Wstyd mnie podnieca.txt

(21 KB) Pobierz
1. Wstyd mnie podnieca? 

Mam na imię Kasia, mam 19 lat i podczas kilku ostatnich lat wykształcił się we mnie pewnien fetysz, otóż podnieca mnie poniżenie, upokorzenie, wstyd. Gdy tylko wymaluję sobie w fantazji, że jestem publicznie upokarzana, najlepiej nago, powoduje u mnie niesamowite poudzenie seksualne, i oczywicie morš cipkę i przemoczone majteczki, o ile mam je na sobie... Fakt, że często o tym mylę powoduje, że chodzę prawie całymi dniami z majtkami przmoczonymi moimi sokami. Aby się zaspokoić, muszę codziennie zadbać o to, aby zaspokoić moje seksualne potrzeby, nakarmić mojš fantazję. Wyszukuję sobie więc czasem sytuacji, które przyprawiš mnie o takie emocje. Czasem chciałabym podzielić swoje fantazje z jakim mężczyznš, problem jednak polega na tym, że nie mogę facetowi z którym jestem kilka dni, czy nawet tygodni, powiedzieć poniżaj mnie, zawstdzaj mnie, traktuj jak sukę, bo wielu z nich mogło by to le zrozumieć i zrobić mi krzywdę... Sama czy nie, seks uprawiam często. Ostatnio chodziła nawet fama, że jestem łatwa, lub jak już słyszałam, że jestem dziwkš. W mylach mylałam sobie, że nie jestem dziwkš, tylko sukš, bo nie robię tego za pienišdze... 
Wiele dzieczyn w moim wieku lubi seks, ale ja się z tym nie kryję, a właciwie to pokazuję. Jestem atrakcyjnš sczupłš dziewczynš, o zgrabnych nogach co aż prosi się o przkrótkie spódniczki. Mam też jednš wadę która przyprawia mnie o kompleksy. Mam doć duże piersi, które niestety nie sš zbyt stojšce. Tak naprawdę sš doć mocno obwisłe. Nie mogłam nic przeciwko temu zrobić, poprostu tak jest. Od dawna zakładałam staniki z typu push-up aby nie wyglšdało to najgorzej. Moje włosy sš raczej ciemne, ale czasem farbowałam je na blond. Zaywzczaj wišże je z tyłu głowy w kitkę. Ogólnie jednak podobam się sobie i wiem że się bardzo podobam chłopakom, to wiem. 
Czego jednak nikt, z moich przyjaciółek ani chłopaków nie wiedział, jak często fantazjowałam o tym, że w ich obecnoci muszę podnieć spódniczkę i zsunšć majtki, aby otrzymać od nauczyciela karę rózgš na goły tyłek. 
Pierwsze takie zdarzenie sekusualne, przy którym się bardzo wstydziłam, było przypadkowe, ale tego samego dnia onanizowałam się kilka razy. Następne zdarzenia były prowokowane a międzyczasie robię to zupełnie umylnie i posuwam się naprawdę daleko... 
Ale do pierwszego zdarzenia: 
Miałam wtedy 16 lat poszłam do pierwszej klasy liceum. Była niedziela i poszłam z koleżankš na spacer po miecie. Wtedy założyłam też pierwszy raz stringi. Miałam na sobie cieńkš letniš sukienkę. Składała się ona z obcisłego topu z guzikami z przodu z falbaniastym dołem. Ogólnie była bardzo krótka. Nawet Jola, moja koleżanka mówiła że krótka, choć też była podobnej figury do mnie i też nosiła minówki. Gdy jej jednak pokazałam moje białe stringi zdziwiła się nieco. Mówiła że jestem bezwstydnš suczkš, miejšc się. Przeszła mnie wtedy fala niesamowitego podniecenia, to pamiętam. Tego dnia, co jaki czas podwiewał lekko wietrzyk podnoszšc mojš flbaniastš sukienkę do góry. Sšdziłam już wtedy, że jestem nieco zboczona, bo podobała mi się myl, że kto mógł zobaczyć moje praktycznie nagie poladki. Podeszłymy z Jolš do budki z lodami i ona zamówiła dla nas lody. Podała mi jednego, potem następnego (swojego) aby zapłacić. Trzymałam tak dwa lody i miałam oczywicie zajęte ręce. W międzyczasie zbierała się wichura na niebie. Tak przyszło, że nagle mocny wiatr zadarł do góry mojš sukienkę i zupełnie, odsłaniajšc mnie praktycznie od pasa w dół. Miałam wrażenie, że stanšł czas. Zaczerwieniłam się jak burak. Stałam na naprawdę ruchliwej ulicy w rodku dnia i czułam na sobie dziesištki par oczu. Moje ciało było jak z kamienia i nie mogłam nic zrobić. Całe widowisko trwało kilka sekund. Na tyle długo jednak, aby każdy przechodzšcy mógł mnie obejrzeć. Dopiero po chwili wiatr ustał i sukienka opadła na dół... 
Jola widziała tylko tš krótkš chwilę włanie jak opadała sukienka i patrzyła się na mnie pytajšco. Kilku chłopaków nadal było we mnie wpatrzonych. Podwiało ci sukienkę  zapytała Jolka zupełnie głono, tak, że kilka osób z pod budki z lodami się obejrzało. Nie możesz być ciszej!  odpowiedziałam nadal czerwona. Ona popatrzyła się na mnie i zaczęła się miać, jeszcze bardziej mnie zawstydzajšc. Pamiętam, że tak mnie to podnieciło, że gdyby kto dotknšł mnie między nogami, doszła bym do orgazmu... Wszystko jej potem odpowiedziałam. Była przecież mojš najlepszš przyjacółkš. 
Gdy tego dnia wróciłam do domu miałam cały czas w głowie ten przypadek i czułam jaka jestem podniecona seksualnie. Moja cipka jak i majteczki była zupełnie mokre. 
Leżšc już w łóżku fantazjowałam i oczywicie całe zdarzenie miało wtedy jeszcze większy rozmach... Pieszczšc się wobrażałam sobie, że nie miałam na sobie majtek i wszyscy widzieli mojš zupełnie wygolonš cipkę (która byłš też naprawdę wygolona). Lub jeszcze inaczej, że w momencie gdy zawiewa wiatr i podnosi mi spódniczkę , pęka mi gumka od majtek i zsuwajš się one aż po kostki, a ja stoję z lodami w ręku. Próbujšc uciec potykam się o majtki leżšce u kostek moich stóp... Tej nocy onanizowałam się wiele razy. 

Po tym wydarzeniu minęło kilka dni, podczas których rozmylałam i fantazjowałam. Zastanawiałam się, czy bedę na tyle odważna, aby spełnić swoje fantazje ... Ale wiedziałam że chcę. Potrzebowałam tej iskry, aby znów rozpalić we mnie te niesamowite doznania. 

Aby mieć pretekst i zarazem usprawiedliwienie dla samej siebie, aby się samej tak zawstydzać (poniżać), postanowiłam, że będzie to jakby rodzaj kary. Za każdym razem, gdy co niedobrego zrobię, jak np. złš ocenę w szkole, będę prowokować sytuacje, w których mogę zostać przyłapana w kompromitujšcych i poniżajšcych sutuacjach. Przez następne dni i miesišce nosiłam albo krótkie spódniczki, albo stringi wystawały z jeansów, lub na lekcji WF zapominałam stanika... Tak rozwijały się moje coraz odważniejsze eskapady. Oczywicie apetyt i moje fantazje rozwijały się. Prowokowałam coraz bardziej niebespieczne sytuacje. 
W szkole inne dziewczyny dziwnie się na mnie patrzyły, chłopacy próbowali mnie podglšdnšć. 

Czas mijał a moje fantazje dojrzewały i stawały się jeszcze bardziej wyuzdane, zawierajšce więcej poniżenia, upokorzenia, wstydu i bólu... 
2. Przebieralnia 

Minšł jaki czas, byłam już doć mocno zaangażowana w moje przygody. Miałam też już 19 lat i mieszkałam w wynajmowanym mieszkaniu na stancji razem z Jolkš oczywicie. Studiowałymy filologię angielskš. 
Zaczęłam też doć intensywnie urzeczywistniać swoje fantazje. Jednš z pierwszych rzeczy, które zrobiłam, było zafarbowanie moich ciemnych włosów na platynowy blond. Absolutnie najjaniejszy, jak mogłam mieć. To była częć mojego samo-poniżenia, które codziennie przyprawiało mnie o dreszczyk. Blondynki uchodziły powrzechnie za idiotki, a ja włanie w mojej fantazji takš byłam... Tak naprawdę sama nie wiem skšd wzięła się u mnie ta fantazja, ale często wyobrażałam sobie siebie włanie jako takš najprawdziwszš blondynkę, włanie z platynowymi włosami, z nienaturalnie pulchnymi ustami, głupiutkš, słodkš idiotkę, niezdolnš do samodzielnego mylenia. Byłam zafascynowana tym wyobrażeniem. Wydawało mi się, że to był sposób na bezwzględne poniżenie... 
Jolka była też doć mocno zdziwiona jak mnie takš pierwszy raz zobaczyła i od czasu do czasu, docinała mi tochę kawałami o blondynkach... 

Pewnego dnia gdy pomagałam znajomej w jej w sklepie, wycišgnęłam jej z kasy 50zł i nie przyznałam się do tego. Powiedziałam, że może się pomyliłam przy wydawaniu, lub co... Pracowałam u niej częciej dorabiajšc sobie i ponieważ ufała mi, nie podejżewała mnie o kradzież, ale ja czułam się bardzo winna. Tak czy inaczej, postanowiłam się za to wtedy ukarać. 
Były to już jedne z cieplejszych wiosennych dni. Założyłam wtedy białš koszulę, Do niej założyłam krótkš plisowanš spódniczkę oczywicie różowš (mój ulubiony kolor), noszonš na biodrach. Do tego białe sandałki na koturnie i różowš, szerokš wstšżka na mojš kitkę. Założyłam też najmniejsze stringi jakie miałam. Ekstra na takš okazję je sobie kupiłam. Były różowe, z przodu trójkšcik zakrywał właciwie tylko wargi mojej cipki a z tyłu tylko niteczki tworzyły literę T. Były poprostu naj, naj. Sama mówiłam na nie, że to sš majteczki tylko dla suczek... Pierwszy raz też odważyłam się i nie założyłam stanika. Moje już w pełni wyronięte piersi niestety były jeszcze bardziej obwisłe niż wczeniej. Kiedy bardzo mi to przeszkadzało, jednak w ramach moich fantazji to było najlepsze co mogło mi się przydażyć... Gdy tak stałam przed lustrem w doć obcisłej koszuli bez stanika, widziałam jak moje sutki mocno odznaczały się przez niš, uwidaczniajšc tak naprawdę jak duże i obwisłe sš... Czułam się trochę jak krowa...  Kasia jeste małš zboczonš kurewkš, pustš suczkš  mówiłšm do siebie i marzyłam o tym, aby to usłysze z ust innej osoby... Chyba bym przy tym od razy doszła do szczytu. 
Moja plisowana spódniczka sięgała tylko jakie 5 cm poniżej poladków i musiałam bardzo uważać. To należało naturalnie do rytuału. Wstyd przed tym, gdy co się stanie i zarazem pragnienie tego, aby się włanie stało. Postanowiłam pojechać do centrum pochodzić po sklepach, oglšdnšć się za nowymi dżinsami. Już w autobusie, a właciwie wsiadajšc do niego zastanawiałam się, czy wsiadajšcy za mnš widzš moje nagie poladki i mojš ledwo zakrytš mokrš cikpę? Podniecało mnie to. Robiłam się mokra i zdawało mi się, że w powietrzu nagrzanego autobusu czuję woń własnej cipki... Przypadkowe munięcia moich poladków powodowały fale emocji. 
Spacerujšc nie unikałam schodów, aby prowokować i czerpać z tego przyjemnoć. Udawałam naturalnie naiwnš. Udawałam, że nie widzę, jak wchodzšcy po chodach patrzyli mi między nogi, gdy schodziłam. Przechadzka po sklepach trwała jakie 40 min i mimo tego, że chyba pół mia...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin