Cole Allan, Bunch Chris_Sten_04_Flota przekletych.rtf

(24353 KB) Pobierz
Cole Allan, Bunch Chris_Sten_04_Flota przekletych

Znalezione obrazy dla zapytania Cole Allan Flota przekletych


 

Allan Cole & Chris Bunch

 

FLOTA
PRZEKLĘTYCH

 

Sten

tom 4

 

Przeł Radosław Januszewski


Spis treści:

 

 

Księga pierwsza. W bitewnym szyku

Księga druga. Do lin!

Księga trzecia. Postawić wszystkie żagle

Księga czwarta. Czyńcie swoją powinność


Dla oskarżonych współspiskowców:

Owena Locka, Shelly Shapiro i Russa Galena


KSIĘGA PIERWSZA

W BITEWNYM SZYKU

 

 

ROZDZIAŁ 1

 

 

Krążownik Tahnów okrąż umierające ce. Kurs został już ustalony. W ciągu kilku godzin okręt miał osiąść na szarobiałej powierzchni Fundy, czyli na największym ciele niebieskim w Systemie Erebusa.

Prawdopodobnie żadna istota nie chciałaby się wybrać do Erebusa z asnej woli. Niemal wygasłe ce rzucało abe, bladożółte światło na kilka pokiereszowanych kraterami satelitów. Zasoby mineralne tych ogołoconych planetek nie wystarczyłyby na utrzymanie jednego rnika. W Erebusie można było marzyć tylko o rychłej śmierci.

Lady Atago z niecierpliwością przysłuchiwała się prowadzonym przez radio pogaduszkom między załogą jej statku a głównym centrum komunikacyjnym na Fundy. Niedbałe i rozlazłe wypowiedzi osób z tamtej strony ostro kontrastowały z wartkim potokiem uporządkowanych słów ynącym z ust jej ludzi. Ten wyraźny dysonans drażnił Tahnijkę.

Fundy zbyt ugo pozostawała bez nadzoru.

Lady Atago była wysoką kobietą. rowała wzrostem nad wieloma swoimi oficerami. Na pierwszy rzut oka wydawała się egzotyczną pięknością. Miała drugie, faliste, ciemne osy, wielkie czarne oczy i zmysłowe usta. Wyróżniała szczupła, niezwykle kształtna sylwetka. Atago świetnie wyglądała w uniformie, który teraz nosiła: ciemnozielony aszcz, czerwona bluza mundurowa i zielone, obcisłe spodnie.

Jednak podczas dokładniejszej obserwacji lady Atago, ulatniały się wszelkie myśli o pięknie, a po plecach przebiegał zimny dreszcz. Stało się oko w oko z członkinią tahnijskiej rodziny królewskiej. Skinienie owy tej damy decydowało o ludzkich losach, a większość decyzji budziła grozę.

Gdy statek wszedł na orbitę, spojrzała na kapitana, który nie nadzorował działania załogi.

Już wkrótce, pani.

dzie mi potrzebna jedna kompania powiedziała i odwróciła wzrok, pozwalając kapitanowi odejść. Myślała o tych niezdyscyplinowanych durniach oczekujących jej na Fundy.

Wielki statek przysiadł na lodzie o jakieś l kilometra od budynków portowych. Maszyny przestały pracować. Kadłub przysłoniła szara powłoka nawiewanego przez ostry wiatr deszczu ze ś...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin