
Wielkie międzynarodowe znaczenie Zlotu
Młodych Bojowników o Pokój stawia przed
młodzieżą polską zadanie jak najlepszego przy­
gotowania się do tej potężnej manifestacji.
W przygotowaniach nie może zabraknąć żadne­
go z nas. Wysoko przekroczona norma, lepsze
plony, dobre wyniki nauki — oto nasz wkład
w przygotowania do Zlotu! O nich musisz za­
meldować delegatowi, którego wybierzesz na
zebraniu, bo takie meldunki świadczące
o udziale polskiej młodzieży w wykonywaniu
Planu 6-letniego powiezie nasza delegacja do
Berlina. Każdy młody Polak-patriota pamięta:
jego, wkład w wykonanie Planu 6-letniego —
to cegiełka umacniająca front pokoju, to zabez­
pieczenie niepodległości naszej Ojczyzny.
III Światowy Zlot Młodych Bojowników
o Pokój przyczyni się do zacieśnienia więzów
łączących miliony dziewcząt i chłopców kra­
jów całego świata w walce o pokój. Będzie od­
powiedzią i ostrzeżeniem dla imperialistycz­
nych podżegaczy do nowej wojny, dowodem
naszej siły.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin