2010 11 13 Red. Blumsztajn przejmuje ulice.pdf
(
121 KB
)
Pobierz
Red. Blumsztajn przejmuje ulice?
13 November 2010 17:50
Stanisław Michalkiewicz
Na 11 listopada, w rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę w roku 1918, Obóz
Narodowo-Radykalny zapowiedział Marsz Niepodległości, na który uzyskał zezwole-
nie władz. Na takie dictum związany z „Gazetą Wyborczą” red. Seweryn Blumsztajn
wezwał, by uczestników tego Marszu z Warszawy „wygwizdać”. Nawet rozdał w tym
celu gwizdki, pewnie kupione z funduszów jakiegoś filantropa – może nawet tego
samego, który sponsoruje Fundację Batorego, utrzymującą („żydki dają na zbytki”)
różnych postępowców do wynajęcia. Przyczyną tego „wygwizdania” jest okoliczność,
że Obóz Narodowo-Radykalny skupia narodowców, czyli zwolenników nacjonalizmu.
Nacjonalizm jest obecnie w Europie demonizowany, ale w zasadzie niczego demo-
nicznego w nim nie ma. Jest to pogląd, że każda wspólnota etniczna powinna się poli-
tycznie zorganizować w państwo. Niekiedy bywa to słuszne, a niekiedy nie; na przy-
kład większość Żydów hołduje syjonizmowi, to znaczy żydowskiemu nacjonalizmowi,
który jest nawet oficjalną ideologią Izraela. Nawiasem mówiąc, od czasów Teodora
Herzla żydowski nacjonalizm przekształcił się w szowinizm – bo w odróżnieniu od
pierwotnych założeń syjonizmu, według których Żydzi stanowią taki sam naród, jak
każdy inny i dlatego powinni mieć własne państwo – syjonizm współczesny uważa
Żydów za naród wyjątkowy, któremu dla własnej wygody wolno inne narody prze-
kształcać w tak zwany „nawóz historii”. Zbliża go to do ideologii hitlerowskiej, której
twardym jądrem było przekonanie o istnieniu „wyższej rasy”, która z powodu tej wyż-
szości powinna panować nad innymi. Więc nacjonalizm w pewnych sytuacjach bywa
uzasadniony, a w innych – niekoniecznie – na przykład gdyby, dajmy na to, Kurpie,
czy górale, którzy niewątpliwie stanowią wspólnotę etniczną, też chcieli utworzyć so-
bie własne państwa.
W Polsce nacjonaliści nie mają swojej reprezentacji parlamentarnej, w odróżnieniu
od Izraela, czy takiej na przykład Ukrainy, gdzie najtwardszym jądrem zaplecza poli-
tycznego prezydenta Wiktora Juszczenki i premier Julii Tymoszenko byli banderow-
cy, kierujący politycznie również ukraińską diasporą. Banderowcy – w odróżnieniu
od cokolwiek safandulskich narodowców polskich – są bardzo, mówiąc delikatnie,
radykalni. Ciekawe, że mimo to środowisko żydowskie skupione wokół „Gazety Wy-
borczej” i większość tak zwanych sił postępu w Polsce szalenie banderowcom nadska-
kiwała, co ośmieliło ich do tego stopnia, że próbowali nawet zorganizować rajd szla-
kiem Stefana Bandery przez Polskę do Monachium – i tylko zdecydowana postawa
części opinii publicznej – właśnie tej, skłaniającej się ku łagodnemu nacjonalizmowi,
temu eksperymentowi zapobiegła. W ogóle Żydzi na ogół bardzo się angażują w walkę
z nacjonalizmem w Europie, podczas gdy bardzo rzadko zdarza im się krytykować
nacjonalizm żydowski, a prawie nigdy – Izrael, w którym, jak wspomniałem, syjo-
nizm w odmianie już szowinistycznej, jest ideologią obowiązującą. Warto zwrócić
uwagę, że środowiska żydowskie korzystają w tej sprawie z daleko idącej protekcji
władającej Unią Europejską biurokratycznej międzynarodówki, która w ideologii na-
cjonalistycznej słusznie upatruje zagrożenie dla swego dobrego fartu i swojej władzy
nad obezwładnianymi europejskimi narodami.
Wszystko to – a również roszczenia majątkowe, podnoszone nieustannie wobec Pol-
ski przez żydowskie organizacje wiadomego przemysłu - musi niewątpliwie uskrzy-
dlać red. Seweryna Blumsztajna oraz postępaków skupionych w rozmaitych „centra-
lach anarchistycznych” (czyżby anarchiści tak hołdowali centralizmowi ze względu na
jedną kasę?), absolwentki studiów płciowych ze sponsorowanej przez warszawski
magistrat fundacji MaMa, sodomitów i gomorytki z Lambdy, Żydów z Żydowskiej
Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej (zwróćmy uwagę, że zorganizowanej we-
dług kryterium narodowego, czy jak kto woli - rasowego!), transseksualistów, nekro i
zoofilów oraz Aleksandra Pawłowskiego („piękne panie, szanowni panowie i ty Dawi-
dzie Abrahamowiczu” - powiedział na pewnym zebraniu Wojciech Dzieduszycki) ze
Stowarzyszenia Wolność Równość Solidarność, preferującego działania „fizyczne”.
Uskrzydlać do tego stopniu, że postanowił posunąć się o krok dalej w stosunku do
okresu międzywojennego, kiedy to Żydzi zadowalali się posiadaniem kamienic, ulice
łaskawie zostawiając tubylcom. Red. Seweryn Blumsztajn chciałby przejąć kontrolę
również nad ulicami
Stanisław Michalkiewicz
Plik z chomika:
Zabr7
Inne pliki z tego folderu:
''Operacja Polska'' czyli rozstrzelać Polaków.pdf
(1621 KB)
''Sprawa Chełchowskiego'' - Przyczynek do Października 1956 r.pdf
(210 KB)
10 bezkarnych komunistów.pdf
(124 KB)
1849 01 01 Marx and Engels in Neue Rheinische Zeitung, January 1849.pdf
(207 KB)
1849 01 13 Neue Rheinsiche Zeitung No.pdf
(209 KB)
Inne foldery tego chomika:
Anarchizm
Bitwy, wojny, kampanie, armie, oddziały, dowódcy
Czasopisma
Historia doktryn politycznych
Historia Polski
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin