MHXVII.pdf

(18541 KB) Pobierz
SPIS
TREŚCI:
Wyznania Histeryka
OSTATNI KOLEJARZ
POLE ŚMIERCI
Słowo od redakcji
3
12
22
38
55
66
82
96
4
5
MASZYNISTA
ON
Przemysław Pilarek
Adam Loraj
Marcin Majchrzak
Paweł Cieliczko
Julia Szyda
Jagoda Okuniewicz
Adam H.A. Michniewicz
Magdalena Kałużyńska
Sebastian Bartek
Stefan Grabiński
Dagmara Adwentowska
PIERWSZA JESIEŃ
PIERWSZY POCIĄG
TRADYCJA RODZINNA
TRZECIA PIĘTNAŚCIE
ŚLEPY TOR
STOWARZYSZENIE DZIECIĘCE
Z TUNELU KU ŚWIATŁU
Odkrywca rzeczywistości innego rzędu
Eliza Krzyńska-Nawrocka
127
152
137
146
Redaktorzy
naczelni:
Błażej Jaworski, Maciej Zawadzki
Projekt okładki:
Dawid Boldys
Skład:
Maciej Zawadzki
Ilustracje:
Marcin Czarnecki, Olga Czarnecka, Marcin Kozierkiewicz,
Roman Panasiuk, Alicja Tempłowicz, Joanna Widomska,
Izabela Wojciechowska
Korekta:
Dagmara Adwentowska
email:
magazynhisteria@gmail.com
Prawa autorskie do poszczególnych opowiadań są własnością ich autorów.
2
Witajcie!
Przed Wami listopadowa Histeria. Unosi się nad nią duch polskiego mistrza grozy
Stefana Grabińskiego, którego 80. rocznicę śmierci obchodzimy w tym miesiącu.
Gościem Specjalnym siedemnastego numeru jest Magdalena Kałużyńska, która
prezentuje na naszych łamach niepublikowane dotąd opowiadanie „Tradycja rodzinna”.
Wśród jedenastu opowiadań znajdziecie trzy finałowe teksty grozy kolejowej
z konkursu „Ślepy Tor 2”. Na początek jednak wywiad z Histerykiem Miesiąca –
Przemysławem Pilarkiem.
Na koniec – artykuł dr Elizy Krzyńskiej-Nawrockiej pt.: „Odkrywca rzeczywistości
innego rzędu” oraz tekst klasyka, czyli „Ślepy tor” Stefana Grabińskiego.
Tyle od nas. Wracamy do prac nad kolejnym numerem. Życzymy strasznej lektury!
B. Jaworski i M. Zawadzki
WYZNANIA
HISTERYka
Przemysław
Pilarek
Mam 27 lat, ukończyłem Politologię na Uniwersytecie
Śląskim w Katowicach, aktualnie mieszkam i pracuję
w Poznaniu. Piszę od wielu lat. Pierwsze opowiadanie
grozy popełniłem bodaj w gimnazjum. Mam rozpoczęte
dwie powieści i kilka(naście) opowiadań. Potrafię pisać
przez osiem godzin bez przerwy, a potem nagle
przypomnieć sobie o jedzeniu, piciu i ruchu. Przy życiu
podtrzymywany muzyką i kawą.
Jakich pisarzy szeroko pojętej grozy cenisz sobie
najbardziej?
Skąd pomysł na „ Z błękitu w czerń”?
Sam się zastanawiam. Wyszedłem od Lemowskiej
koncepcji przypadkowości, ale podążyłem w innym
kierunku. Jest gnostycki w pewnym sensie, choć
oświecenie nie prowadzi bohaterów do Boga ani do
szczęścia. Wręcz przeciwnie. Prawda może nas
zniszczyć, jeśli nie jesteśmy na nią gotowi, może nas
straszliwie rozczarować. Chciałem napisać o kosmosie,
który stanowi zupełną odwrotność naszych oczekiwań.
A poza tym bardzo lubię Gene'a Clarka. ;)
Jak wyglądała praca nad tekstem?
Większość tekstu powstała podczas urlopu w około
dwa tygodnie. Pisałem przeważnie nocami, faszerując
się ambientem i papierosami. Każdy pisarz pracuje
samotnie i trochę po omacku, jak człowiek, który
wykopuje dół nie wiedząc, co skrywa ziemia. Bardzo
dobrze wspominam te ciepłe, wakacyjne noce
spędzone w błękitnej poświacie monitora. Duży wkład
w ostateczne ukształtowanie utworu wniósł mój
przyjaciel Michał Drewalski, oraz czujna ekipa
z pessimus.pl. :)
Kinga. Zaszczepił on we mnie bardzo fajne, pozytywne
podejście do literatury i pisarstwa, a potem pojawił się
Lovecraft, który wyprowadził mnie w zimne otchłanie
kosmosu. Dużo jest klasyki, którą cenię (Blackwood,
Bierce, Hodgeson, Grabiński) i niewiele współczesnych
dzieł, które do mnie trafiają. Z tych ostatnich mogę
wymienić intelektualny horror Ligottiego
i niesamowitą, metaforyczną „Za sprawą nocy”
Glavinica. Lubię nastrojowe opowieści zmuszające do
refleksji. Pewnie dlatego tak bardzo przypadły mi do
gustu utwory Wojtka Guni, który ze wszystkich
polskich pisarzy tworzy moim zdaniem najlepszą grozę.
Pisanie to hobby czy coś więcej?
Chyba już dawno przekroczyłem granicę pisania dla
siebie i dla zabawy. Ukształtowało mnie w równym
stopniu, jak ja kształtowałem własny styl przez lata.
Tworzymy samotnie, ale rzadko wyłącznie dla siebie.
Dzięki pisaniu poznałem wspaniałych ludzi i zawarłem,
nomen omen, przyjaźnie rodem z książek. W tym
miejscu pisanie przestaje być hobby czy pracą, a staje
się składnikiem życia tak ważnym jak miłość, wiara,
system wartości etc.
Z czym kojarzy Ci się słowo histeria?
Nie wyobrażam sobie wrzeszczących kobiet ani paniki
na ulicach wywołanej zamachem terrorystycznym,
raczej szczególny, trudny do uchwycenia stan, w którym
czujemy, jak ziemia osypuje się nam spod nóg, choć
stoimy prosto, a naszą głowę rozsadza milion myśli.
Myślę, że każdy pisarz odczuwa coś w rodzaju histerii,
siadając do pracy, albo po jej zakończeniu, czekając na
werdykt czytelników.
rys. Joanna Widomska
MASZYNISTA
Przemysław Pilarek
Nazywam się Grzegorz Karski. Jestem człowiekiem samotnym, nie ukrywam, jednak
samotność nie skrzywiła mnie, ani nie wypaliła od środka jak wielu innych mężczyzn.
Miałem kiedyś kobietę, lecz porzuciła mnie dla kariery w kabarecie. Jak powiedziała na
odchodnym, moje życie samo w sobie przypomina kabaret, a ona potrzebuje go wyłącznie na
scenie.
Ścieżki kształcenia uczyniły mnie mechanikiem i być może pracą z maszynami
zrekompensowałem sobie nadwątlone relacje z innymi ludźmi. Większość życia
przepracowałem w ogromnej fabryce, wobec czego czuję się czasem jak niewiele znaczący
trybik w systemie tak ogromnym, że niemożliwym do objęcia umysłem.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin