Tragiczna ironia: holokaust wykorzystywany w celach politycznych
Państwo Izrael porywa żydowską tragedię
The Tragic Irony
Misusing the Holocaust for Political Agenda
The State of Israel Hijacks a Jewish Tragedy
Zbiór opublikowany na konferencję prasową Auschwitz Memorial zorganizowaną przez anty-syjonistycznych ocalonych z holokaustu i rzeczników Neturei Karta International, 27.01.2014, w Berlinie, Niemcy
Spis treści
- Oświadczenie Neturei Karta podpisane przez dziesiątki antysyjonistycznych ocalonych z holokaustu
- Biograficzne przemówienie rabina Moshe Dov Becka
- Przemówienie rabina Yisroela Dovida Weissa
- Przemówienie rabina Dovida Feldmana
- Oświadczenie Neturei Karta International, w proteście wobc działań syjonistów podczas upamiętnienia holokaustu w Bostonie, 7.04.2013
- Rola syjonistów w holokauście (cytaty izraelskich liderów)
- 10 pytań do syjonistów rabina Michaela Dova Weissmandla
60 członków izraelskiego Knessetu przyjeżdża do Auschwitz w celu realizacji ich programu
27 stycznia 2014, największa w ogóle delegacja członków Knessetu spotka się na terenie Auschwitz wraz z ocalonymi z holokaustu by omówić zwalczanie antysemityzmu. W skład izraelskiej delegacji wejdą przedstawiciele IDF i główni rabini państwa Izrael. Do nich dołączy duża liczba wybranych oficjeli z całego świata, w tym z Europy i dwupartyjna grupa liderów Kongresu.
Marszałek Knessetu Yuli Edelstein powiedział: "Antysemityzm, zwłaszcza w Europie, osiągnął poziom bezprecedensowy od zakończenia holokaustu". Zauważając "znaczenie i potrzebę" zwalczania globalnego antysemityzmu, ostrzega "nie wolno nam czekać aż pociagi zaczną znowu jeździć do Auschwitz-Birkenau".
Jeszcze raz syjoniści wykorzystują holokaust dla uzasadnienia i zdobycia poparcia dla swojego państwa. Krew 6 mln woła do nas z ziemi, i jesteśmy oburzeni. Kto dał syjonistom prawo wykorzystywania krwi naszych dziadków dla ich celów politycznych?
Ironia pogłębia się kiedy spojrzymy wstecz na historię i widzimy, ze kiedy trwał holokaust, to syjoniści odmówili ruszenia palcem by ratować Żydów. Poprzez niesławny slogan "Tylko dzięki krwi zdobędziemy kraj", przegapiali okazje ratunkowe z nadzieja, że jeśli naród zydowski będzie wystarczająco cierpiał, to powojenny świat da im tak pożądane państwo.
Współcześni syjoniści nie są lepsi. Publicznie opłakują narastający antysemityzm w Europie, a prywatnie zacierają ręce i myślą o wszystkich nowych imigrantach do państwa Izrael jakich to wyprodukuje.
Co więcej, to oni najbardziej odpowiadają za wywoływanie dzisiejszego europejskiego antysemityzmu. Fałszywe stereotypy Żyda propagowane przez nazistów dawno odeszły, ale nową nienawiść wywołali Izraelczycy kradnący ziemię palestyńskiego narodu, i nie pozwalający im na powrót do swoich domów czy posiadanie podstawowych praw. To mogło pozostac tylko jako antysyjonizm, a nie antysemityzm, gdyby syjoniści nie nalegali iż są przedstawicielami narodu żydowskiego. Nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż na obecnej ceremonii upamiętniającej w Auschwitz, gdzie naród żydowski – który cierpiał w holokauście – jest reprezentowany przez Knesset i izraelską armię.
Tu nie mówimy o nowym antysemityzmie na Bliskim Wschodzie, który jest absolutnie produktem syjonizmu. Przed syjonizmem Żydzi mieszkali przez wieki z muzułmanami i Arabami na Bliskim Wschodzie, w tym w Palestynie, w zupełnej harmonii.
Tora uczy, że Żydzi są na uchodźstwie i muszą szanować narody pośród których żyją. Tora zakazuje Żydom posiadania własnego państwa. Nie trzeba mówić, że Żydzi mają zakaz kradzieży ziemi, zabijania i wypędzania kogokolwiek/ I dokładnie dlatego doświadczyliśmy holokaustu, nasza tolerancja i szacunek dla innych powinny być większe – nie wykorzystywać naszego cierpienia jako pretekstu do ciemiężenia innych jak robią syjoniści. Mocno wierzymy, że podążanie ścieżką Tory jest jedynym i najlepszym sposobem by zapobiec przyszłemu antysemityzmowi.
Biorąc to wszystko pod uwagę, obecna syjonistyczna ceremonia jest tylko brutalnym afrontem dla pamięci tych którzy zginęli w holokauście.
Niech Wszechmogący chroni swoje stworzenia przed przyszłym ludobójstwem.
Niec B-g sprowadzi szybki i pokojowy koniec syjonistycznego państwa, i niech Żydzi i nie-Żydzi żyją spokojnie razem wszędzie na świecie.
-------------------
Poniżej oświadczenie podpisane przez dziesiątki anty-syjonistycznych ocalonych z holokaustu w styczniu 2014
Oburzenie ortodoksyjnych Żydów ocalonych z holokaustu
My ortodoksyjni Żydzi ocaleni z holokaustu podnosimy swoje głosy w krzyku bólu kiedy widzimy jak syjoniści wykorzystują nasze przeszłe cierpienie i krew naszych rodziców do swoich politycznych interesów, by uzasadnić brutalne działania popełniane przez ich państwo. Ich państwo jest fundamentalnie przeciwko żydowskiej wierze i przeciwko prawom człowieka. Naziście chcieli zgładzić wszystkich Żydów, a szczególnie naszych rodziców jako religijnych Żydów. Naziści przechodzili siebie żeby obrażać zydowską wiarę i Torę, i nasi rodzice oddali za to życie. Teraz syjoniści sprawiają, że holokaust staje się chwytem propagandowym w przeciwnym kierunku, przeciwko naszej wierze i Torze. Prawdziwi Żydzi na całym świecie zawsze będą zachowywać przykazania Tory: nie zakończą swojego wygnania, i nie będą buntowac się przeciwko narodom – dotąd aż sam B-g ujawni swój chwalebny majestat i zmieni umysły świata, żeby wszystkie narody czciły Go razem. Słowami modlitewnika: Niech wszyscy staną się jedną grupą by z całym sercem spełniać Twoją wolę". I wtedy sam Wszechmogący zgromadzi nas razem i zaprowadzi do Ziemi Świętej spokojnie, szybko za naszego życia, amen.
Biograficzne przemówienie rabina Moshe Dov Becka
Rabin Moshe Dov Beck, czołowy rabin w ortodoksyjnym żydowskim ruchu anty-syjonisty-cznym w USA, autor wielu tomów na temat syjonizmu i dobrze znany mówca publiczny na ten temat. Urodził się na Węgrzech i przeżył holokaust ukrywając się przez rok w bunkrze, kiedy jego matka i wielu krewnych zginęli. Po wojnie przeniósł się do Jerozolimy i wżenił się w rodzinę palestyńskich Żydów mieszkających tam od pokoleń. Później opuścił Ziemię Świętą z powodu powstania syjonistycznego państwa.
Nazywam się Moshe Dov Beck i urodziłem się 17 maja 1934 w Budapeszcie, Węgry. Mie-szkaliśmy przy ulicy Lujza 8 – ja, brat i siostra. Matkę zabrano do Auschwitz. Ojciec uciekł do Rumunii. Pozostałym członkom rodziny (babci, ciotkom i 25 innym Żydom) udało się z pomocą B-ga ukryć w bunkrze przy ulicy Dobozi 25. Był to dom naszego wuja, mały, słaby dom ukryty przed publicznym okiem. Tam przetrwaliśmy niebezpieczeństwo. B-g czuwał nad nami.
W każdej sekundzie zyliśmy w strachu że możemy zostac odkryci. Dach nad głowami tylko chronił nas przed deszczem, nie przed kulami i bombami latającymi z obu stron, od Rosjan i Niemców walczących na Węgrzech. Mieliśmy tylko trochę chleba by zachować nas przy zyciu. Prawie nie było żadnej innej zywności. I nawet ten chleb było bardzo trudno dostać. Kiedyś ktoś wyszedł z bunkra i nigdy nie wrócił.
W lutym 1945 B-g pomógł nam, i Rosjanie doszli do naszej dzielnicy, zostaliśmy wyzwoleni. Przez jakiś czas jeszcze były wojna i strzały. Po wojnie zgromadziło się kilku ocalonych członków naszej dużej rodziny. Matka już nie żyła, ojciec dotarł do Palestyny. Dlatego nasza rodzina postanowiła dołączyć do niego w Palestynie. W 1946 opuściliśmy Wegry i w 1948 dotarliśmy do Palestyny. My dzieci rozpoczęliśmy naukę w szkole rabinicznej w Bnei Brak.
Około 1959 ożeniłem się w Jerozolimie. Tam poznałem bardzzo szanowanych Żydów z Neturei Karta, kierowanej przez rabina Amrama Blau, i wszedłem w wojnę z syjonizmem. W 1970 opuściłem Palestynę, gdyż zrozumiałem fałszywy i okrutny charakter syjonizmu, i osiedliłem się w Ameryce.
Boli mnie kiedy widzę, że syjoniści, którzy w czasie holokaustu chcieli osiągnąć polityczne korzyści z naszego cierpienia, teraz pokazują żal i litość – znowu dla własnych korzyści. Nieszczęsna prawda jest taka, że syjonistyczna polityka podczas holokaustu była taka, że tylko rozlew żydowskiej krwi na masową skalę może pomóc im zdobyć własny kraj po wojnie. Oni prowokowali antysemityzm i sabotażowali próby ratunku, wszystko dla ich celów politycznych. Oni stosują tę samą taktykę do dzisiaj: oni wywołują rozlew krwi Żydów i nie-Żydów, i odnoszą korzyści polityczne.
Boli też kiedy się widzi nasze cierpienie wykorzystywane do uzasadnienia opresji innych.
Jesteśmy Żydami wierzącymi w B-ga. Wierzymy, że wszystko co B-g nam zsyła jest dla naszego dobra. W każdej sytuacji jesteśmy Mu wierni. Jedną z zasad naszej wiary jest akceptacja jarzma uchodźstwa. B-g zesłał nas na uchodźstwo i to akceptujemy, jak robili to Żydzi we wszystkich pokoleniach. Wierzymy w i czekamy tylko na odkupienie B-ga bez żadnej ingerencji ludzkiej. Tylko B-g przyniesie nam to odkupienie w cudowny sposób.
Syjonistyczną filozofią jest utworzenie suwerennego państwa dla Żydów. Nawet jeśli zrobi się to w sposób religijny, jest to zasadniczo heretyckie. A zatem "religijny syjonizm" jest sprzecznością terminów: jest to niszczenie żydowskiej wiary.
Neturei Karta nie jest partią polityczną, członkami są tylko prawdziwi Żydzi, którzy nadal wierzą w swoją oryginalną wiarę.
Modlimy się o zakończenie wszelkiego ludzkiego cierpienia, i żebyśmy wkrótce zasłużyli by zobaczyć dzień kiedy Wszechmogący ujawni swój chwalebny majestat i odnowi umysły ludzkości, żeby wszystkie narody czciły Go razem. Słowami modlitewnika, "Niech wszyscy staną się jedną grupą by z głębi serca spełniać Twoją wolę". I wtedy Wszechmogący sam zgromadzi nas razem i poprowadzi do Ziemi Świętej spokojnie, wkrótce w naszych dniach, amen.
Przemówienie rabina Yisroela Dovida Weissa
Rabin Yisroel Dovid Weiss jest synem ocalonych z holokaustu, jego dziadkowie i wielu krewnych zginęło w Auschwitz, i większość innych krewnych zginęła w holocauście. Jego ojciec natychmiast uciekł z Węgier. Rabin Weiss jest międzynarodowym rzecznikiem Neturei Karta International, Jews United Against Zionism / Żydzi Zjednoczeni Przeciwko Syjonizmowi, dobrze znanym z ogromnej pracy w badaniu nielegalności syjonizmu według religii żydowskiej, jak i budowana mostów między społecznościami żydowską i muzułmańską.
Z pomocą Wszechmogącego, modlę się żeby Wszechmogący dał mi swoją mądrość i prawdę, żebym był godzien przekazywać Jego przesłanie na tej ważnej konferencji, żeby osiągnąć pokój i uświęcać Jego imię.
Nazywam się rabin Yisroel Dovid Weiss. Moich dziadków i wielu innych krewnych zabito w Auschwitz, i resztę krewnych zabioto w czasie holokaustu. Ojciec natychmiast uciekł z Węgier.
Kiedy to mówimy, więcej niż połowa syjonistycznego rządu spotyka się w Auschwitz żeby wykorzystać pamięć o holokauście do swoich politycznych celów. Oni chcą uzasadnić swoje "rozwiązanie" problemu antysemityzmu – że Żydzi powinni walczyć za siebie, że Żydzi powinni mieć niepodległe państwo i armię.
Ale historia ostatnich 60 lat uczy, że ich "rozwiązanie" prowadzi tylko do większego rozlewu krwi. Bo budując swoje państwo, ciemiężyli, wypędzali i mordowali lokalną społeczność palestyńską. Co do ich opinii, że antysemityzm w Europie teraz osiągnął najwyższy poziom od końca II wojny światowej, to trzeba zdać sobie sprawę z tego, że nawet jeśli ta opinia jest prawdziwa, nasilenie go jest niemal w całości bezpośrednim skutkiem konfliktu na Bliskim Wschodzie wywołanym przez tych samych syjonistów, którzy mówią iż zwalczają antysemityzm.
Od czasu do czasu świat złości się z powodu syjonistycznych zbrodni. Ale bez względu na to jak świat próbuje osiągnąć pokojowe rozwiązanie, nigdy mu się to nie udaje. Konflikt izraelsko-palestyński uważa się za jeden z głównych problemów świata.
Ale z punktu widzenia religijnych Żydów, ten konflikt jest dużo głębszym problemem. Jest to nie tylko tragedia w kategoriach utraty życia; jest też wykorzenianiem podstaw żydowskiej wiary. Przedstawia zmianę w całym żydowskim podejściu do świata.
Naród żydowski zawsze kierował się i kieruje się zydowską religią – Torą. Na przestrzeni wieków tak i dzisiaj, religijnych Żydów cechowało stałe trzymanie się ich wierzeń i Tory. Rzeki krwi rozlewają Żydzi odmawiający porzucenie swojego B-ga i Tory.
Syjonizm niszczy judaizm na dwa sposoby:
1) On zawsze był ruchem niereligijnym, odrzucającym nakazy Tory i system wiary.
2) Sam pomysł zakończenia uchodźstwa przez nas samych stanowi odejście od naszej wiary. Na przestrzeni wszystkich stuleci od zniszczenia Świątyni, Żydzi akceptowali jarzmo wypędzenia, wierząc iż było ono niebiańskim dekretem. Żydzi maja zakaz tworzenia własnego państwa. Oni czekają tylko na sprowadzone przez B-ga odkupienie, bez żadnej ingerencji człowieka. Odkupienie oznaczało dla nich czas kiedy chwała B-ga zostanie ujawniona całemu światu. B-g zmieni umysły wszystkich ludzi by uznali Jego królestwo. Będzie to czas prawości i sprawiedliwości, jak mówi Biblia (Ps 98:9): "On będzie sądził świat sprawiedliwie i według słuszności - ludy".
Teraz syjoniści wykorzystują cierpienie Żydów zmarłych z powodu swojej religii, którzy święcili imię Wszechmogącego – żeby buntować się przeciwko B-gu. My krzyczymy: Gevalt!
Syjoniści chełpią się toczeniem wojen i ryzykowaniem zycia za ich kraj. Ale heretycka ideologia syjonizmu nie zasługuje na oddawanie za nią życia – wręcz odwrotnie, trzeba oddać życie za zachowanie żydowskiej wiary, i nie odrzucanie choć jednej z jej zasad.
Syjoniści mówią: "Lepiej umrzeć na nogach niż żyć na klęczkach". Natomiast my mówimy: "Lepiej żyć na kolanach" – bo tego chce B-g dla Żydów na wygnaniu. To jest lepsze niż umieranie na nogach na służbie dla syjonistycznej sprawy, bo to jest bunt przeciwko B-gu i niszczenie naszej wiary.
I mogę dodać: Wszechmogący wyraźnie ostrzegł naród żydowski, przez proroctwo Króla Salomona, że jeśli będziemy próbować zakończyć wypędzenie, wracać w dużej liczbie na Ziemię Świętą, albo buntować się przeciwko narodom, to doprowadzi do nieszczęścia i będzie się polować na nas jak na zwierzęta – niech Wszechmogący nas ratuje. Dlatego nawet bez nienawiści i niebezpieczeństwa wywołanych ciemiężeniem narodu palestyńskiego i okupację ich kraju – państwo Izrael naraża się na gniew Wszechmogącego samym swoim istnieniem. To nie tylko nie uratuje Żydów, ale wszystkich nas naraża na straszne niebezpieczeństwo swoim buntem przeciwko Wszechmogącemu, co teraz widać.
Z uwagi na powyższe, różnica między judaizmem i syjonizmem jest wyraźna. Niektórzy mogą usiłować łączyć je w tzw. "religijny syjonizm", ale oba są niekompatybilne.
Żydom nie wolno mieć państwa takiego jak państwo Izrael, niezależnie od formy jaką przybierze, i jak religijny wydaje się być. Tora zakazuje państwo nawet jeśli to nie wpływa na inny naród taki jak naród palestyński. To że państwo zbudowano poprzez zajmowanie gruntów Palestyńczyków, tylko powiększa jego zbrodniczość i nielegalność. Judaizm uczy, że B-g wysłał nas na wygnanie, i tylko On może nas odkupić; syjonizm uczy, że możemy się emancypować i utworzyć państwo.
Judaizm uczy uległości na wygnaniu, dobroci i sprawiedliwości wobec nie-żydowskich nar...
OlaGordon