4. Tajny Mistrz.txt

(17 KB) Pobierz
TAJNY MISTRZ.


MASoneria to cišg alegorii, zwykły nonik wspaniałych lekcji moralnoci i filozofii. Bardziej docenisz jego ducha, jego cel, cele, w miarę postępów w różnych stopniach, które okażš się stanowić wspaniały, kompletny i harmonijny system.

Jeli rozczarowałe się pierwszymi trzema stopniami, tak jak je otrzymałe , i jeli ci się wydawało, że przedstawienie nie spełniło obietnicy, że lekcje moralnoci nie sš nowe, a naukowa nauka jest tylko szczštkowe, a symbole sš niedokładnie wyjanione, pamiętajcie, że ceremonie i lekcje tych stopni były od wieków coraz bardziej przystosowujšce się, ograniczajšc się i zapadajšc w codziennoć, do często ograniczonej pamięci i zdolnoci Mistrza i Instruktora oraz intelekt i potrzeby Ucznia i Wtajemniczonego; że przyszli do nas od czasów, kiedy symbole były używane nie po to, by je ujawnić, ale aby je ukryć; kiedy najczęstsze nauczanie ograniczało się do wybranych, a najprostsze zasady moralnoci wydawały się nowo odkrytymi prawdami; i że te antyczne i proste stopnie stojš teraz jak połamane kolumny pozbawionej dachu wištyni druidów, w ich niegrzecznej i okaleczonej wielkoci; w wielu częciach także zepsute przez czas i zniekształcone przez nowoczesne dodatki i absurdalne interpretacje. Sš tylko wejciem do wielkiej wištyni masońskiej, potrójnych kolumn portyku.

Zrobilicie pierwszy krok ponad próg, pierwszy krok w kierunku wewnętrznego sanktuarium i serca wištyni. Jestecie na cieżce prowadzšcej na zbocze góry Prawdy; i


zależy to od twojej tajemnicy, posłuszeństwa i wiernoci, niezależnie od tego, czy posuniesz się naprzód, czy pozostaniesz nieruchomo.

Nie wyobrażaj sobie, że rzeczywicie staniesz się masonem, uczšc się tego, co jest powszechnie nazywane pracš, a nawet zapoznajšc się z naszymi tradycjami. Kamieniarstwo ma historię, literaturę, filozofię. Jego alegorie i tradycje wiele cię nauczš; ale wiele trzeba szukać gdzie indziej. Strumienie nauki, które teraz płynš pełne i szerokie, muszš podšżać za ich głowami w ródłach, które sięgajš odległej przeszłoci, a tam znajdziesz pochodzenie i znaczenie kamieniarstwa.

Kilka podstawowych lekcji architektury, kilka powszechnie przyjętych maksym moralnoci, kilka nieistotnych tradycji, których prawdziwe znaczenie jest nieznane lub le zrozumiane, nie będzie już dłużej usatysfakcjonować poważnego badacza prawdy masońskiej. Niech kto jest z nich zadowolony, staraj się nie wspinać wyżej. Ten, kto pragnie zrozumieć harmonijne i piękne proporcje masonerii, musi czytać, studiować, zastanawiać się, trawić i dyskryminować. Prawdziwy Mason jest żarliwym poszukiwaczem wiedzy; i wie, że zarówno ksišżki, jak i antyczne symbole murarskie sš naczyniami, które schodzš do nas z pełnym bogactwem intelektualnym z przeszłoci; a wiele z tych argumentów rzuca wiatło na historię masonerii i dowodzi jej uznania za dobroczyńcę ludzkoci, urodzonego w samej kolebce rasy.

Wiedza jest najbardziej autentycznym i prawdziwym skarbem ludzkim; bo to jest wiatło, tak jak Ignorancja jest Ciemnociš. Jest to rozwój duszy ludzkiej, a jej zdobycie wzrost duszy, która przy narodzinach człowieka nic nie wie, a zatem w pewnym sensie można powiedzieć, że jest niczym. To nasienie, które ma w sobie mocrosnšć, zdobywać i nabywać, aby zostać rozwiniętym, w miarę jak ziarno rozwija się w pęd, w rolinę, w drzewo. Nie musimy przerywać wspólnego argumentu, że uczšc się człowieka przoduje człowieka, w tym, w czym człowiek przoduje bestie; że uczšc się człowieka wstępuje do niebios i ich ruchów, do których w ciele nie może przyjć, i tym podobnych. Rozważmy raczej godnoć i doskonałoć wiedzy i uczenia się w tym, do czego natura człowieka najbardziej aspiruje, czyli niemiertelnoć lub kontynuacja, bo do tego pokolenia i wychowywania Domów i Rodzin, do tych budynków, fundamentów i pomników, do tego pragnienia pamięci, sławy i więtowania, aw efekcie siły wszystkich innych ludzkich pragnień . Że nasze wpływy będš


przeżyjcie nas i bšdcie żywymi siłami, gdy jestemy w grobach; i nie tylko, że nasze imiona zostanš zapamiętane; ale raczej, aby nasze uczynki były czytane, nasze czyny mówione, nasze imiona przypominane i. wspomniane, kiedy jestemy martwi, jako dowód na to, że wpływy te żyjš i rzšdzš, kołyszš i kontrolujš pewnš częć ludzkoci i wiata - jest to dšżenie ludzkiej duszy. Widzimy więc, jak daleko pomniki genialnoci i nauki sš trwalsze niż pomniki władzy czy ršk. Gdyż wersety Homera nie trwały jeszcze dwadziecia pięćset lat, bez utraty sylaby lub listu, podczas o której godzinie nieskończone pałace, wištynie, zamki, miasta zburzyły się i zostały zburzone? Nie można mieć prawdziwych zdjęć lub posšgów Cyrusa, Aleksandra, Cezara, nie, ani królów, ani wielkich osobistoci znacznie póniejszych lat; bo oryginały nie mogš trwać, a kopie nie mogš stracić życia i prawdy. Ale obrazy męskiego geniuszu i wiedzy pozostajš w ksišżkach, sš zwolnione z nieprzyzwoitego czasu i mogš się wiecznie odnawiać. Nie należy ich też nazywać obrazami, ponieważ wcišż generujš i rzucajš swoje nasiona w umysły innych, prowokujšc i wywołujšc nieskończone działania i opinie w kolejnych wiekach; tak więc jeli wynalazek statku uznano za tak szlachetny, który przenosi bogactwa i towary z miejsca na miejsce i konsoliduje najodleglejsze regiony, uczestniczšc w owocach, o ile więcej należy powiększać litery, które jako statki przechodzš przez rozległe morza czasu i uczyńcie wieki tak odległymi, aby uczestniczyć w mšdroci, owieceniu i wynalazkach,

Uczyć się, zdobywać wiedzę, być mšdrym, jest koniecznociš dla każdej prawdziwie szlachetnej duszy; nauczanie, przekazywanie tej wiedzy, dzielenie się tš mšdrociš z innymi, a nie bezczelne zamykanie jego skarbu i stawianie wartownika przy drzwiach, aby odepchnšć potrzebujšcych, jest równie impulsem szlachetnej natury, jak i najcenniejszym dziełem człowieka.

Było małe miasto - mówi Kaznodzieja, syn Dawida - i było w nim niewielu ludzi; a przyszedł wielki król przeciwko niemu i oblegał je, i zbudował przeciwko nim wielkie wały. Teraz znaleziono w nim biedny mędrzec, a on dzięki swojej mšdroci uratował miasto, ale nikt nie pamiętał tego samego biednego człowieka. Zatem, powiedziałem, mšdroć jest lepsza niż siła: niemniej mšdroć biednego jest pogardzana, a jego słowa nie słychać . Gdyby to miało dla ciebie szansę, mój bracie, wypełnij ludzkoć dobrš służbš i bšd


nagradzani tylko obojętnociš i zapomnieniem, nadal nie zniechęcajcie się, ale pamiętajcie o dalszych radach mšdrego Króla. Rano siejcie ziarno, a wieczorem nie powstrzymujcie swojej ręki; bo nie wiecie, kto się powiedzie, to czy tamto, czy oba będš dobre. Siejcie ziarno, kto zbiera. Dowiedz się, że możesz być zdolny do czynienia dobra; i róbcie to, ponieważ jest słuszne, znajdujšc w samym akcie dostatek. nagroda i rekompensata.

Osišgnięcie prawdy i służenie naszym blinim, naszemu krajowi i ludzkoci - to najszlachetniejsze przeznaczenie człowieka. Odtšd i przez całe życie ma być twoim przedmiotem. Jeli chcesz wznieć się do tego przeznaczenia, posuwaj się naprzód! Jeli masz inne i mniej szlachetne przedmioty i jeste zadowolony z niższego lotu, zatrzymaj się tutaj! niech inni skalujš wysokoci, a masoneria wypełnia swojš misję.

Jeli posuniesz się naprzód, przypnij lędwie do walki! droga jest długa i trudna. Przyjemnoć, wszystkie umiechy, z jednej strony będš cię kusić, az drugiej - Indolence zaprosi cię do snu. Przygotujcie się w tajemnicy, posłuszeństwie i wiernoci, aby oprzeć się urokom obu!

Tajemnica jest niezbędna w masonie dowolnego stopnia. Jest to pierwsza i prawie jedyna lekcja, jakš nauczono Wchodzšcego Ucznia. Zobowišzania, które każdy z nas podjšł w stosunku do każdego żyjšcego Masona, wymagajšcy od nas wykonywania najpoważniejszych i najbardziej ucišżliwych obowišzków wobec osób nieznanych nam osobicie, dopóki nie zażšdajš naszej pomocy, - obowišzki, które należy wykonać, nawet na ryzyko życie lub nasze uroczyste przysięgi sš łamane i łamane, a my jestemy uznani za fałszywych masonów i niewiernych ludzi, naucz nas, jak głupotš byłoby zdradzić nasze tajemnice tym, którzy nie zwišzani z nami żadnym wspólnym obowišzkiem, mogliby , poprzez ich otrzymanie, wzywajcie nas w ostatecznoci, gdy pilna okazja nie powinna dać nam czasu na dochodzenie, a bezwzględny mandat naszego obowišzku zmusza nas do wypełnienia obowišzku brata wobec podstawowego oszusta.

Tajemnice naszego brata, gdy zostanš nam przekazane, muszš być więte, jeli sš takie, jak tego wymaga prawo naszego kraju. Nie jestemy zobowišzani do zachowania nikogo innego, gdy prawo, do którego jestemy wezwani, jest rzeczywicie prawem, ponieważ emanowało z jedynego ródła mocy, Ludu. Edykty, które wywodzš się z samej arbitralnej woli o despotycznej mocy, sprzecznej z prawem Bożym lub Wielkim Prawem Natury, niszczš przyrodzone prawa


człowieka, naruszajšc prawo do wolnoci myli, wolnoci słowa, wolnoci sumienia, można się buntować i dšżyć do zniesienia.

Albowiem posłuszeństwo Prawu nie oznacza poddania się tyranii; ani też, poprzez rozrzutnš ofiarę każdego szlachetnego uczucia, powinnimy ofiarować despotyzmowi hołd uwielbienia. Gdy każda nowa ofiara upada, możemy podnosić głos w coraz głoniejszym pochlebstwie. Możemy upać na dumne stopy, błagać, jako dobrodziejstwo, zaszczyt pocałowania tej zakrwawionej ręki, która została podniesiona przeciwko bezradnym. Możemy zrobić więcej: możemy przynieć ołtarz i ofiarę i błagać Boga, aby zbyt wczenie nie wstšpił do Nieba. Możemy to zrobić, bo mamy smutne wspomnienie, które zrobiły istoty ludzkie i dusza. Ale to wszystko, co możemy zrobić. Możemy zmusić nasze języki, by były fałszywe, nasze cechy skłoniły się do pozorów namiętnej adoracji, którš chcemy wyrazić, nasze kolana padły na twarz; ale nasze serca nie możemy ograniczyć. Cnota musi wcišż m...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin