{191}{287}Tu już nie jest bezpiecznie. {287}{431}Wydam wam tego skurwiela, ale mam warunki.|Mylałem o Lillehammer. {431}{503}Od teraz nazywasz się Giovanni Henriksen. {503}{599}Prowadziłem bardzo dobry klub w Nowym Jorku. {599}{695}-Czy to szantaż?|-Musisz mi załatwić licencję. {695}{791}Może jednak Tagliano nie zniknšł z powierzchni ziemi. {791}{935}-Jestemy na miejscu.|-To ma być to? {935}{1102}Gdzie się podziewa ten drań Frank Tagliano? {1102}{2061}Pakujcie niegowce, chłopaki.|Jedziecie do Norwegii. {2265}{2361}-Nie wierzę, że wysłali nas klasš ekonomicznš.|-Daj już spokój. {2349}{2445}-Nie mogłem wyprostować nóg i spodnie mi się pogniotły.|-Inni jako sobie z tym radzš. {2445}{2541}Pierwszy raz w Norwegii? {2541}{2637}-Tak. Pierwszy i ostatni.|-Przyjechali panowie na urlop? {2637}{2733}Chcemy odwiedzić starego przyjaciela,|który wcale się nas nie spodziewa. {2733}{2829}-To chyba będzie zaskoczony.|-Tak, wyjdzie z siebie. Dzięki. {2829}{3140}-Zabierajmy się stšd.|-Na razie . {3140}{3284}-Kurde, jak tu się włšcza ogrzewanie?|-A co, zimno ci? {3284}{3380}-Tak. Mylałem, że tutaj też jest wiosna.|-To czemu nie włożyłe swetra, jak ja?|-Swetry drapiš. {3380}{3644}-Drapiš?|-Tak, do cholery. {3644}{3812}Musi pan tylko podpisać i mieszkanie należy do pana. {3812}{3860}Halo, jest tu kto? {3860}{4003}Dzień dobry! Chciałem tylko przypomnieć,|że jutro robimy porzšdki. {4003}{4099}Pan Henriksen dopiero podpisuje umowę. {4099}{4195}Tak? To akurat pan zdšży na dugnad. {4195}{4267}Że co proszę? Dugnad? {4267}{4435}To oznacza wspólne sprzštanie|budynku i podwórza przez mieszkańców. {4435}{4603}-Czy tu nie ma gospodarza? Sprzštaczki?|-W naszej wspólnocie wszystko robimy sami. {4603}{4795}Wspaniale. {4795}{4915}wiat to niebezpieczne miejsce|i nikt nie wiedział o tym lepiej od Geira. {4915}{5058}Powięcił życie, by Lillehammer stało się bezpieczniejsze. {5058}{5202}Dlatego tym smutniejsze jest to, że padł ofiarš przemocy {5202}{5322}kiedy wyjechał na wyniony urlop do Ameryki. {5322}{5730}Pokój jego pamięci. {5730}{5874}-Moje kondolencje, Laila.|-Dobrze cię widzieć, Hans. {5874}{6017}Daj znać, jeli będziesz potrzebować|pomocy na posterunku. {6017}{6113}Oczywicie, dziękuję. {6113}{6185}Przperaszam. Ostli? {6185}{6329}Przepraszam, że przeszkadzam, Ostli, ale...|czy kontaktowałe się z amerykańskš policjš? {6329}{6377}Tak jakby... {6377}{6545}Co tu nie gra. Zastanawiam się, czy Geir czasem|nie prowadził jakiego ledztwa na własnš rękę. {6545}{6713}Detektyw Anderson, z którym rozmawiałem, powiedział, że|mierć Geira ma co wspólnego z narkotykami. {6713}{6809}Narkotykami?|Geir przecież nie zajmował się narkotykami. {6809}{6977}Geira zabito w miejscu odwiedzanym przez dilerów,|towarzyszyła mu prostytutka. Transwestyta. {6977}{7120}Wszystko wskazuje na to, że chciał|kupić narkotyki i co poszło nie tak. {7120}{7240}Więc ze względu na Geira i reputację naszej policji {7240}{7312}lepiej będzie zapomnieć o wszystkim. {7312}{7432}Wiem, że ten chłopak miał swoje problemy,|ale przecież nie takie... {7432}{7744}Jeli zaczniesz kopać, tylko pogorszysz sprawę, Laila. Ok? {7744}{7888}-Czy to na pewno ten dom?|-Tak, to właciwy adres. {7888}{8031}Oby. Kto musi to wnieć do mieszkania. {8031}{8223}-Dlaczego twój brat nie mógł nam pomóc?|-Ma przeszmuglować jaki alkohol dla Asa i jego ludzi. {8223}{8367}-Mylisz, że to dobry pomysł?|-Dlaczego znowu czepiasz się mojego brata? {8367}{8487}Ja nic nie mówię, ale wszystko,|czego się tknie twój brat, obraca się w gówno. {8487}{8631}A potem ja na tym cierpię.|Spokojnie. Mój brat nie jest głupi. Da sobie radę. {8631}{8751}-Tak.|-Hej, popatrz... {8751}{8847}Jezu, niezła laska. {8847}{8991}-No, całkiem, całkiem.|-Seksowna. {8991}{9038}Jak się masz, chłopie? {9038}{9182}-Masz fajnš żonę.|-Żonę? To moja mama. {9182}{9254}-Mama?|-Tak. {9254}{9398}-Wcišż mieszkasz z matkš?|-Nie... Mam mieszanie na parterze, z osobnym wejciem. {9398}{9470}-Uwierzysz?|-Ja cie kręcę! {9470}{9590}-To mam wam pomóc czy nie?|-Przepraszam, przepraszam. {9590}{9997}Proszę, nie mów mamie, że się z ciebie nabijalimy. {9997}{10117}-Stanowisko pierwsze.|-570 koron, proszę. {10117}{10237}Za to małe auto?|Przecież to wychodzi ze sto dolców! {10237}{10357}Hej, jestem z Nowego Jorku.|Wielu kolesi próbowało mnie orżnšć. {10357}{10453}-Ile naprawdę?|-Tyle włanie kosztuje paliwo. 570 koron. {10453}{10549}Dobra, to wcale nie zapłacę!|I jak ci się to podoba, co, mšdralo? {10549}{11196}-Zadowolony? Pieprz się!|-Hej... Hej! {11196}{11340}Czy to włanie nazywasz niezwracaniem na siebie uwagi? {11340}{11436}Tam... Tam to połóż!|Włanie. Dziękuję. {11436}{11580}-Przyszedł pan trochę za póno na porzšdki.|-O, tak mi przykro. {11580}{11700}Wynagrodzę to panu, dobrze? {11700}{11772}Hej! {11772}{11844}-Co to jest?|-Prawdziwa szafa grajšca z lat 50. {11844}{11940}Ale my tu mamy bardzo cienkie ciany. {11940}{12347}Bez obaw. Na pewno będzie pan zadowolony.|Dalej, chłopcy! {12347}{12395}Pomóż mi z bagażami. {12395}{12515}Wcišż bolš mnie nogi od tego samolotu. {12515}{12611}Dzień dobry. {12611}{12755}Mamy rezerwację. {12755}{12947}Dziękuję. {12973}{13088}-To będzie pokój 216.|-216. Super. {13138}{13282}-A mój?|-Zarezerwowali panowie dwójkę. {13282}{13378}To jakie nieporozumienie.|Może pan sprawdzić jeszcze raz? {13378}{13522}-Pewnie. Nie, przykro mi. Dwójka.|-Czy on myli, że zamierzamy ze sobš spać? {13522}{13618}Niestety z powodu konferencji nie mamy|wolnych pokoi. Przykro mi. {13618}{13738}-Przykro? Przykro to ci dopiero będzie, cwaniaku!|-Jerry, uspokój się. {13738}{13834}216?|Dziękuję. {13834}{14025}Będziesz spał na kanapie. Chod. {14025}{14097}-Cholernie duży kominek.|-No, wielgachny. {14097}{14193}Masz wielgachny kominek. {14193}{14289}-Za nowy poczštek.|-Zdrowie. {14289}{14337}Zdrowie. {14337}{14457}-Będę się już zbierał.|-Co z tobš, mamusia się niepokoi? {14457}{14553}Też bym chętnie kupił sobie mieszkanie,|gdyby mnie było na to stać. {14553}{14625}Na razie.|Muszę jeszcze co zrobić w domu. {14625}{14721}Czekaj no, Arne ...|A co powiesz na moje stare? {14721}{14841}No wiesz, mam tego szeregowca,|wynajšłem go na długo i już tam nie mieszkam. {14841}{15056}-A ile by chciał czynszu?|-Czynszu? Jakiego czynszu? W końcu jestemy przyjaciółmi. {15056}{15176}Mówisz serio? Kurwa, ale z ciebie goć! {15176}{15440}Torgeir, Johnny pozwolił mi mieszkać w starym mieszkaniu! {15440}{15512}Chwytliwa melodia. {15512}{16255}Bawmy się! {16255}{16423}. {16423}{16591}-Więc mówisz, że to był Amerykanin?|-Było ich dwóch. Jeden czekał w samochodzie. {16591}{16927}-Dwaj Amerykanie?|-Tak. {16927}{16998}Będziesz musiał zaczšć szukać beze mnie. {16998}{17094}-Dlaczego?|-Okropnie się czuję. {17094}{17190}Hej, w naszym zawodzie nie chodzimy na chorobowe. {17190}{17526}Tylko na mnie popatrz, kurwa!|Po prostu zadzwoń, jak się czego dowiesz, OK? {17526}{18005}Szlag by to. {18005}{18149}-Dzień dobry. Zbudziłem pana?|-Tak, jest rodek pieprzonej nocy. {18149}{18269}-Znalazłem to w pojemniku na papier.|-No i? {18269}{18437}Musimy pamiętać o selekcji odpadów.|Proszę za mnš. {18437}{18653}-Do tego.|-Do tego? {18653}{18797}No proszę, to nie było trudne, prawda?|A przy okazji, przyniosłem listę zasad,|które obowišzujš w naszym budynku. {18797}{18917}Nie puszczamy głono muzyki po 23. {18917}{19012}-A gdzie wyrzucacie papier?|-Papier? Tutaj. {19012}{19108}Tutaj? {19108}{19684}Mam gdzie wasze pieprzone zasady! {19684}{19780}Dziękuję wszystkim. Dziękuję. {19780}{19948}Pytanie brzmi: "Czy imigranci sš dla nas ważni?". {19948}{20067}Moja odpowied brzmi: Tak. {20067}{20163}Oto Johnny Henriksen. {20163}{20331}Johnny przyszedł do mnie z pustymi rękami.|Z pustymi rękami i mnóstwem energii. {20331}{20475}Udzieliłem mu kilku rad,|wdrożyłem program Nowy Poczštek... {20475}{20691}I wkrótce zaczšł prowadzić najpopularniejszy lokal w miecie. {20691}{20811}Nie zmieniaj, dopóki ...|Teraz. Teraz możesz zmienić. {20811}{20907}Podobne rzeczy nie przytrafiajš się często. {20907}{21146}To prawda. Ale jednak się przytrafiajš. {21146}{21314}Spójrz, mamo! {21314}{21386}No włanie, sprawd, czy działa. {21386}{21554}Mam nawet PlayBoxa czy jak to się nazywa.|No wiesz, dla dzieci. {21554}{21650}I popatrz na to. {21650}{21722}Co powiesz? {21722}{21818}Czy ta gra nie jest czasem pełna przemocy? {21818}{21938}Nie, to normalna gra dla chłopców. {21938}{22033}-Nie widziała jeszcze najlepszego.|-Tak? A co to jest? {22033}{22129}-Jacuzzi?|-Idealna wanna dla dzieciaków. {22129}{22249}Nie można kšpać niemowlaków w takiej dużej wannie. {22249}{22441}-Dlaczego? Bšbelki sš dobre na kršżenie.|-Chryste... {22441}{22657}Ok... Może ty i Jonas zostaniecie dzi na noc?|Przetestujemy to mieszkanie? {22657}{22753}-Ok.|-To rozumiem. {22753}{22849}-Zdrowie!|-Zdrowie! {22849}{22921}A jak jest marmolada pomarańczowa? {22921}{23064}Mermelada ... de ... naranja. {23064}{23160}-Naranja.|-Nie dam rady. {23160}{23256}-No, spróbuj.|-Naranja. {23256}{23376}Przepraszam, chciałem tylko powiedzieć,|że pański wykład był bardzo interesujšcy. {23376}{23448}-Dziękuję.|-Czy mógłbym zadać kilka pytań?|-Jasne. {23448}{23592}Pozwoli pani? Tylko na chwilę. Dzięki. {23592}{23664}-Do zobaczenia wkrótce.|-Dziękuję. {23664}{23784}Bardzo zaciekawiła mnie historia o tym Johnnym. {23784}{23904}Czy ten klub nocny jest gdzie w okolicy? {23904}{24047}-Tak, w centrum. W Elvegata.|-Elve... Elve... {24047}{24215}Elvegata. Bar Flamingo. {24215}{24599}-Jeli nie ma pan więcej pytań...|-Pewnie, dzięki. Bardzo mi pan pomógł. Na razie. {24599}{24743}-Hej, co tam? Jak ci poszło?|-Ani ladu naszego człowieka. {24743}{24815}Popatrz na to. {24815}{24887}-Co to jest?|-Wskazówki, jak dojechać do klubu Flamingo. {24887}{25030}Prowadzi go niejaki ...
tomekszy