Tylko cien - Karine Giebel.pdf

(2038 KB) Pobierz
Tytuł oryginału:
JUSTE UNE OMBRE
Copyright © 2012, Fleuve Noir, Département d'Universe Poche
Published originally under the title "Juste une ombre"
Copyright © 2015 for the Polish edition by Wydawnictwo Sonia Draga
Copyright © 2015 for the Polish translation by Wydawnictwo Sonia
Draga
Projekt graficzny okładki: Mariusz Kula
Redakcja: Jolanta Olejniczak-Kulan
Korekta: Aneta Iwan, Anna Just
Edycja: Lech Jeż
ISBN: 978-83-7999-322-2
WYDAWNICTWO SONIA DRAGA Sp. z o.o.
Pl. Grunwaldzki 8-10, 40-127 Katowice
tel. 32 782 64 77, fax 32 253 77 28
e-mail: info@soniadraga.pl
www.soniadraga.pl
www.facebook.com/wydawnictwoSoniaDraga
E-wydanie 2015
Skład wersji elektronicznej:
Virtualo Sp. z o.o.
Stéphane’owi za ostatnie szesnaście lat
i wszystkie te, które nadejdą.
Prolog
Ulica jest długa. Wąska. Ciemna i wilgotna.
W tym płaszczu nie jest mi zbyt ciepło. Wręcz zimno. Aż
ciarki przebiegają mi po plecach.
Przyspieszam kroku,
żeby
jak najszybciej dojść do
samochodu. I wkrótce znaleźć się we własnym
łóżku.
Nie powinnam była parkować tak daleko. Nie powinnam
była tyle pić. Ani tak długo tam siedzieć.
Zresztą nie powinnam była w ogóle iść na tę imprezę.
Zmarnowany wieczór. Stracony czas, jak często bywa. Lepiej
byłoby spędzić go z dobrą książką lub z przystojnym facetem.
Moim facetem.
Połowa latarni nie
świeci.
Jest ciemno, późno. Samotnie.
Odgłos moich kroków odbija się od brudnych
ścian
domów.
Zaczynam naprawdę marznąć. I bać się, nie wiem właściwie
dlaczego. Powoli dusi mnie jakieś niejasne, mgliste uczucie.
Jakby lodowate dłonie znienacka oplotły moją szyję.
Czego właściwie się boję? Ulica jest pusta, przecież nie
zaatakuje mnie kosz na
śmieci!
Jeszcze tylko jakieś sto metrów. Najwyżej dwieście. Tyle co
nic…
Nagle słyszę,
że
ktoś za mną idzie. Instynktownie
przyspieszam, po czym się odwracam.
Jakiś cień, dwadzieścia metrów za mną. Chyba mężczyzna.
Nie mam czasu stwierdzić, czy jest wysoki, czy niski, gruby
czy chudy. Tylko cień, który wziął się znikąd. Który podąża za
mną pustą ulicą o drugiej w nocy.
Tylko cień…
Słyszę bicie swojego serca. Czuję je. Dziwne, jak można
Zgłoś jeśli naruszono regulamin