22. Rycerz Królewskiego Topora lub Książę Libanu.txt

(27 KB) Pobierz
Rycerz Królewskiego Topora lub Ksišżę Libanu.

SYMPATIA z wielkimi klasami pracujšcymi, szacunkiem dla samej pracy i determinacjš do wykonania dobrej pracy w naszych czasach i pokoleniu, sš lekcje tego stopnia i sš one czysto masońskie. Masoneria uczyniła robotnika i jego współpracowników Bohaterami swojej głównej legendy, a on sam towarzyszem Królów. Pomysł jest tak prosty i prawdziwy, jak wysublimowany. Od poczštku do końca murarstwo to praca . Czci Wielkiego Architekta Wszechwiata. Upamiętnia budowę wištyni. Jego głównymi emblematami sš narzędzia robocze masonów i rzemielników. Zachowuje imię pierwszego pracownika z mosišdzu i żelazajako jedno ze słów-haseł. Kiedy Bracia spotykajš się razem, sš w pracy . Mistrz jest nadzorcš, który uruchamia rzemiosło i udziela im odpowiednich instrukcji. Kamieniarstwo jest apoteozš PRACY.

To ręce odważnych, zapomnianych ludzi sprawiły, że ten wielki, zaludniony, kultywowany wiat stał się dla nas wiatem . To wszystko praca i praca zapomniana . rzeczywistymzdobywcy, twórcy i wieczni właciciele każdej wielkiej i cywilizowanej ziemi to wszystkie heroiczne dusze, które kiedykolwiek w niej przebywały, każdy w swoim stopniu: wszyscy ludzie, którzy kiedykolwiek powalili drzewo lene lub osuszili bagno, lub wymylili mšdry plan, lub zrobił lub powiedział w tym prawdziwš lub mężnš rzecz. Sama prawdziwa praca, wykonywana wiernie, jest wieczna, nawet jako Sam Wszechmogšcy Założyciel i Budowniczy wiata. Cała praca jest szlachetna: spokojne życie nie jest dla żadnego człowieka ani dla żadnego Boga. Wszechmogšcy Maker nie jest jak kto, kto w dawnych niepamiętnych wieków, która złożyła swojš maszynę o Wszechwiecie, odkšd siedzi i widzi to przejć . Z tego przekonania wyłania się ateizm. Wiara w niewidzialne, nienazwane , kierujšce Bóstwo, obecne wszędzie we wszystkim, co widzimy, działa i cierpi, jest esencjš wszelkiej wiary.

Życie wszystkich bogów przedstawia się nam jako wzniosła gorliwoć, -

Nieskończona walka z Nieskończonš siłš roboczš Naszš najwyższš religię nazywa się Kultem smutku. Dla Syna Człowieczego nie ma szlachetnej korony, dobrze znoszonej, a nawet le znoszonej, ale jest koronš cierniowš. Najwyższym przeznaczeniem człowieka nie jest być szczęliwym, kochać przyjemne rzeczy i znajdować je. Jego jedynym prawdziwym nieszczęciem powinno być to, że nie może pracować i spełnić swoje przeznaczenie jako człowieka. Dzień mija szybko, nasze życie mija szybko i nadchodzi noc, w której żaden człowiek nie może pracować. Tej nocy, kiedy nadejdzie, nasze szczęcie i nieszczęcie zniknš i stanš się jak rzeczy, które nigdy nie były. Ale nasza praca nie została zniesiona i nie zniknęła. Pozostaje, lub nie ma go, przez nieskończone czasy i wiecznoci.

Cokolwiek moralnoci i inteligencji; co z cierpliwociš , wytrwałociš, wiernociš, metodš, wglšdem, pomysłowociš, energiš; jednym słowem, cokolwiek SIŁA ma w sobie człowiek, będzie leżało zapisane w PRACY, którš wykonuje. Praca polega na wypróbowaniu się przeciwko Naturze i jej nieomylnym, wiecznym prawom; a oni zwrócš mu prawdziwy wyrok. Najszlachetniejsza Epopeja to potężne Imperium powoli budowane razem, potężna seria bohaterskich czynów, potężny podbój chaosu. Czyny sš większe niż słowa. Majš życie, nieme, ale niezaprzeczalne; i ronie. Ludziom próżnia Czasu, czynišc go zielonym i godnym.

Praca jest najprawdziwszym godłem Boga, Architekta i Stwórcy Wiecznego; szlachetna Praca, która jeszcze nie będzie Królem tej Ziemi, i zasišd na najwyższym tronie. Ludzie bez obowišzków sš jak drzewa zasadzone na przepaci; z korzeni, z których rozpadła się cała ziemia. Natura nie posiada człowieka, który nie jest również męczennikiem. Gardzi mężczyznš, który siedzi osłonięty od wszelkiej pracy, od niedostatku, niebezpieczeństwa, trudnoci, zwycięstwa nad pracš; i całš swojš pracę i walkę wykonali inni ludzie; a jednak sš ludzie, którzy sš dumni z siebie, że oni i oni nie powięcili czasu na pracę. Więc winie też nie majš.

Wodzem ludzi jest ten, który stoi w ludzkiej furgonetce, stawiajšc czoło niebezpieczeństwu, które przeraża wszystkich innych, a jeli nie zostanie pokonany, pochłonie ich. Herkules był czczony za dwanacie prac. Car Rosji stał się pracowitym statkiem i pracował ze swoim toporem w dokach Saardam; i co z tego wyszło. Cromwell pracował, a Napoleon; i nieco się udało.

Odwieczna szlachetnoć, a nawet więtoć w pracy. Oby nigdy nie był tak przygnębiony i zapomniał o swoim wysokim powołaniu

zawsze miej nadzieję w człowieku, który rzeczywicie i szczerze działa: w samej bezczynnoci jest wieczna rozpacz. Człowiek doskonali się poprzez pracę. Dżungle sš usuwane. Zamiast tego powstajš jasne pola nasienne i dostojne miasta; a onal sam człowiek po raz pierwszy przestaje być plugawš, niezdrowš dżunglš i pustyniš. Nawet w najbrzydszym rodzaju pracy cała dusza człowieka składa się w co w rodzaju prawdziwej harmonii w momencie, gdy zaczyna pracować. Wštpliwoci, pożšdanie, żal, wyrzuty sumienia, oburzenie, a nawet rozpacz zmniejszajš szemranie daleko w ich jaskiniach, ilekroć mężczyzna zdecydowanie się przeciwstawi. Praca to życie. Z głębi serca robotnika wznosi się jego Moc dana przez Boga, więta Niebiańska esencja Życia, wdychana w niego przez Wszechmogšcego Boga; i budzi go do wszelkiej szlachetnoci, gdy tylko praca odpowiednio się zacznie. Dzięki temu człowiek uczy się cierpliwoci, odwagi, wytrwałoci, Otwartoć na wiatło, gotowoć do popełnienia błędu, determinacja, by robić lepiej i ulepszać. Tylko dzięki pracy człowiek będzie stale uczył się cnót. W stagnacji i bezczynnoci nie ma religii; ale tylko w aktywnoci i wysiłku. W powiedzeniu starych mnichów była najgłębsza prawda:laborare est orare .  On modli się najlepiej, kto kocha wszystko, zarówno wielkie, jak i małe; i czy człowiek może kochać inaczej, niż szczerze pracujšc na rzecz tego, kogo kocha?

Pracujcie, a tam pomylcie - to najstarsza z Ewangelii; nieprzygotowany, nieartykułowany, ale nie do zniesienia i trwały na zawsze. Sprawiać, że Nieład, gdziekolwiek się znajdzie, wiecznym wrogiem; atakować go i ujarzmiać go, i rozkazywać mu, poddanemu nie Chaosowi, lecz Inteligencji i Boskoci, i nam samym; atakować ignorancję, głupotę i brutalne mylenie, gdziekolwiek by się nie pojawiło, bić je mšdrze i beztrosko, nie odpoczywać, póki żyjemy i żyje, w imię Boga, to jest nasz obowišzek jako masonów; rozkazał nam Najwyższy Bóg. Nawet On swoim niewypowiedzianym głosem, okropniejszym niż grzmoty Synaju lub sylabowana mowa Huraganu, przemawia do nas. Wieki nienarodzone; stare Groby ze swoim gęstym pyłem mówiš do nas. Głębokie Królestwa mierci, Gwiazdy w swoim nieustannym biegu, cała Przestrzeń i Cały Czas, cicho i nieustannie napominaj nas, że my też musimy pracować, dopóki jest powołany do dnia dzisiejszego. Praca, szeroka jak Ziemia, ma swój szczyt w Niebie. Praca, czy to potem czoła, mózgu czy serca, jest uwielbieniem - najszlachetniejszš rzeczš odkrytš dotšd pod Gwiazdami. Niech zmęczeni przestanš myleć, że praca jest przekleństwem i zgubš wymawianš przez Bóstwo, bez niej nie byłoby prawdy

doskonałoć w ludzkiej naturze. Bez niego, bólu i smutku, gdzie byłyby cnoty ludzkie? Gdzie cierpliwoć, wytrwałoć, uległoć, energia, wytrwałoć, hart ducha, odwaga, bezinteresownoć, powięcenie, najszlachetniejsze ekscelencje duszy?

Niech ten, kto pracuje, nie narzeka i nie będzie upokorzony! Niech spojrzy w górę i zobaczy tam swoich współpracowników, w Wiecznoci Boga; tylko oni tam przeżyli. Nawet w słabej ludzkiej pamięci długo żyjš, jako więci, jako Bohaterowie i jako Bogowie: tylko oni przeżyjš, a ludzie niezmierzone samotnoci Czasu.

Pradawnemu człowiekowi, cokolwiek dobrego przyszło, zstšpiło na niego (jak zresztš tak się dzieje zawsze) bezporednio od Boga; jakikolwiek obowišzek był dla niego widoczny, to był nakazany przez Najwyższego Boga. Dla pierwotnego człowieka, w którym zamieszkała Myl, ten Wszechwiat był wištyniš, a życie było uwielbieniem.

Obowišzek jest z nami zawsze; i wcišż zabrania nam bycia bezczynnym. Praca z rękami lub mózgiem, zgodnie z naszymi wymaganiami i możliwociami, aby robić to, co jest przed nami, jest bardziej honorowe niż ranga i tytuł. Plougherzy, błystki i budowniczowie, wynalazcy i ludzie nauki, poeci, zwolennicy i pisarze - wszyscy stojš na jednym wspólnym poziomie i tworzš jednego wielkiego, niezliczonego zastępu, maszerujšcego nieustannie od poczštku wiata: każdy ma prawo do naszej sympatii i szanujcie każdego mężczyznę i naszego brata.

Dobrze było oddać ziemię człowiekowi jako ciemnš masę, po której trzeba było pracować. Dobrze było zapewnić niegrzecznym i nieestetycznym materiałom w złożu rudy i lesie, aby mógł stworzyć w nim przepych i piękno. Było dobrze, nie z powodu tej wietnoci i piękna; ale ponieważ akt, który je tworzy, jest lepszy niż same rzeczy; ponieważ wysiłek jest szlachetniejszy niż przyjemnoć; ponieważ robotnik jest większy i bardziej godny honoru niż próżniak. Kamieniarstwo broni szlachetnoci siły roboczej. Jest to wielkie zarzšdzenie Nieba dla ludzkiej poprawy. Został rozbity na wieki; a kamieniarstwo pragnie go odbudować. Został rozbity, ponieważ ludzie pracujš tylko dlatego, że muszš, poddajšc się temu, poniekšd, jako poniżajšca koniecznoć; i nie pragnš niczego tak bardzo na ziemi, jak od niego uciec. Wypełniajš wielkie prawo pracy zawarte w licie,

Kamieniarz uczy, że każdy próżniak powinien pospieszyć do jakiego pola pracy, manualnego lub umysłowego, jako wybranego i pożšdanego teatru doskonalenia; ale nie jest do tego zmuszany, zgodnie z naukami

niedoskonałej cywilizacji. Wręcz przeciwnie, siada, splata dłonie, błogosławi i uwielbia siebie w lenistwie. Nadszedł czas, aby ten trud pracy został usunięty. Wstydzić się trudu; obskurny warsztat i zakurzone pole pracy; twardej ręki, poplamionej służbš bardziej...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin