2018 04 25 Ewa Kurek zabiera głos w sprawie nagrody Karskiego. Kto broni uczonej, kto ją zniesławia_ - blog MCzerw.pdf

(139 KB) Pobierz
26.04.2018
Ewa Kurek zabiera głos w sprawie nagrody Karskiego. Kto broni uczonej, kto ją zniesławia? - blog MCzerw
Obserwuj Wiadomość
Ewa Kurek zabiera głos w sprawie nagrody
Karskiego. Kto broni uczonej, kto ją
zniesławia?
Dział: Polityka, Temat: Polityka historyczna
264 1 0
A
A
A
Przewodniczący Komitetu Dialogu Polsko-Żydowskiego (The Polish-Jewish Dialogue
Committee) Jeffrey Gottlieb i Zygmunt Staszewski (syn Ocalałego z Auschwitz i Gross-
Rosen) w reakcji na odmowę przez konsulat wynajęcia sali na imprezę wręczenia
nagród nie wykluczają przeniesienia uroczystości w inne miejsce, żeby wyróżnienie
mogła odebrać zaatakowana przez Gazetę Wyborczą Ewa Kurek.
Nagrodę im. Jana Karskiego przyznaje założony w 2013 roku Komitet Dialogu Polsko-
Żydowskiego (The Polish-Jewish Dialogue Committee). Wcześniej jedną z uhonorowanych
nią osób była Irena Sendlerowa. W tym roku postanowiono wyróżnić dr Ewę Kurek –
historyczkę, której dorobek naukowy już wcześniej wzbudził pozytywne zainteresowanie za
oceanem. Uczona, która od kilkudziesięciu lat bada zagładę Żydów na ziemiach polskich,
wydała wielokrotnie nagradzaną monografię - zauważoną w USA oraz Izraelu - "Dzieci
żydowskie w klasztorach. Udział żeńskich zgromadzeń zakonnych w akcji ratowania dzieci
żydowskich w Polsce w latach 1939-1945", do której wstęp napisał właśnie Jan Karski.
Przez wiele lat "kurier" współpracował z Kurek. Oparta na źródłach żydowskich inna
monografia "Poza granicą solidarności stosunki - polsko-żydowskie 1939-1945" pokrywała
się ze spostrzeżeniami wielkiego Polaka, który opisywał zagładę z tej samej perspektywy co
ona. Badania uczonej zostały sfinansowane przez Societe historique et litteraire w Paryżu
oraz The Barbara Piasecka-Johnson Foundation.
Na liście nagrodzonych znalazły się jeszcze dwa nazwiska. "Komitet Dialogu Polsko-
Żydowskiego nominował konsula generalnego w Nowym Jorku Macieja Golubiewskiego,
publicystę Matthew Tyrmanda i autorkę wielu książek historycznych opartych na
żydowskich źródłach dr Ewę Kurek. Wyraźnie jednak te kandydatury nie spodobały się w
pewnych kręgach w Polsce i w USA" – napisano w specjalnym oświadczeniu.
Autorka cenionych monografii uczyła się warsztatu naukowego od najlepszych. Była
uczennicą Władysława Bartoszewskiego. Współpracowała z pokoleniem żydowskich
https://www.salon24.pl/u/mczerw/861322,ewa-kurek-zabiera-glos-w-sprawie-nagrody-karskiego-kto-broni-uczonej-kto-ja-znieslawia
1/3
26.04.2018
Ewa Kurek zabiera głos w sprawie nagrody Karskiego. Kto broni uczonej, kto ją zniesławia? - blog MCzerw
historyków z Polski, Nowego Yorku i Izraela. Wśród nich znaleźli się prof. Chone
Schmeruka, prof. Jakub Goldberg, prof. Lucjan Dobroszycki czy prof. Judyta Kestenberg.
Jej kwalifikacje i rezultaty pracy badawczej nigdy nie zostały podważone w żadnej
naukowej polemice. Na poziomie naukowym nikt nie zakwestionował jej wyników badań
nad zagładą polskich Żydów w getcie warszawskim. Nie da się tego zrobić w oparciu o
źródła, na których pracowała wybitna historyk.
Przeciwko uczonej wystąpiła Gazeta Wyborcza niezadowolona z przyznania jej prestiżowej
nagrody. – "Kurek twierdzi, że Żydzi sami budowali getta i dobrze się w nich bawili" –
zarzucają historyk redaktorzy z Czerskiej. Zdanie to jest wyjęte z kontekstu a zarzut o
antysemityzm stawiany autorce monografii poświęconej gettu łatwo obalić.
Manipulacji na tekście dr Kurek Gazeta Wyborcza dokonała odnosząc się głównie do
rozdziału IV-go jej pracy: "1939-1942: Polskie Państwo Podziemne, jawne struktury
państwowe Ukraińców i Białorusinów oraz żydowskie autonomiczne prowincje". Aby zdać
sobie sprawę z absurdalności oskarżeń organu prasowego, który zrobił tak ogromne
wrażenie na Kancelarii Premiera Morawieckiego należałoby przeczytać książkę
niedoszłej laureatki w całości a nie jedno zdanie wyjęte z kontekstu.
Gottlieb i Staszewski z Komitetu nie widzą problemu w tezach akademiczki. "Selekcja
kandydatów do naszych nagród odbywa się na zebraniach członków w sposób jawny.
"Uważamy, że dialog powinien polegać - wyjaśniali swoje stanowisko przedstawiciele
Komitetu - na wymianie różnych poglądów i faktów historycznych, jako że
interpretacja historii stosunków polsko-żydowskich jest pełna kontrowersyjnych opinii
z obu stron, a często wręcz zakłamana".
Co działacze mieli na myśli pisząc o odkłamaniu? Tacy podręczni historycy Gazety
Wyborczej jak Leociak, Libionka, Engelking nagięli paradygmat nauki historycznej: nie
liczy się dla nich kontekst, definicje, statystki. Jest moralna wyższość narodu żydowskiego,
której podporządkowuje się źle pojętą narrację historyczną. Kurek, Jasiewicz i inni polscy
historycy respektują zasady obiektywizmu; przede wszystkim patrzą szeroko, bo nie można
historii II wojny sprowadzać do tragedii jednego narodu. Trzeba ją porównywać z sytuacją
innych grup.
Kancelarii premiera wystarczył donos "Wyborczej", żeby zawetować prestiżowe
wyróżnienie dla badaczki wojennych losów Żydów. Na Alejach Ujazdowskich wciąż czyta
się Gazetę Wyborczą - łatwiejszą i ważniejszą lekturę, niż źródłowa praca stanowiło
oszczerstwo. Urzędnicy Morawieckiego tak wystraszyli się nagłośnienia tematu przez
media, że zobowiązali Konsulat polski w Nowym Jorku do wycofania swojego udziału w
promocji nagrody Karola Karskiego, jeśli laureatką byłaby Ewa Kurek. "Bardziej żydowscy,
niż Żydzi" urzędnicy posądzili badaczkę o "domniemany antysemityzm". – "Polska
odwołuje ceremonię honorującą domniemaną antysemitkę" - napisał na twitterze Andrzej
Pawluszek, b. wicedyrektor Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej
(ZOPOT) w Amsterdamie, a obecnie sekretarz premiera Morawieckiego. Urzędnik
Morawieckiego to podejrzane i śliskie indywiduum. Ciągnie się za nim opinia hochsztaplera
z czasów gdy przewodniczył gminnej komisji rewizyjnej na Dolnym śląsku ("KARPACZ,
powiat jeleniogórski Zaginęły dokumenty komisji rewizyjnej w Karpaczu. Pisaliśmy już o
tym. Prokuraturę o kradzieży zawiadomił przewodniczący komisji Andrzej Pawluszek. -
Zniknięcie dokumentów to zasłona dymna dla jego niekompetencji - mówią tymczasem
radni").
https://www.salon24.pl/u/mczerw/861322,ewa-kurek-zabiera-glos-w-sprawie-nagrody-karskiego-kto-broni-uczonej-kto-ja-znieslawia
2/3
26.04.2018
Ewa Kurek zabiera głos w sprawie nagrody Karskiego. Kto broni uczonej, kto ją zniesławia? - blog MCzerw
- Zaangażowanie konsulatu i decyzja komitetu o nagrodzeniu Kurek wywołały we wtorek
międzynarodowe poruszenie - dumnie anonsowała redakcja. - Konsulat w ciągu kilku godzin
od publikacji tekstu o nagrodzie dla Kurek wycofał się z organizacji imprezy - tryumfalnie
ogłosiła swoim czytelnikom "Czerska".
Czy jednak faktyczną winą polskiej badaczki holokaustu nie było dopominanie się o
ekshumację w Jedwabnem? Żydzi posługujący się martyrologią Jedwabnego straciliby
wiarygodność, gdyby okazało się, że wyniki ekshumacji obalają tezy obciążające Polaków
za mord na żydowskich sąsiadach.
Sama dr Ewa Kurek tak komentuje wywołaną wokół niej aferę:
"Miałam wielkie szczęście poznać i znać osobiście prof. Jana Karskiego, który bardzo
cenił moją pracę, o czym świadczy m.in. napisany przez niego wstęp do mojej
książki 'Your Life is Worth Mine', czyli 'Dzieci żydowskie w klasztorach'. Jestem pewna,
że gdyby prof. Jan Karski żył, wręczyłby mi osobiście tę nagrodę. A tak, siedzi teraz
bezradny w niebie i pewnie ze smutkiem spogląda na tych, którzy za nic mają jego
testament. Dla mnie osobiście fakt przyznania czy odebrania mi tej nagrody nie ma
znaczenia. Nie przepadam za takimi imprezami, zwłaszcza że za nagrodą nie stoi prof. Jan
Karski lecz jacyś politycy, urzędnicy i sekretarki. Największą nagrodą dla mnie jest fakt, że
ludzie czytają moje książki i rozumieją historię Polaków i Żydów."
Opublikowano: 25.04.2018 08:00.
https://www.salon24.pl/u/mczerw/861322,ewa-kurek-zabiera-glos-w-sprawie-nagrody-karskiego-kto-broni-uczonej-kto-ja-znieslawia
3/3
Zgłoś jeśli naruszono regulamin