Antologia_Niech zyje Polska. Hura!_tom 2_PL.rtf

(44861 KB) Pobierz
Antologia_Niech zyje Polska. Hura!_tom 2_PL


 

Antologia

 

NIECH ŻYJE
POLSKA

HURA!

 

tom 2


Spis treści:

 

 

Andrzej Pilipiuk BUNT SZEWCÓW

Artur Szrejter SHAMBALLACH

Tomasz Bochiński CUDOWNY WYNALAZEK PANA BELLA

Katarzyna Anna Urbanowicz UTULIĆO

Piotr Schmidtke PRAWA RĘKA MARZENIA

Krzysztof Kochański CENTURIAŃSKIE BOMBY

Joanna Kułakowska GOŚCIE Z POKOJU OBOK

Jerzy Rzymowski LUSTRO DLA NIEWIDZIALNEGO CZŁOWIEKA

Łukasz M. Wiśniewski POGANIACZ OSŁÓW

Jacek Piekara JAK JA WAS [...] NIENAWIDZĘ

 

Jest fantazja w narodzie

25 lat Klubu Tfurcuf krótki przewodnik


Innemu dane zostało zwyciężyć,

Więc cześć zwycięstwu.

Mnie dane było lekkością zacięż

Polskiemu stwu.

 

A ja myślałem, że lekkość ptaszą,

Skrzydło żurawi,

Na postrach wrogom w czystą zbroję naszą

Husarz oprawi.

 

Palec na ustach, a cóż komu na tem,

Indziej to widzą,

Tu uszna milczeć, zobaczym za światem,

Kogo zawstydzą.

 

Do zobaczenia, rycerze, poeci,

drce, prorocy; Do zobaczenia!

Przelatujmy, dzieci,

Jak gwiazdy w nocy.

 

Teofil Lenartowicz

Do* [Cypriana Norwida]


Andrzej Pilipiuk (1974) debiutował w 1996 roku opowiadaniem Hiena (Fenix).

W ciągu ostatnich pięciu lat wydał sześć powieści: Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki (tworzą trylogię), Ucieczka, Obce ścieżki (cykl Norweski dziennik), Operacja Dzień Wskrzeszenia oraz zbiory opowiadań: Kroniki Jakuba drowycza, Czarownik Iwanow, Weźmisz czarno kure..., Zagadka Kuby Rozpruwacza, Wieszać każdy może, 2586 kroków. Jest współautorem podręcznika do WOS dla gimnazjum pt. Bliżej świata. Dorywczo zajmował się publicystyką popularnonaukową.

Dziesięciokrotnie nominowany do Nagrody im. Janusza Zajdla. Otrzymał raz, za opowiadanie Kuzynki (2002). Dwukrotnie nominowany do Śkfy.

W Czechach wydano cztery tomy jego opowiadań o Jakubie drowyczu i powieść Kuzynki, a pojedyncze opowiadania ukazywały się po czesku, litewsku i rosyjsku.

Jedyny w fandomie poszukiwacz meteorytów.

 

 

 

Andrzej Pilipiuk

BUNT SZEWCÓW

 

 

Nadchodzi wczesny jesienny zmierzch. Zapalam gałązkę bukszpanu. Kreś okrąg wokół siebie, oczyszczając przestrzeń, w której pracował. Zataczam drugi, mniejszy, by wypalić o mogące przeszkadzać mi w pracy. Zataczam trzeci, by oczyścić narzędzia. Palcem zanurzonym w winie rysuję trójkąt na swoim czole. Zamykam się dla świata, otwieram dla czynu. Czas przestaje istnieć. Rzeczywistość zewnętrzna traci z chwilą jakiekolwiek znaczenie. Mogę odł pracę wczas, gdy ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin