Okopy Świętej Trójcy i Żwaniec – symbol świetności dawnej Rzeczypospolitej.odt

(14268 KB) Pobierz

OKOPY ŚWIĘTEJ TRÓJCY, UKRAINA

Okopy Świętej Trójcy i Żwaniec – symbol świetności dawnej Rzeczypospolitej

22 Maj 2018Ewa

Gdy przez położone na wysuniętym najdalej na południowy wschód cyplu II Rzeczpospolitej (dzisiaj Ukraina), Okopy Świętej Trójcy przejeżdża  autokar, dziewięćdziesięciotrzyletnia Pani Aniela wychodzi ze swego domu i powolutku zmierza w jego kierunku. We wsi wszyscy wiedzą, że przyjechała wycieczka z Polski. Pani Aniela idzie porozmawiać z Polakami – po polsku, bo w Okopach Trójcy Świętej nie ma już z kim. Urodzona w 1925 roku jest ostatnią żyjącą Polką, ostatnim świadkiem polskości na tych terenach.

Mieszkając cały czas w jednym miejscu trzy razy zmieniała obywatelstwo: urodziła się w Polsce, później była obywatelką ZSRR, a teraz Ukrainy.

Pani Aniela lubi opowiadać o czasach w których przyszło jej żyć. Wspomina swoją rodzinę, mieszkańców Okopów, z ożywieniem opowiada o staraniach o odbudowę kościoła. W swych wspomnieniach najwięcej miejsca poświęca jednak okresowi II wojny światowej. Mówi o życiu i przeżyciu w tych trudnych czasach. A przeżyć wcale nie było łatwo. Zwłaszcza podczas robót przymusowych w Niemczech, na które została wywieziona jako nastolatka. W czasach powojennych wcale nie było lepiej. Również obecne – niska emerytura oraz fakt, że została sama – nie ułatwiają codziennego życia. Na szczęście może liczyć na Polaków przyjeżdżających do Okopów, którzy starają się pomóc. Dlatego Pani Aniela nie narzeka i jest zadowolona z tego co ma. Pełna optymizmu, często się uśmiecha i opowiada, opowiada, opowiada …. Wszyscy słuchają z zapartym tchem, czasami wtrącają pytania, dopytują. Niejednemu łezka się w oku zakręci.

Wieloletnia, mozolna praca Pani Anieli została doceniona przez polskie władze. Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych (Konsulatu Generalnego Rzeczypospolitej w Łucku) można znaleźć taką informację:

„7 czerwca 2016 roku konsul Krzysztof Sawicki wręczył pani Anieli Bieli Oficerski Krzyż Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Skromna uroczystość odbyła się w domu pani Bieli w miejscowości Okopy (Okopy Świętej Trójcy).

To wysokie odznaczenie pani Aniela otrzymała od Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej za odwagę w podtrzymywaniu polskości, za wspieranie odbudowy kościoła w Okopach i za wzmacnianie więzi pomiędzy Polakami na Ukrainie z Polakami w Polsce.”

Dawna miejscowość Okopy Świętej Trójcy to obecnie niewielka wieś Okopy położona koło Żwańca na Ukrainie w obwodzie tarnopolskim, w rejonie borszczowskim. Podobnie jak w wielu innych wsiach na Ukrainie, po obu stronach kiepskiej drogi stoją domy. Jedne są w lepszym, inne w gorszym stanie. Pobudowane w różnych stylach i z różnorodnych materiałów. Na drodze i na podwórkach ludzi prawie nie widać. Jeśli już, to tylko starsze osoby.

Gdy autokar zatrzymuje się niedaleko bramy Lwowskiej przybiegają dzieci z polnymi kwiatami, które zerwały na łące. One także wypatrują przyjazdu polskich autokarów. Wręczają kwiaty, dostają drobniaki, albo słodycze i uszczęśliwione szybko znikają.

Historia powstania Okopów Świętej Trójcy nierozerwalnie wiąże się z wybudowaniem tuż przy ujściu Zbrucza do Dniestru twierdzy bastionowejza panowania króla Jana III Sobieskiego.

Obok warowni powstała osada, której mieszkańcy różnych narodowości (Polacy, Żydzi, Rusini) trudnili się handlem, wytwarzając artykuły na potrzeby wojska i życia codziennego.

Twierdza miała ogromne znaczenie strategiczne. Położona w  rozwidleniu dwóch wielkich rzek, stanowiła bazę powstrzymującą działania wojsk tureckich stacjonujących w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu.

W okresie międzywojennym w okolicach Okopów Świętej Trójcy znajdował się „trójstyk”, czyli punkt styku trzech granic państwowych: Polski, Rumunii i ZSRR.

Patrząc ze wzniesienia na dolinę Dniestru i Zbrucza, pasące się leniwie krowy, ocalałe fragmenty wałów ziemnych i szczątki budynków trudno sobie wyobrazić dawną świetność twierdzy.

Warownia powstała w 1692 roku. Jej fundatorem był hetman wielki koronny Stanisław Jan Jabłonowski, projektantem niderlandzki architekt Tylman z Gameren, zaś budowniczym generał artylerii konnej i uczestnik Odsieczy Wiedeńskiej Marcin Kątski.

Do twierdzy prowadziły dwie bramy: od zachodu – Lwowska, a od wschodu Kamieniecka.

Na uwagę zasługują okalające warownię obwarowania ziemne.  Legenda głosi, że obwarowania zostały zbudowane na pochodzącym z I wieku n.e. wałach Trajana wyznaczających północno – wschodnią granicę Imperium Romanum.

W czasach konfederacji barskiej przez dwanaście tygodni w Okopach Świętej Trójcy bronili się konfederaci pod dowództwem Kazimierza Pułaskiego. Dla nich jednym z ostatnich bastionów był barokowy kościół Świętej Trójcy. Niestety po zaciętej walce Rosjanie pokonali konfederatów, a samemu Pułaskiemu z trudem udało się wydostać z okrążenia. Wszystkich, którzy wówczas zginęli pochowano w podziemiach kościoła, a później przeniesiono na  miejscowy cmentarz. Sam kościół bardzo ucierpiał i został całkowicie zniszczony.

Inną znaną osobą związaną z Okopami Świętej Trójcy był Zygmunt Krasiński, który wraz z ojcem jako dziecko dużo podróżował po Podolu i tutaj umieścił akcję „Nie – Boskiej komedii”.

 

W Okopach Świętej Trójcy żył twórca chasydyzmu Izrael Baan Szem Townazywany Panem Dobrego Dnia. Wyrażał się prostym językiem, zrozumiałym dla każdego Żyda. Już za życia stał się bardzo popularny wśród najbiedniejszej ludności żydowskiej. Jest on uznawany za jedną z najważniejszych postaci współczesnego judaizmu.

Okopy Świętej Trójcy odwiedził sam cesarz Józef II Habsburg, który lustrował nowe ziemie przyłączone do Cesarstwa Austro – Węgierskiego.

Za czasów króla Augusta II Mocnego twierdza zupełnie straciła na znaczeniu militarnym. Natomiast sama osada wokół niej zyskała prawa miejskie.  Powstał ratusz, rada miejska i ustalono dni targowe.

W okresie II Rzeczypospolitej był to najdalej wysunięty kraniec kraju. Miała tu swoją siedzibę placówka Korpusu Ochrony Pogranicza. Wzdłuż Dniestru i Zbrucza wzniesiono szereg strażnic. W jednej z nich jako żołnierz KOP-u służył ojciec Pani Anieli Bieli.

W tym czasie miejscowość Okopy Świętej Trójcy stała się kurortem wypoczynkowym (chociaż niezbyt popularnym) dla mieszkańców Lwowa i Tarnopola. Rozwinęło się sadownictwo. Uprawiano głównie morele i brzoskwinie. Powstały lokalne przetwórnie owoców, które zaczęły wytwarzać soki i wina owocowe.

Na koniec wizyty w Okopach Świętej Trójcy warto zajrzeć do kościoła Świętej Trójcy. Na początku wspomniałam, że pierwsza świątynia została całkowicie zniszczona w czasie konfederacji barskiej.

Na początku XX wieku udało się ją odbudować. Niestety mieszkańcy niezbyt długo mogli się nią cieszyć. W  1945 roku Kościół został spalony przez członków Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).

Przez wiele lat pozostawał w ruinie. Odbudowę rozpoczęto dopiero w 2013 roku, przy wsparciu Stowarzyszenia Przyjaciół Podola z Tarnowa, zaangażowania biskupa, ordynariusza kamienieckiego oraz proboszcza katedry w Kamieńcu Podolskim. Ponownej konsekracji dokonano w 2014 roku.

Nad wejściem zachowała się tablica z datami „1693-1769-1903-1939-2013”. Nawiązuje do założenia kościoła, walk konfederacji barskiej, zamknięcia i rozpoczęcia odbudowy świątyni ze zniszczeń.

Share this:

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin