MATKA KOŚCIOŁA - Stefan Kardynał Wyszyński.pdf

(7619 KB) Pobierz
STEFAN
KARDYNAŁ
WYSZYŃSKI
PRYMAS
POLSKI
Matka
Kościoła
1.
OBECNOŚĆ
MARYI
W
MISTERIUM
CHRYSTUSA
I
KOŚCIOŁA
ROZDZIAŁ
VIII
KONSTYTUCJI
DOGMATYCZNEJ
0
KOŚCIELE
Rozdział
VIII
ma
bardzo
wymowny
tytuł:
«O
obe­
cności
Maryi
Dziewicy,
Bożej
Rodzicielki,
w
tajemnicy
Chrystusa
i
w
tajemnicy
Kościoła».
Całość
dzieli
się
na
kilka
części
o
następujących
podtytułach:
Część
wstępna
-
1.
O
zadaniach
Błogosławionej!
Dziewicy
w
ekonomii
zbawienia
-
2.
Zadania
Błogosławionej
Dziewicy
w
Koś­
ciele
-
3.
O
kulcie
Matki
Najświętszej
w
Kościele
-
4.
Ma­
ryja
jako
znak
nadziei
i
pociechy
dla
pielgrzymującego
Ludu
Bożego.
Kolejno
omówimy
wszystkie
te
części.
Wstęp
jest
ogólnym
wprowadzeniem
do
rozdziału
VIII
i
odsłania
nam
plan
Boży.
Zanim
omówię
go
dokładnie,
pragnąłbym
podać
inny
wstęp,
historyczny,
dotyczący
racji,
dla
której
treści
mariologiczne
znalazły
się
w
Kon­
stytucji
dogmatycznej
o
Kościele.
DLACZEGO
NAUKA
O
MATCE
NAJŚWIĘTSZEJ
JEST
WŁĄCZONA
DO
KONSTYTUCJI
DOGMATYCZNEJ
O
KOŚCIELE
Sobór
miał
zamiar
poświęcić
teologii
maryjnej
odrębny
schemat,
który
był
już
przygotowany.
Centralna
Komisja
Przygotowawcza
przyjęła
projekt
odrębnego
schematu
i
7
przesłała
go
na
Sobór.
Jednakże
w
toku
prac
soborowych,
zwłaszcza
po
wymianie
myśli
na
temat
I
rozdziału
Kon­
stytucji
o
Kościele:
misterium
Kościoła,
w
przemówie­
niach
wielu
Ojców
Soborowych
z
różnych
krajów
uwydat­
niono
następującą,
sprawę:
jeżeli
w
Konstytucji
dogma­
tycznej
o
Kościele
mówimy
o
Chrystusie
jako;
o
Bogu
Wcielonym,
Bogu
Człowieku,
to
jej
czytelnicy
słusznie
mogą oczekiwać
wyjaśnienia,
kim
jest
Jego
płatka.
Dla­
czego
więc
w
Konstytucji
o
Kościele,
która
jest
podsta­
wowym
i
istotnym
dokumentem
dla
współczesnego
poj­
mowania
Kościoła,
milczy
się
o
Matce
Głowy
Kościoła?
Trzeba
uwydatnić
związek
istniejący
między
Jezusem
Chrystusem,
Bogiem
Człowiekiem,
Założycielem
i
Głową
Kościoła
a
Maryją,
jako
Matką
Boga
Człowieka,
Bo­
gurodzicą.
W
głosowaniu
informacyjnym
Ojcowie
Soborowi
wy­
powiedzieli
się
za
tym,
aby
naukę
o
Matce
Najświętszej
włączyć
do
współczesnej
eklezjologii.
Kościół
więc
został
przedstawiony
współczesnemu
światu
jako
Chrystusowy
i
Maryjny
zarazem:
Kościół
Chrystusa,
Boga
Człowieka
i
obecnej
w
misterium
Syna
-
Matki
Boga
Człowieka.
Oczy­
wiście
założycielem
i
twórcą
Kościoła
jest
Jezus
Chrystus,
Bóg
Człowiek.
Ale
zobaczymy
zaraz,
że
Chrystus
żyjący
i
działający
w
Kościele
przywołał
sobie
z
woli
Ojca
do
współdziałania
człowieka,
Maryję.
Jej
działanie
pozostaje
ludzkie,
ale
jest
współdziałaniem
z
Bogiem.
Biskupi
polscy
od
początku
wypowiedzieli
się
za
włą­
czeniem
mariologii
do
eklezjologii. Mieliśmy
swoje
racje
głosując
w
ten
sposób.
Przedstawiliśmy
również
specjalny
Memoriał
Ojcu
św.,
uchwalony
na
Jasnej
Górze
w
dniu
4
września
ub.
r.
Złożyłem
go
Papieżowi
w
dniu
15
wrześ­
nia,
a
następnie
zreferowałem
Soborowi
imieniem
Episko-
8
patii
Polski
16
września
na
Auli
Soborowej.
W
Memoriale
tym
prosiliśmy,
aby
Ojciec
św.
ogłosił
Maryję
Matką
Kościoła.
Odrębna
konstycja
o
Matce
Najświętszej
dałaby
może
pełniejszą
naukę
o
Maryi.
Soborowi
jednakże
nie
chodziło
o
pełne
i
całkowite
przedstawienie
mariologii.
Do
teologów
należy
dać
wyczerpujący
obraz
współ­
czesnej
teologii
maryjnej.
Natomiast
zadaniem
Soboru
na
tym
etapie
pracy
było
{przedstawienie
współczesnemu
człowiekowi
Kościoła
w
jego
strukturze
konstytucyjnej.
Dlatego
Sobór
omówił
i
przedstawił
w
Konstytucji
dog­
matycznej
wszystkie
elementy
składowe
Kościoła,
a
więc:
Chrystus,
Lud
Boży,
Hierarchia,
świeccy,
zakony,
po­
wołanie
wszystkich
do
świętości,
dążenie
w
ramionach
Kościoła
pielgrzymującego
do
Kościoła
triumfującego
w
niebie,
a
wreszcie
Maryja
jako
Matka
Założyciela
i
Głowy
Kościoła.
Ona
to
dostarczyła
ze
swego
człowieczeństwa,
za
sprawą
Ducha
Św.,
istoty
człowieczeństwa
Słowu,
by
Ciałem
się
stało
i
mieszkało między
nami.
Ten
wstęp
historyczny
pomoże
zrozumieć,
dlaczego
w
Konstytucji
dogmatycznej
o
Kościele
została
umiesz­
czona
nauka
o
Matce
Najświętszej.
Wstęp
do
VIII
rozdziału
jest
streszczeniem
w
pre­
cyzyjnych,
zwięzłych
liniach
planu
Boga
Ojca.
Zamierzył
On,
gdy
przyszła
pełnia
czasów,
wysłać
Słowo
Przed­
wieczne,
Drugą
Osobę
Trójcy,
z
Łona
swego
na
świat.
Motywem
tego
wysłania
była
miłość.
«
Tak
Bóg
umiłował
świat,
że
Syna
swego
Jednorodzonego
dał,
aby
wszelki,
który
wierzy
weń,
nie
zginął,
ale
miał
życie
wieczne».
Z
planem
Boga
współdziała
Słowo
Przedwieczne,
Syn
Boży.
Pragnie
wypełnić
wolę
Ojca
dokładnie,
tak
jak
Ojciec
to
zamierzył.
Ojciec
już
nie
chciał
przyjmować
9
ofiar
Starego
Przymierza,
tylko
«Synowi
swemu
ciało
sposobił».
Wtedy
Syn
Boży
rzekł:
«
Oto
idę,
Ojcze,
abym
pełnił
wolę
Twoją».
Motywem
wyprawy
Syna
na
świat
była
wola
Ojca,
który
przez
miłość
chciał
dać
Rodzinie
ludzkiej,
dla
zbawienia
człowieka,
Towarzysza
pielgrzymki,
by
ludzkość
prowadził
do
Ojca.
Musi
to
być
Głowa
dostrzegalna,
nie
może
więc
być
nią.
tylko
Bóg,
ale
i
Człowiek,
Bóg-Człowiek.
Po
ludzku
również
trzeba
było
urządzić
przyjście
Słowa
Przedwiecznego
na
świat.
Pięknie
wyraża
to
św.
Paweł:
«
Bóg
posyła
Syna
narodzonego
z
Niewiasty
».
Do
ludzi
Bóg
przychodzi
przez
człowieka
-
Maryję,
jako
Czło­
wiek.
Odtąd
Maryja
z
Nazaret
jest
Świętą
Bożą
Rodzi­
cielką.
Długo
«
wybierał»
Bóg
Matkę
dla
Słowa
Przedwiecz­
nego,
które
miało
stać
się
Ciałem.
Wiemy,
jak
wiele
setek
tysięcy,
a
może
i
milionów
lat
któż
to
obliczy!
upłynęło
od
momentu
winy
w
raju
do
momentu
Zwiasto­
wania
w
Nazaret.
W
końcu
Bóg
«
upatrzył
»
sobie
Dziew­
czę,
umiłowaną
Córę
i
do
Niej
posyła
Zwiastuna,
który
w
imieniu
Ojca
pochwala
i
pozdrawia
w
sposób
dla
człowieka
niezwykły:
«Bądź
pozdrowiona,
łaski
pełna,
Pan
z
Tobą,
błogosławionaś
Ty
między
niewiastami».
To
niezwykłe
pozdrowienie
musiało
zdziwić
Maryję:
«Roz­
ważała,
cóżby
to
było
za
pozdrowienie?
»
Człowiekowi
zrównoważonemu
trudno
było
pogodzić
się
z
takim
po­
zdrowieniem,
ale
Maryja
chociaż
była
młodym
dziewczę­
ciem,
miała
przedziwną
mądrość,
która
pozwala
patrzeć
na
siebie
trzeźwymi
oczyma.
Pytała
więc
sama
siebie,
cóżby
to
było
za
pozdrowienie.
Otrzymała
odpowiedź:
«Nie
bój
się,
Maryjo,
znalazłaś
łaskę
u
Boga.
Oto
pocz-
niesz
w
łonie
i
porodzisz
Syna
i
nadasz
Mu
imię
Jezus.
10
Zgłoś jeśli naruszono regulamin